Zupa pieczarkowa – wersja śniadaniowa
Zupa pieczarkowa na śniadanie? A tak. Porcja zdrowia o poranku. Z dodatkiem oleju lnianego, w wersji białej, z mlekiem kokosowym lub – na rozgrzewkę – z imbirem. Przed wami obiadowy klasyk w trzech nietypowych odsłonach.
Lady Pieczarka. Okrągła, twarda i chrupiąca sztuka. Pożądam jej właściwie w każdej postaci: przekąski, pasty kanapkowej, sosu, wersji grillowej… Ale najpyszniej jest, gdy Lady zmienia swą postać i objawia się jako pachnąca zupa pieczarkowa – zwłaszcza jeśli dodamy jej odrobinę animuszu w postaci nieoczywistych dodatków.
Ale to za chwilę. Najpierw kilka faktów. Wszystkim znana Lady Pieczarka – wbrew temu, co zwykle się o niej mówi ‒ posiada całkiem spory wachlarz leczniczych właściwości, z których na początku warto wymienić działanie antybiotyczne, obniżające poziom tłuszczu we krwi, zwiększające odporność, oczyszczające, a nawet odchudzające. Ta miła Pani pomoże pozbyć się zbędnych kilogramów, usunie pozostałości nagromadzonych białek zwierzęcych i dostarczy germanu, pierwiastka wspomagającego natlenienie naszych komórek. Kto by pomyślał – taka powszednia, a taka wyjątkowa!
Zupa pieczarkowa będzie zatem nie tylko smaczna, ale też pożywna. A sama Lady Pieczarka ‒ niezwykle sprytna ‒ pięknie prezentuje się w rozgrzewającej zupie. Udział w tym ciepłym przedsięwzięciu czyni ją lepiej strawną i zarazem lekką. A ona wprost kocha towarzystwo marchewki. Ba! Zadowolona jest nawet z adoracji imbiru, świeżej bazylii i chili.
Oto znana wszystkim zupa pieczarkowa tym razem w kilku mniej znanych odsłonach. Wszystkie trzy doskonałe na śniadanie. W końcu kto powiedział, że Lady Pieczarka powinna gościć na stole jedynie w porze obiadu?
Śniadaniowa zupa pieczarkowa z makaronem gryczanym i świeżą bazylią
Składniki:
- 2 marchewki
- 1 pietruszka,
- 1/2 selera,
- 8‒10 sztuk szarej pieczarki,
- 1 por,
- 1 ząbek czosnku,
- garść szczypioru dymki
- szczypta czarnego pieprzu,
- 1/2 łyżeczki ziaren kolendry,
- szczypta lubczyku
- szczypta różowej soli,
- szczypta suszonej trawy cytrynowej,
- 3 rozgniecione owoce jałowca,
- świeża bazylia do posypania,
- makaron gryczany nitki/udon,
- łyżka oleju lnianego,
- 1/2 łyżeczki sosu sojowego.
Warzywa obieram, kroję na kawałki i wrzucam do garnka. Podsmażam „na sucho”, dodając przyprawy, właściwie ciągle mieszając. Po dodaniu soli, trawy cytrynowej i jałowca czekam chwilę i zalewam wrzątkiem tak, by wody było dwa razy więcej niż warzyw. Całość gotuję, aż warzywa będą miękkie, ale nie rozgotowane. Zupa pieczarkowa smakuje najlepiej, kiedy warzywa są jeszcze lekko chrupiące.
W osobnym garnku gotuję gryczane nitki, nakładam je na talerz, zalewam zupą, dodaję łyżkę oleju, sos sojowy i posypuję świeżą kolendrą. Najlepiej odmiany tajskiej lub indyjskiej. Zupa pieczarkowa na śniadanie – wyjątkowo zamiast owsianki – gotowa!
Zupa pieczarkowa z kolendrą i mlekiem kokosowym
Składniki:
- 2 marchewki,
- 2 pietruszki,
- 10 białych lub szarych pieczarek,
- 1 łyżka oleju kokosowego,
- 2 szalotki,
- szczypta czerwonego pieprzu,
- szczypta chili,
- szczypta nasion kolendry,
- szczypta kuminu,
- 2 ząbki czosnku,
- 1/4 łyżeczki różowej soli,
- łyżka soku z limonki,
- kawałek tartej skórki z limonki,
- szczypta kurkumy,
- 4 szklanki mleka kokosowego,
- garść świeżej kolendry.
Wszystkie warzywa kroję i podsmażam na oleju kokosowym, dodaję przyprawy, sok z limonki i skórkę, kurkumę i znowu smażę. Po 10‒15 minutach wlewam mleko kokosowe i gotuję na niewielkim ogniu. Serwuję posypaną świeżą kolendrą. Zupa pieczarkowa w wersji białej jest delikatna i smakuje nieziemsko!
Rozgrzewająca zupa pieczarkowa z imbirem, świeżym majerankiem i skorzonerą
Składniki:
- 2 marchewki,
- 1 pietruszka,
- 2 skorzonery,
- kawałek selera,
- łyżka oleju kokosowego,
- por,
- szczypta asofetidy,
- szczypta lubczyku,
- szczypta oregano,
- około 2 cm kawałek świeżego imbiru,
- duża szczypta soli morskiej,
- szczypta pociętej natki pietruszki,
- szczypta kozieradki,
- kilka pieczarek,
- szczypta czarnego pieprzu,
- woda,
- majeranek świeży do posypania.
Tak jak w poprzednich przepisach obrane warzywa kroję i smażę w kolejności wymienionych produktów. Imbir kroję na drobne paseczki lub trę na tarce. Wszystko mieszam na niewielkim ogniu i dopiero na końcu dolewam wody. Gotuję do miękkości, posypuję świeżym majerankiem.
Można zjeść samą, z razową grzanką albo z ryżem. Zupa pieczarkowa w wersji imbirowej będzie idealna na chłodny poranek.
Maia Sobczak – dietetyczka holistyczna, wegetarianka. Uwodzi pięknym, zdrowym i smacznym jedzeniem oraz świadomym podejściem do życia. Ćwiczy jogę, kocha zwierzęta, segreguje śmieci i uważnie obserwuje rzeczywistość.
Polecamy
Lidia Bawolska: „Gotowanie jest czynnością trochę intymną. Przygotowując jedzenie, chcę poświęcić moje serce”. Autorka Pieprzyć z fantazją o swojej „Kuchni pełnej warzyw”
„Nie” dla parówek i croissantów na śniadanie. Czego jeszcze nie warto jeść na czczo?
Jajko w koszulce, czyli efektowny przysmak na talerzu. Jak je zrobić?
Michał Korkosz „Rozkoszny” o tym, po jakie dania sięgnąć, jeśli doskwiera nam jesienna chandra
się ten artykuł?