Wiesz, co zrobić aby twój uśmiech był piękniejszy? Sprawdź, jakie produkty dobrze wpływają na zęby, a jakie im szkodzą
Stan uzębienia Polaków jest fatalny, niemal każdy mieszkaniec naszego kraju, który przekroczył 40. rok życia ma mniej lub bardziej zaawansowaną próchnicę. W dużym stopniu wpływają na to nawyki żywieniowe. Jakie produkty sprzyjają zębom, a jakie im szkodzą?
W jamie ustnej bytuje wiele rodzajów drobnoustrojów, które wraz z resztkami pożywienia tworzą na zębach lepką warstwę zwaną płytką nazębną. Pod wpływem pewnych pokarmów i napojów, szczególnie zawierających cukier, bakterie żyjące na płytce tworzą kwas atakujący zęby i w konsekwencji wywołujący próchnicę. To często lekceważona choroba, jednak jej bagatelizowanie grozi rozwojem licznych chorób ogólnoustrojowych serca, nerek, stawów czy wątroby, a także skutkuje nasileniem stanów zapalnych w organizmie.
By zapobiec tego typu problemom należy utrzymywać właściwą higienę jamy ustnej, pamiętać o regularnych wizytach u stomatologa oraz stosować właściwą dietę.
Groźny cukier
Co należy jeść, by mieć zdrowe zęby? – Znacznie łatwiej wskazać produkty spożywcze, które im szkodzą. Do tej grupy zaliczamy przede wszystkim słodycze i wszystkie inne przysmaki zawierające dużo cukru – wyjaśnia Zyta Mroczkowska, stomatolog z Białegostoku.
Spożywanie nadmiernej ilości cukrów zawartych w przekąskach, przetworzonej żywności i napojach stanowi istotny czynnik ryzyka wystąpienia chorób jamy ustnej, zwłaszcza próchnicy. Zagrożenie znacząco rośnie u osób, które jedzą cukier ponad cztery razy dziennie, lub u których dzienne spożycie przekracza 50 gramów (ok. 12 łyżeczek). Choć wydaje się, że to duża dawka, w rzeczywistości statystyczny Polak pochłania każdego dnia około 35-40 g cukru, często ukrytego w składzie wyrobów nie kojarzących się ze słodyczą, np. musztardy lub keczupu.
– Zębom szkodzą także wszelkie słodkie napoje gazowane, izotoniczne i energetyzujące – wylicza Zyta Mroczkowska. Należy również uważać na produkty spożywcze, w których cukry proste (glukoza, fruktoza, sacharoza, maltoza) występują naturalnie, czyli np. miód, soki owocowe albo dżemy.
Niekiedy problemem bywają owoce. – Najlepszym przykładem są jabłka. Z jednej strony wykazują pozytywne działanie, gdyż pomagają czyścić przestrzenie międzyzębowe, jednak z drugiej zawarty w nich kwas może mieć negatywny wpływ na nasze zęby – tłumaczy Mroczkowska.
Jabłka, szczególnie mniej słodkie odmiany, najlepiej jeść raz dziennie, po obiedzie. Ta sama zasada dotyczy innych owoców zawierających mniejsze dawki cukru (malin, truskawek, kiwi, jeżyn). Osoby zmagające się z próchnicą powinny natomiast ograniczyć spożycie daktyli, ananasów, winogron, czereśni czy bananów, dostarczających dużo fruktozy stanowiącej pożywkę dla bakterii przyczyniających się do uszkodzenia szkliwa.
Niszczą je również kwasy, których dostarczają m.in. owoce cytrusowe, wywołujące niekiedy także nadwrażliwość zębów. Nie trzeba całkowicie rezygnować z ich jedzenia, jednak po spożyciu warto przepłukać usta wodą neutralizującą szkodliwe działanie kwasów i przywracającą właściwe pH jamy ustnej.
Nadmiar witamin szkodzi
– Produktami, które szkodzą zębom są również chipsy i inne tego typu przekąski – ostrzega Zyta Mroczkowska. Popularne, zwłaszcza wśród najmłodszych, przysmaki zawierają przede wszystkim skrobię, która pod wpływem śliny rozkłada się w jamie ustnej na cukry proste zwiększające ryzyko wystąpienia próchnicy.
Należy też unikać rozmaitych żelków czy krówek, ze względu na lepką i kleistą konsystencję długotrwale przylegających do powierzchni zębów, trudnych do wypłukania przez ślinę i sprzyjających rozwojowi groźnych drobnoustrojów.
Niekiedy niebezpieczne okazują się nawet produkty, które teoretycznie mają służyć zdrowiu. Najlepszym przykładem są rozpuszczalne w wodzie, gazowane preparaty witaminowe. Jak wykazali naukowcy z uniwersytetu w Helsinkach, tego typu specyfiki wypłukują składniki mineralne, przez co zęby stają się słabsze i bardziej podatne na próchnicę. Szczególnie negatywne działanie wykazują często stosowane preparaty z witaminą C.
Z umiarem należy też spożywać produkty zawierające szczególnie dużą dawkę kwasu szczawiowego, którego nadmiar znacząco osłabia zęby. Choć szpinak, rabarbar, szczaw czy mocna kawa mają sporo wartości odżywczych, to w zbyt dużych ilościach mogą zaszkodzić.
Produkty korzystne dla zębów
Na szczęście nie brakuje też produktów spożywczych, które sprzyjają zębom. Zdaniem wielu specjalistów wskazane jest zwłaszcza jedzenie nabiału dostarczającego bardzo dużej ilości wapnia i fosforu, czyli mikroelementów stanowiących niezbędny materiał budulcowy i odpowiadających za właściwą strukturę zębów. Z niektórych badań wynika, że wystarczy wypijać dziennie litr mleka (najlepiej świeżego, niepasteryzowanego), by uodpornić się na postępy próchnicy. Zalecane są również inne produkty mleczne: maślanka, kwaśne mleko, twaróg, kefir czy jogurt naturalny.
Bogate w fosfor jest także pieczywo pełnoziarniste. Jedzenie np. chleba razowego nie tylko pozwala dostarczyć cennych składników odżywczych, ale również zwiększa produkcję śliny, co pozwala oczyścić jamę ustną z zalegających resztek pokarmów, stanowiących potencjalne źródło próchnicy. Dość twarde pieczywo wymaga żucia, dzięki czemu wzmacnia się dziąsła, chroniąc przed chorobami przyzębia.
Do jadłospisu warto wprowadzić kapustę kiszoną, będącą bogatym źródłem witaminy C oraz innych mikroelementów. Nieprzypadkowo dawni podróżnicy zabierali na pokłady statków beczki wypełnione tym produktem, mającym chronić marynarzy przed szkorbutem.
Korzystne dla zębów jest także jedzenie ryb morskich, dostarczających dużych ilości witaminy D i fosforu, które razem z wapniem biorą udział w procesach wzrostu i mineralizacji wszystkich kości. W mięsie łososia, dorsza, mintaja czy śledzia nie brakuje też fluoru – pierwiastka przyczyniającego się do neutralizowania kwasów prowadzących do demineralizacji szkliwa zębów i powstawania próchnicy.
Bogata we fluor jest również zielona herbata. Dzienne zapotrzebowanie na ten mikroelement zapewnia wypicie trzech filiżanek aromatycznego naparu.
Jak zachować biały uśmiech
Odpowiednia dieta zapewnia również utrzymanie białego uśmiechu, zwłaszcza po przeprowadzonym zabiegu wybielającym. – Przez pierwsze dwa dni lepiej unikać bardzo gorących lub zimnych napojów, ponieważ zęby są wtedy szczególnie wrażliwe i może się pojawić dyskomfort i ból – wyjaśnia Zyta Mroczkowska. – Trzeba też uważać na produkty barwiące, w pierwszej kolejności wyeliminować wino, papierosy, kawę, herbatę, wszystkie napoje chemiczne, ale też naturalne soki, szczególnie czerwone, z wiśni czy truskawek – dodaje stomatolog.
Należy również ograniczyć spożywanie owoców i warzyw o mocnych kolorach, a więc jagód, czarnych porzeczek oraz buraków. Zalecana jest natomiast niegazowana woda mineralna.
Ten sposób żywienia należy utrzymać przez 10-14 dni, kiedy ząb po zabiegu jest bardziej chłonny i szybciej przyswaja kolory.
– Między mity można włożyć opowieści, że kawa pita przez słomkę nie zaszkodzi. Też będzie miała negatywny wpływ na szkliwo. Nie ma natomiast potwierdzenia na to, że czerwone mięso może odbarwiać zęby. Najlepiej jednak tuż po zabiegu przejść na tak zwaną dietę białą, opartą m.in. na nabiale, wyrobach mącznych, rybach czy drobiu. Najlepiej jest też stosować w tym okresie białą pastę do zębów – mówi Zyta Mroczkowska.
Niektóre twarde produkty oczyszczają zęby w sposób mechaniczny, poprzez ścieranie. Po zabiegu wybielania lepiej jednak zjeść jabłko niż marchew czy borówki. Tylko trzeba pamiętać o szczotkowaniu, gdyż w jamie ustnej wytwarzają się wówczas kwasy.
Polecamy
Herbata górska z gojnika, myjka z trukwy i łzy Chios
Edyta przeszła operację dwuszczękową. „Progenia była moim dużym kompleksem”
Koniec z implantami! Lek na… porost zębów ma szanse trafić do sprzedaży już całkiem niedługo
Hiperdoncja – skąd się bierze i co wspólnego mają z tym złe nawyki żywieniowe. Obalamy popularny mit na temat dodatkowych zębów
się ten artykuł?