Często zamiast białego cukru sięgamy po cukier trzcinowy, traktując go jako zdrowszą alternatywę dla tego „tradycyjnego”. Czy na pewno tak jest? Odpowiada dietetyczka Magda Hajkiewicz.
Cukier biały i trzcinowy pod lupą
Cukier jest dodawany do niemal wszystkich produktów przetworzonych. I nawet jeśli nie słodzisz, to ciężko go całkowicie wyeliminować z diety. Dlatego warto być świadomym, jaki jest jego skład. Dietetyczka Magda Hajkiewicz bierze pod lupę cukier biały i trzcinowy.
„Cukier biały składa się z sacharozy – dwucukru będącego połączeniem glukozy i fruktozy. Cukier trzcinowy również składa się z sacharozy – dwucukru będącego połączeniem glukozy i fruktozy… ” – pisze w swoim ostatnim wpisie na Instagramie.
Różnica polega tylko na tym, z czego oba rodzaje cukru są produkowane – cukier biały z buraka, a trzcinowowy, jak sama nazwa wskazuje – z trzciny. Pytanie, czy sacharoza z trzciny może być w czymkolwiek lepsza od sacharozy z buraka. Dietetyczka Magda Hajkiewicz odpowiada krótko i bez owijania w bawełnę: „nie!”. Dlaczego?
Cukier trzcinowy to dobra zmiana?
„Cukier to cukier i ma taki sam wpływ na organizm, bez względu na to, z czego został pozyskany. Ktoś oczywiście może powiedzieć, że cukier trzcinowy jest lepszy, bo jest bogatszy w niektóre składniki mineralne. Okej, ale od kiedy traktujemy cukier jako źródło składników odżywczych w naszej diecie?” – zaznacza.
Jak w takim razie wykluczyć biały cukier w diecie? Hajkiewicz radzi wprowadzanie zamienników, ale według niej nie powinien to być ani cukier trzcinowy, ani brązowy, bo to „dokładnie ta sama substancja, tylko w droższym opakowaniu”.
„Nie dajmy się nabrać na teksty o ‚zdrowszych’ zamiennikach, a raczej zadajmy sobie pytanie: dlaczego chcemy je stosować? Jakie miejsce w naszej diecie zajmuje cukier? Czy chcemy stosować ‚zdrowsze’ zamienniki by móc jeść ich tyle, co zwykłego cukru, a może nawet więcej, bo ‚przecież to nie biały cukier, to można?” – pisze dietetyczka.
Wiem, co jem – Magda Hajkiewicz
Autorka bloga i profilu na Instagramie magda.wiemcojem, Magda Hajkiewicz, jest dietetyczką, psychodietetyczką i studentką psychologii. Pomaga w zmianie nawyków żywieniowych, odzyskaniu radości z jedzenia, i naprawieniu swoich relacji z nim. Jej profil na Instagramie obserwuje prawie 40 tys. osób.
„Nie chodzę na skróty. Nie interesują mnie szybkie i restrykcyjne diety, które przynoszą efekty tylko do pierwszego kryzysu. Interesuje mnie to, aby dobierać takie rozwiązania, które tym kryzysom zapobiegają i pozwalają cieszyć się wymarzoną sylwetką na lata (a nie na lato)” – zaznacza.