się ten artykuł?
Każdy wie, że najlepsze kasztany są na placu Pigalle, a Zuzanna lubi je tylko jesienią. Właśnie o tej porze roku jest sezon na te przysmaki. Jeśli więc przejadło wam się stare dobre brownie – postawcie na wykwintne francuskie ciasto z kremem kasztanowym w roli głównej. Jest boskie!
Świeże kasztany jadalne można jeść na surowo. Pieczone lub gotowane to smaczna, rozgrzewająca przekąska. Pomimo swojego słodkawego smaku, są świetnym dodatkiem do mięsa, zup czy sałatek. Stanowią też wyśmienite towarzystwo dla grzybów, dobrze komponują się z aromatyczną szałwią. Z kasztanów robi się również mąkę, która nie zawiera glutenu i nadaje niepowtarzalny smak zarówno słodkim, jak i wytrawnym wypiekom.
Kasztany to bogate źródło minerałów, błonnika i witamin, szczególnie witaminy C. Zawierają sporą ilość skrobi, która po obróbce termicznej zamienia się w węglowodany złożone i przez dłuższy czas dostarcza naszemu organizmowi energii. Ale przede wszystkim są bogatym źródłem escyny, która odpowiada za uszczelnianie naczyń krwionośnych. We Francji liśćmi kasztanowca okrywa się ser kozi, dzięki czemu ładniej pachnie i lepiej smakuje. Na uwagę zasługuje też słodko-gorzki miód kasztanowy o ciemnej barwie i niepowtarzalnym aromacie.
Bardzo popularnym we Francji przysmakiem jest krem kasztanowo-waniliowy, używany jako dodatek do ciast, deserów, naleśników. To właśnie ten krem potrzebny będzie do przygotowania delikatnego, miękkiego niczym pianka moelleux. Kupicie go w dobrych delikatesach. To wyjątkowe ciasto polecamy serwować w towarzystwie pieczonych gruszek. Taki duet to deserowe mistrzostwo!
Kasztanowe moelleux z pieczonymi gruszkami
Kasztanowe moelleux z pieczonymi gruszkami / Zdjęcie: www.chilitonka.com
Składniki na ciasto (porcja dla 6 osób):
– 100 g ciemnej czekolady minimum 60% kakao
– 500 g kremu kasztanowo-waniliowego
– 4 jaja
– 125 g masła + odrobina do posmarowania foremki
– szczypta soli
– łyżka mąki do posypania foremki
Przygotowanie:
Okrągłą foremkę z odczepianym dnem o średnicy 22 cm smarujemy masłem i posypujemy mąką. Czekoladę i 125 g masła rozpuszczamy w rondelku, na małym ogniu. Mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia. Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka rozbijamy w misce trzepaczką. Dodajemy krem kasztanowy oraz rozpuszczoną czekoladę z masłem. Całość mieszamy.
Białka wraz ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do masy w dwóch partiach. Mieszamy delikatnie i przekładamy do foremki. Pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Kroimy po wystygnięciu.
[link id="1599"]Pieczone gruszki[/link] / Zdjęcie: www.chilitonka.com
Pieczone gruszki:
– 3 gruszki
– 25 g masła
– 3 łyżki syropu klonowego
– 1 łyżka soku z cytryny
– laska wanilii
– 1/4 szklanki wody
Przygotowanie:
Gruszki obieramy ze skórki, kroimy na pół i usuwamy gniazda nasienne. Syrop klonowy mieszamy z sokiem z cytryny i wodą. Laskę wanilii przecinamy wzdłuż na pół, końcem noża wyjmujemy ziarenka i dodajemy do syropu.
Naczynie do zapiekania smarujemy odrobiną masła i układamy w nim gruszki. Polewany całość syropem. Na wierzchu układamy kawałki pozostałego masła. Pieczemy około 15 minut w temp. 200 stopni. Przewracamy gruszki na drugą stronę i pieczemy kolejne 15 minut.
Ciasto kroimy na porcje i podajemy z połówką gruszki. Deser można udekorować łyżką kremu kasztanowego, polać pozostałym syropem, a wierzch posypać posiekanymi orzeszkami.
