Zjadłaś robaczywe czereśnie i zastanawiasz się, czy to mogło ci zaszkodzić? Sprawdź, co mówi dietetyczka w tej sprawie
Kto nigdy nie zjadł w owocach czereśni robaczków, niech pierwszy rzuci kamieniem. To larwy szkodnika roślin: nasionnicy trześniówki nie ma tylko w owocach pryskanych nawozami. Działkowcy śmieją się, że lepiej nie rozdzielać owoców, tylko jeść, bo białko żywych stworzeń jest łatwo przyswajalne, a co na ten temat sądzi dietetyczka? O to, czy zjedzenie owoców z robakami jest szkodliwe, zapytaliśmy specjalistkę żywienia, Celinę Kinicką.
Czereśnie – co warto o nich wiedzieć?
Czereśnie przypominają z wyglądu wiśnie, ale są od nich znacznie słodsze. Oprócz pysznego smaku mają mnóstwo zdrowotnych właściwości. Zawarte w nich witaminy z grupy B, jak B1, B2, B6, a także witamina C korzystnie wpływają na nasze zdrowie. Czereśnie są źródłem jodu.
Usuwają z organizmu nadmiar soli i toksyn, przyspieszają przemianę materii, neutralizują działanie wolnych rodników, przez co spowalniają procesy starzenia się skóry. Ponadto te owoce poprawiają krążenie, pomagają przy dolegliwościach serca i wątroby.
Może kaloryczność czereśni nie jest zbyt duża, ale zawierają spore ilości łatwo przyswajalnych węglowodanów, które nie sprzyjają odchudzaniu, a w nadmiarze mogą powodować wzdęcia.
Czy robaki w czereśniach są szkodliwe?
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Wracając z pracy, wstąpiłaś na bazarek, by kupić sezonowe owoce. Pani z warzywniaka zachwalała, że ma bardzo soczyste i słodkie czereśnie, więc poprosiłaś o kilogram. Pierwsze, co zrobiłaś po wejściu do domu, to umyłaś i wpałaszowałaś kilkanaście sztuk naraz, wypluwając tylko pestki. I pewnie zjadłabyś kolejne, gdyby nie fakt, że w owocach zauważyłaś białe, wijące się robaczki. To nierzadki widok, bo larwy nasionnicy trześniówki szczególnie upodobały sobie owoce czereśni i wiśni.
Zastanawiałaś się kiedyś, czy zjedzenie tych stworzeń niesie za sobą jakiekolwiek zagrożenia dla twojego zdrowia? My tak, dlatego postanowiłyśmy zapytać o to ekspertkę – Celinę Kinicką, dietetyczkę z Centrum Medycznego Damiana, członkinię Polskiego Stowarzyszenia Dietetyków i Polskiego Towarzystwa Dietetyki.
– Z punktu widzenia zdrowotnego, zjedzenie czereśni z białymi robakami, czyli larwami nasionnicy trześniówki, nie powinno w żaden sposób wpłynąć na nasze zdrowie. Bardziej ucierpi na tym nasze poczucie higieny. Widok wijącego się robaczka niektórych obrzydza, więc choćby te czereśnie smakowały nie wiadomo jak wspaniale, to już ich nie tkną. Natomiast czereśnie z robakami nie powinny nam w żaden sposób zaszkodzić. Robaki nie wytwarzają żadnych toksyn ani szkodliwych substancji, zostawiają jedynie w środku odchody, więc każdy z nas musi zadać sobie pytanie, czy po prostu chce to spożyć – wyjaśnia Kinicka.
Co zrobić z robaczywymi czereśniami?
Dietetyczka podpowiada, że jeśli natrafimy na robaki i ich widok nie obrzydził nam jedzenia czereśni, to nie musimy wyrzucać reszty owoców do kosza. Robaków można się pozbyć. Wystarczy włożyć owoce do naczynia i zalać je zimną wodą. Po ok. 30-60 minutach larwy żerujące w owocach zaczną się dusić pod wodą i wyjdą z owoców – tłumaczy. Owoce najlepiej odcedzić i jeszcze raz przepłukać wodą.
Celina Kinicka – dietetyczka z Centrum Medycznego Damiana. Z pasji dostosowująca dietę pod styl życia pacjenta. Na co dzień zajmująca się odchudzaniem i żywieniem w chorobach metabolicznych.
Zobacz także
„Czysta 15-stka” i „Brudna 12-stka”. Które owoce i warzywa są najbardziej, a które najmniej zanieczyszczone? Mamy najnowsze listy na 2020 rok!
„Bez plastiku można żyć”. Paulina Górska mówi o tym, jak praktykuje ekologiczny styl życia we własnej rodzinie
„Czarci pazur, czyli diabelsko skuteczna roślina. Doskonale sprawdza się w leczeniu kręgosłupa, uśmierza bóle mięśni i kości” – mówi dietetyczka dr Grażyna Pająk
Polecamy
Glukozowa Królowa o popularnym napoju: „Nie ma pozytywnych skutków picia tego soku”
Dieta dla dziecka. Co powinno znaleźć się w diecie maluchów?
Aronia – poznaj polskie superfood. „To jeden z najzdrowszych owoców świata”
Przysmak faraonów, zdrowa słodycz i remedium na chrypkę
się ten artykuł?