Przejdź do treści

Awokado w duecie z czarnym makaronem. Smak do pokochania!

awokado
Jeśli nie przepadacie za awokado, dajcie temu wyjątkowemu owocowi drugą szansę. Zdjęcie: Marianna | Coutellerie
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Można jeść je po prostu łyżeczką, można wyczarować guacamole. Ale jeśli te patenty na awokado nieco się wam znudziły, sięgnijcie po nasz przepis na czarny makaron z awokado z nutą sezamową. Będziecie tym smakiem zaskoczeni!

Jeszcze kilka lat temu awokado było w Polsce towarem deficytowym. I choć w ciągu ostatnich kilku lat popularność tego owocu znacznie wzrosła, wciąż zdarzają się tacy, którzy mają do niego ambiwalentny stosunek. Czy onieśmiela wygląd koślawej gruszki w skórze krokodyla? A może niechęć wywołało spróbowanie twardego owocu, któremu nie dane było dojrzeć w kuchennym zaciszu? Jedno jest pewne – nawet jeśli nie przepadacie za awokado, spróbujcie dać temu wyjątkowemu owocowi drugą szansę.

Brownie z batatów

Bo awokado to owoc do kochania! Choć przepyszne jest już wyłącznie z odrobiną soli, soku z limonki lub syropu klonowego, kuchennym maksymalistom otwiera ogromne pole do eksperymentów. Można z niego zrobić chyba wszystko, od guacamole, przez chłodniki, po mus czekoladowy czy brownie. A jakby tego było mało, awokado jest po prostu obłędnie zdrowe. Serwuje mnóstwo witamin, pierwiastków i aminokwasów. Za dodanie go do śniadania podziękuje Wam nie tylko podniebienie, ale też mózg (odżywiony paliwem w postaci wit. E i folianów), serce (którego ryzyko chorób redukują wit. A, C, czy te z grupy B, z kwasem foliowym na czele), układ krwionośny (po tym jak jego ciśnienie zmniejszy potas i kwasy omega-3), oczy (dzięki luteinie), a nawet skóra i włosy (piękniejące za sprawą antyoksydantów i nienasyconych tłuszczy).

Czy mam dalej wyliczać zalety awokado? Może wystarczy po prostu przypomnieć, że ten owoc jest zaliczany do superfoods, czyli grupy żywności dosłownie zbawiennej dla naszego zdrowia. Więc do zobaczenia przy stole!

Sezamowy czarny makaron z awokado

Zdjęcie: Marianna | Coutellerie

Składniki (na 2 porcje):

– 5 łyżek oleju sezamowego
– 2 łyżki jasnego sosu sojowego
– 2 łyżki syropu klonowego
– 2 łyżki octu ryżowego
– ½ łyżeczki tabasco lub sosu sriracha
– 1 łyżeczka startej skórki z limonki
– 130-150 g makaronu barwionego sepią
– duże, bardzo dojrzałe awokado
– dymka z pięknym szczypiorem
– nasiona sezamu

Przygotowanie:

Makaron ugotować al dente według instrukcji na opakowaniu. W międzyczasie w rondelku połączyć olej sezamowy, sos sojowy, syrop klonowy, ocet ryżowy i skórkę z limonki. Podgrzewać powoli, ściągając z ognia, jeśli zaczyna się gotować. Awokado przekroić na pół, wyjąć ze skóry i pokroić na cienkie plastry. Szczypiorek posiekać pod kątem.

Kiedy makaron będzie dobry (najlepiej go spróbować), odcedzić wodę przez przykrywkę (nie na sitku – trochę wody musi zostać, aby połączyła się z sosem). Do garnka od razu dodać gorący dressing i wszystko razem wymieszać energicznymi ruchami – najlepiej nie używając łyżki, a potrząsając zamkniętym naczyniem.

Makaron rozłożyć natychmiast na dwa talerze. Posypać szczypiorem i sezamem, dodać po połówce awokado (można je lekko skropić sokiem z limonki). Smacznego!


Marianna –  przyszła historyczka sztuki, kucharka na etacie i w czasie wolnym. Kocha jeść, ale oprócz zawartości talerza interesuje ją to, czego na nim nie widać – autor, historia, przepis, składnik, towarzystwo przy stole. Ma słabość do wszystkiego co francuskie. Wrażeniami dzieli się na blogu, który mógłby nazywać się Sztućce – ale że sprawy mają się tak, nie inaczej – jest Coutellerie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: