Zdrowe zmiany w dyskontach. Lidl odchudza żywność z soli i cukru, Biedronka rezygnuje z oleju palmowego
Przeciętny Polak zjada ponad 40 kg cukru w ciągu roku. Trzech na pięciu ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Dane z najnowszego raportu GUS nie tylko pokazały smutną prawdę o żywieniu Polaków, ale przy okazji zmotywowały popularne dyskonty do zmiany składów produktów. Zmniejszenie zużycia soli, cukru czy tłuszczu palmowego – takie zasady wprowadzają Lidl i Biedronka.
Moda na zdrową żywność zaczyna iść w coraz lepszym kierunku. Do tej pory dyskonty, które chciały się „podczepić” pod ten trend, dostawiały kolejne regały z żywnością droższą, ale certyfikowaną. Teraz zaczynają zmieniać receptury produktów z regularnej oferty tak, by były bardziej zdrowsze.
Lidl odchudza produkty z cukru i soli
Rękawicę w walce o zdrowsze odżywianie wspólnie podejmują Lidl Polska i Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej. 5 sierpnia ruszyła telewizyjna kampania edukacyjna, która ma pomóc klientom, jak dokonywać zdrowych wyborów podczas zakupów i zachęcać do aktywności fizycznej.
– Wiemy, że mamy duży wpływ na to, co znajduje się w koszykach zakupowych wielu Polaków, dlatego naszym priorytetem jest dostarczanie najlepszych produktów – mówiła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidl Polska.
– Czujemy odpowiedzialność, jaka na nas ciąży, dlatego razem z Narodowym Centrum Edukacji Żywieniowej rozpoczynamy kolejny etap współpracy, podczas którego będziemy zachęcać do redukcji soli i cukru w naszej diecie, a także do uprawiania aktywności fizycznej, która przecież znajduje się u podstaw najnowszej piramidy zdrowego żywienia i aktywności fizycznej – dodaje.
Lidl w ramach tej akcji zobowiązał się, że do 2025 roku obniży o 20 proc. ilość dodanej soli i cukru w produktach marek własnych. Główny nacisk kładziony ma być na artykuły spożywcze, które są spożywane chętnie przez dzieci. W niemieckiej sieci mniej cukru ma być między innymi w płatkach śniadaniowych, jogurtach, lodach czy daniach gotowych. Keczup dla dzieci ma być odchudzony o jedną czwartą z soli i cukru, a chipsy i chleb mają mieć o ok. 30 proc. mniej soli.
Biedronka rezygnuje z oleju palmowego
Nie tylko Lidl stawia na zdrowsze produkty. Biedronka podkreśla, że w żadnym produkcie marki własnej nie stosuje już szkodliwego oleju palmowego, co jeszcze kilka lat temu było normą.
– Od 2014 r. zapobiegliśmy wprowadzeniu na rynek 188 ton soli, 670 ton cukru oraz 1708 ton tłuszczu. Bardzo dużym osiągnięciem jest to, że w żadnym produkcie spożywczym marki własnej od tego roku nie stosujemy dodatku oleju palmowego lub zastępujemy go olejem ze źródeł certyfikowanych – mówiła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr inż. Justyna Szymani, dyrektor działu rozwoju jakości i kontroli marki własnej w Jeronimo Martins Polska.
– Teraz chcemy zmienić skład kilkudziesięciu produktów marki własnej. Ze wszystkich produktów usuniemy tłuszcze trans, w napojach gazowanych obniżymy o 10 proc. zawartość cukru, a wszystkie płatki śniadaniowe dla dzieci będą bez dodatku oleju palmowego, bez tłuszczy utwardzonych i bez barwników – zapowiedziała.
Dr Ania – czołowa propagatorka świadomych zakupów
O tym, jak odnaleźć się w gąszczu sklepowych półek i wrócić do domu z naprawdę wartościowymi produktami, rozmawialiśmy z Anią Makowską, znaną w sieci jako Doktor Ania. Jej zdaniem pierwszym i najważniejszym krokiem powinno być rzucenie okiem na ilość linijek w składzie produktu.
– Jeśli nie masz czasu, rzuć jedynie okiem na listę składników – jeżeli są 4 linijki tekstu to wiedz, że może być coś nie tak. To znaczy, że producent mógł coś „namodzić” w tym produkcie. Nie musi to oznaczać, że jest toksyczny, ale raczej jest to żywność przetworzona – tłumaczyła.
Kolejną istotną kwestią jest sprawdzenie zawartości cukru w produkcie. Tu pomocna okaże się tabela wartości odżywczych. Dlaczego? Otóż producenci mają swoje patenty na to, by ukryć ilość cukru w produkcie (rozdzielają go na różne składniki), dlatego dla nas najważniejsza jest wartość total cukrów prostych.
– Jeśli produkt nie jest z kategorii słodycze, to zawartość cukru nie powinna być wysoka. Zwykłe płatki owsiane średnio mają 0.8-2.0 g cukru na 100 g produktu. Jeżeli kupuję płatki, które mają być zdrowe albo naturalne, a w tabeli widzę, że jest 15-30 g cukru, to nie muszę sprawdzać reszty składu, bo wiem, że jest coś nie tak.
Polecamy
Zajadasz smutki słodyczami? To błędne koło, które może prowadzić do depresji
Glukozowa Królowa o popularnym napoju: „Nie ma pozytywnych skutków picia tego soku”
Boski nektar, owoc biblijnego drzewa i fenicka sól
HELLO ZDROWIE ROZMOWY: Insulinooporność, czyli „znak ostrzegawczy, światełko w tunelu i czas, żeby coś zmienić”
się ten artykuł?