Glukozowa Królowa o popularnym napoju: „Nie ma pozytywnych skutków picia tego soku”
Wydawałoby się, że sprawa jest jasna i oczywista – świeżo wyciskany sok z pomarańczy to zastrzyk witamin i błonnika, a więc samo zdrowie. Jak jednak zauważa Jessie Inchauspé, popularna biochemiczka znana jako Glukozowa Królowa, wcale nie musi tak być. Dlaczego?
„Sok pomarańczowy nie jest porcją zdrowia”
Jessie Inchauspé jest autorką bestsellerowej książki „Glukozowa rewolucja. Kontroluj poziom cukru we krwi, odzyskaj energię i jedz to, na co masz ochotę”. To oparty na badaniach naukowych i obserwacjach poradnik, który w bardzo prosty sposób tłumaczy, jaki wpływ mają skoki glukozy na nasz organizm. Publikacja 30-letniej dietetyczki w zawrotnym tempie podbiła światowe rynki wydawnicze, a ona sama została okrzyknięta mianem Glukozowej Królowej. Profil @glucosegoddess na Instagramie, na którym Jessie Inchauspé regularnie publikuje się treści edukacyjne podnoszące świadomość na temat wpływu glikemii na zdrowie, śledzi dziś 4,7 mln osób.
W jednym z najnowszych wpisów francuska biochemiczka postanowiła rozprawić się z mitem zdrowotności soku pomarańczowego.
„Nie ma pozytywnych skutków picia soku pomarańczowego, można po niego sięgać wyłącznie dla przyjemności” – zaznacza na wstępie Francuzka.
I dodaje, że nie ma większego znaczenia, czy sok ten został zakupiony jako gotowy w sklepie, czy wyciśnięty samodzielnie w domu. „Owszem, zawiera trochę witamin, ale zawartość cukru właściwie niweluje wszystkie korzyści dla zdrowia” – wyjaśnia Inchauspé.
Świeżo wyciskany sok co prawda jest „odrobinę mniejszym złem” od gotowych, ale obydwa – jak wyjaśnia dietetyczka – „powodują ogromne skoki glukozy i ich szkodliwe skutki uboczne”.
Odwieczny dylemat: sok czy owoc?
Jessie Inchauspé podpowiada, że znacznie lepszą alternatywą dla soków jest spożywanie całych świeżych pomarańczy. Dlaczego? W trakcie obróbki owoc traci wiele cennych składników. Zmniejsza się ilość antyoksydantów oraz przede wszystkim błonnika, który ma kluczowe znaczenie dla trawienia. Błonnik spowalnia wchłanianie w organizmie cukru z owoców, co oznacza, że dzięki niemu nie dochodzi do szybkiego stężenia glukozy we krwi.
„Cała pomarańcza wciąż ma w sobie cały błonnik, który zmniejsza skoki glukozowe” – wyjaśnia francuska dietetyczka.
Dlatego zastanawiając się, czy wybrać sok czy owoc, zawsze warto jednak sięgnąć po owoc.
Glukozowa rewolucja Jessie Inchauspé miała swój początek w firmie zajmującej się badaniami DNA. To tam biochemiczka uświadomiła sobie, że geny determinują znacznie mniej, niż zakładamy, a przyczyny większości chorób przewlekłych tkwią w stylu życia. Kiedy Inchauspé odkryła badania, które potwierdzały, że częste skoki cukru mają wpływ na niemalże każdy aspekt naszego życia, tj. na płodność, zdrową skórę, samopoczucie, sen, zachcianki, poziom energii, hormony, a w dłuższej perspektywie na rozwój wielu chorób, w tym cukrzycy, Alzheimera czy chorób serca, stwierdziła, że musi podzielić się tym ze światem.
W tym celu wydała książkę „Glukozowa rewolucja”, w której opisała proste i łatwe do zastosowania w codziennym życiu sposoby na wypłaszczanie krzywych cukrowych. Jessie Inchauspé jest przeciwniczką diet. Mówi głośno: „Pieprzyć diety. One nie działają”. Jej metody żywieniowe polegają głównie na wyeliminowaniu z diety produktów, które najbardziej sprzyjają wyrzutom glukozy i insuliny, ale także na spożywaniu posiłków w odpowiedniej kolejności czy wprowadzenie do jadłospisu niewielkich zmian prozdrowotnych, takich jak np. ocet czy sok z cytryny, normalizujących glikemię składników.
RozwińCzęsto sięgasz po świeży sok z pomarańczy?
Polecamy
Na skórkach cytrusów są toksyczne substancje. Chemiczka: ludzie nie powinni ich jeść
Wygląda jak brokuł, w smaku jest dziką krzyżówką trzech warzyw. Bimi dostępne już w polskich sklepach
Dieta dla dziecka. Co powinno znaleźć się w diecie maluchów?
Aronia – poznaj polskie superfood. „To jeden z najzdrowszych owoców świata”
się ten artykuł?