Przejdź do treści

Co cukier robi z twoim mózgiem? Nie będziesz zadowolona

pączek
Co cukier robi z twoim mózgiem? Nie będziesz zadowolona Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Mózg to najbardziej energochłonny organ naszego ciała. W dodatku kocha glukozę i przy wzmożonej aktywności potrafi zużyć połowę jej zapasów. Jednak „szara masa” źle znosi przesadę. Pod wpływem przesłodzonej diety zaczyna szwankować i stopniowo ulega degeneracji.

Czym żywi się mózg?

Ludzki mózg do prawidłowego działania potrzebuje sporej ilości energii. Jego zdolność do przetwarzania danych i zapisywania ich w pamięci uzależniona jest od zasilania paliwem w postaci cukru prostego – glukozy.

– Glukoza to ulubione pożywienie mózgu. Pod tym względem organ ten jest „bezwzględnym hedonistą”, który dba o to, by najwięcej glukozy dostało się właśnie jemu. W sytuacji niedoboru pożywienia odcinane są dostawy do wielu narządów. Mózg jako ostatni odczuje skutki ograniczenia – mówi mgr Agnieszka Małgorzata Zielińska, psycholożka, specjalistka psychodietetyki i dietetyczka w warszawskim Instytucie Psychodietetyki.

Na samo bierne funkcjonowanie mózg zużywa w ciągu doby ok. 240 kcal na kilogram swojej masy. Zakładając, że średnia masa tego organu wynosi 1,3 kg, daje to ok. 310 kcal na dobę.

Cukier pod pręgierzem

Fakt, że mózg potrzebuje glukozy, nie stanowi podstawy do zwiększania dawki cukru w diecie. Raczej przeciwnie. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia jedynie 5 proc. kalorii w dziennym jadłospisie powinno pochodzić z węglowodanów prostych. Rekomendacje te uwzględniają oczywiście potrzeby mózgu. Tymczasem w typowej zachodniej diecie cukier stanowi źródło ponad 10 proc. kalorii. Co z tego wynika? Głównie problemy – dla całego organizmu, ze szczególnym uwzględnieniem mózgu.

Według informacji brytyjskiej organizacji Food for the Brain (Pokarm dla mózgu) nadmierne wahania stężenia glukozy we krwi wynikające z przesłodzonej diety są główną przyczyną zaburzeń nastroju wśród osób korzystających z pomocy tej instytucji. Negatywny wpływ przesłodzonego jadłospisu na mózg, zarówno w aspekcie psychologicznym, jak i fizjologicznym, potwierdzają liczne badania. W 2012 r. naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego odkryli, że nadmierne spożycie fruktozy sprzyja starzeniu komórek, również tych układu nerwowego. W tym samym roku w tekście na łamach „British Journal of Psychiatry” opisany został wpływ diety fastfoodowej, bogatej w tłuszcze trans i cukier, na depresję. W 2009 r. zespół badaczy z Uniwersytetu w Montrealu i Boston College ustalił, że zbyt duża dawka glukozy w jadłospisie negatywnie odbija się na pamięci i zdolnościach poznawczych. Dwa niezależne badania z lat 2007 i 2011 dowiodły, że nadmiar „słodyczy” sprzyja rozwojowi choroby Alzheimera. Z kolei w 2004 r. naukowcy wykazali, że dieta obfitująca w cukier wzmacnia objawy u pacjentów chorych na schizofrenię.

Od wyliczania badań dowodzących szkodliwości cukru dla mózgu można dostać zadyszki, a to bynajmniej nie koniec „materiału dowodowego”. Warto zatem przyjrzeć się, jak wygląda mechanizm odpowiadający za negatywny wpływ cukru na centralny układ nerwowy.

Kobieta w kapeluszu i kręconych włosach stoi na targu,patrzy się na nas,, w jednej ręce ma kubek z pomidorami, w drugiej trzyma jednego pomidora zakrywając sobie nim oko

Glukozowa biochemia

– Podniesiony poziom glukozy we krwi jest jedną z przyczyn powstawania stanów zapalnych w mózgu, co z kolei ma związek z neuroprzekaźnikami, które są głównymi regulatorami nastroju i pracy mózgu. Gdy we krwi podnosi się poziom glukozy, zmniejsza się ilość neuroprzekaźników, takich jak dopamina, epinefryna, kwas gamma-aminomasłowy. Jednocześnie zużywa się zapas witamin z grupy B, kluczowych dla funkcjonowania mózgu, i obniża się poziom magnezu – tłumaczy mgr Joanna Rochowicz, dietetyczka chorób wewnętrznych i metabolicznych, specjalistka psychodietetyki i zdrowia publicznego w Instytucie Psychodietetyki.

Wpływ cukru na mózg ma charakter nie tylko doraźny, związany z chwilowym spadkiem nastroju czy „zamgleniem” umysłu, ale również długofalowy. Ma to związek z reakcją glikacji, wyzwalaną przez wysoki poziom glukozy w organizmie.

– Jest to proces, w którym glukoza, białka i niektóre tłuszcze łączą się, powodując, że komórki tkanek, między innymi mózgu, sztywnieją i stają się nieelastyczne. Cząsteczki cukru przyłączają się do białek w mózgu, tworząc struktury, które przyczyniają do jego degeneracji i upośledzenia jego funkcji. Oznakami zaburzeń są problemy z pamięcią, mówieniem, myśleniem i wyciąganiem wniosków – wyjaśnia Rochowicz.

Ekspertka podkreśla również, że istnieje związek między cukrzycą, do której przyczyna się nadmierne spożycie cukru, a upośledzeniem sprawności mózgu.

– Cukrzyca podwaja ryzyko choroby Alzheimera. Już w okresie przedcukrzycowym pogarsza się funkcjonowanie mózgu i kurczy się ośrodek odpowiadający za zapamiętywanie. Wielu diabetyków cierpi z powodu znacznych uszkodzeń naczyń krwionośnych zasilających mózg i mimo że nie mają oni choroby Alzheimera, miewają zaniki pamięci spowodowane niedokrwieniem – mówi.

Cukrzyca jest chorobą przewlekła.

Jak uwolnić się od cukru?

Skoro cukier szkodzi, to rozwiązanie problemu wydaje się proste: ograniczyć jego spożycie do niezbędnego minimum. Szkopuł w tym, że mamy do czynienia z bardzo zdeterminowanym przeciwnikiem. Gdy w naszych ustach ląduje słodki wafelek lub pyszna kremówka, receptory smaku wysyłają sygnał do ośrodka przyjemności w mózgu. Jego reakcja stanowi odpowiedź na jedno zasadnicze pytanie: czy mam ochotę na dokładkę? W przypadku cukru reakcja jest jednoznacznie pozytywna, co objawia się m.in. poprawą nastroju. Mechanizm ten odgrywa kluczową rolę w powstawaniu nałogów. Badania wykazują, że cukier uzależnia osiem razy silniej niż kokaina!

Nałogi, jak wiadomo, najłatwiej zwalczać w zarodku. Co jednak począć, gdy popęd do słodyczy jest silniejszy od silnej woli? Uniwersalna recepta prawdopodobnie nie istnieje. – Powody sięgania po słodycze są bardzo różne, dlatego tak trudno jest znaleźć jedną skuteczną metodę na wyjście z cukrowego nałogu. Często sięgamy po łakocie, by poprawić sobie nastrój, sprawić sobie przyjemność po ciężkim dniu, nagrodzić się za osiągnięty sukces. Bywa też, że robimy to z nudów – wylicza mgr Kamila Wróblewska, psycholożka i specjalistka psychodietetyki z Instytutu Psychodietetyki.

Ze słabością łatwiej będzie sobie poradzić, gdy odkryjemy powody, dla których sięgamy po słodkości. Istnieje jednak kilka „półśrodków”, które mogą okazać się pomocne na drodze do zmniejszenia zawartości cukru w diecie. – Na początek warto zacząć od zmniejszania ilości cukru dodawanego do kawy czy herbaty. Zamiast słodzonych soków czy napojów typu cola, zróbmy samodzielnie napój na bazie wody i dodatku świeżych owoców. Zamiast jogurtu owocowego sięgajmy po jogurt naturalny, do którego wkroimy owoce. Usuńmy z otoczenia produkty zawierające cukier, które w chwili słabości będą nas szczególnie kusić – radzi ekspertka.

Co ponadto? – W procesie wychodzenia z uzależnienia kluczowe jest wsłuchiwanie się w nasze myśli i rozpoznawanie, jakie emocje towarzyszą pragnieniu słodyczy. Droga do wyjścia z uzależnienia od cukru to odkrywanie, w jaki inny sposób można poprawić sobie nastrój lub wynagrodzić się za osiągnięty sukces – podpowiada Wróblewska. Dodaje również, że słodkie produkty należy ograniczać stopniowo. Nagła i całkowita rezygnacja z cukru może wywołać zmęczenie, drażliwość, a nawet silne bóle głowy, co nie ułatwia wytrwania w postanowieniu.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?