Podwyższony cholesterol? Włącz do diety te rośliny!
Kontrowersyjny eksperyment znanego kardiologa dowiódł, że możemy znacznie obniżyć cholesterol bez leków. Pokazał też, że rośliny mają moc. I jeśli nie zamiast lekarstwa, to mogą być stosowane jako skuteczny środek wspomagający terapię.
Są takie badania czy eksperymenty, o których gdzieś usłyszymy lub przeczytamy, i pozostają one już na długo w naszej pamięci. Dla mnie jednym z takich doświadczeń jest to autorstwa kardiologa, dr Kima A. Williamsa, byłego prezesa American College of Cardiology. Jest o tyle nietypowe, że przeprowadzone „na własnej skórze”. Wzbudza też trochę kontrowersji.
Naukowiec po otrzymaniu złych wyników badań cholesterolu postanowił zostać weganinem. Jego cholesterol LDL (czyli tzw. zły cholesterol) wyniósł w wieku 49 lat 170 mg/dl, podczas gdy dopuszczalna granica wynosi 135 mg/dl. Kilka lat wcześniej wynosił jeszcze 110 mg/dl.
Kardiolog zrezygnował z jedzenia nabiału i mięsa. Drób i rybę zastąpił proteinowymi zamiennikami, jak np. burgery warzywne, kiełbasy sojowe, orzechy. A zamiast krowiego mleka włączył do swojej diety mleko migdałowe. Sześć tygodni później stężenie LDL spadło do 90 mg/dl! Dr Williams jest zdania, że dieta pozbawiona produktów odzwierzęcych trzyma cholesterol w zdrowych normach, dlatego zachęca do przechodzenia na weganizm.
Stąd ma swoich zwolenników i przeciwników. Ale to badanie przede wszystkim pokazuje, jak duże znaczenie może mieć w walce z cholesterolem dieta, a w niej – rośliny. Zawierają one dwie grupy związków, którym najczęściej przypisuje się wpływ na cholesterol, to: fitosterole i fitostanole.
Jeśli prześledzimy badania naukowe, znajdziemy sporo prac o „antycholesterolowych” roślinach. Warto wiedzieć, że niektóre znane są naukowcom z wyjątkowych zdolności poskramiania złego cholesterolu. Oto kilka bardziej i mniej popularnych przykładów.
Czosnek
Ten pogromca wirusów i bakterii ma więcej prozdrowotnych właściwości, niż mogłoby się wydawać. Mówi się o tym, że zapobiega stwardnieniu ważnych naczyń krwionośnych, sprawia, że ich ściany są bardziej elastyczne, a także pomaga w walce z nadciśnieniem.
Co z cholesterolem? I na tym polu nie brakuje mu osiągnięć. Analiza 39 badań potwierdza, że ekstrakt z czosnku może redukować cholesterol całkowity oraz cholesterol LDL. Inna praca, opublikowana w Journal of Nutrition, również stawia w tym kontekście czosnek w korzystnym świetle – jego ekstrakt okazał się skuteczny w obniżeniu stężenia całkowitego cholesterolu i LDL kolejno o 7 i 10 procent.
Siemię lniane
Czyli polski superfood. Miano wyjątkowego jedzenia siemię lniane zyskało dzięki dużej zawartości błonnika, lignanów (o działaniu przeciwutleniającym) i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (siemię lniane zawiera 20 proc. więcej kwasów omega-3 niż nasiona chia) skondensowanych w jakże małych gabarytach.
Nasionka lnu sprawdzają się w wielu problemach zdrowotnych (zwłaszcza trawiennych). I, jak dowodzą badania, również obniżają stężenie złego cholesterolu we krwi. W jednej z prac udało się zauważyć, że samo włączenie do diety zmielonego siemienia (badani jedli 30g dziennie) pozwoliło już po miesiącu zmniejszyć poziom złego cholesterolu o 15%.
Jeśli chcecie wyczarować coś ciekawego z nasion lnu, tu znajdziecie przepis na: Lnianki – „sezamki” z lnu.
Bergamota
Bergamota jest rośliną cytrusową rosnącą niemal wyłącznie we włoskiej Kalabrii. Niedawno okazało się, że wyjątkowe właściwości ma miąższ bergamoty. Dzięki wysokiemu stężeniu unikalnej kompozycji polifenoli, wyciąg z bergamoty wpływa pozytywnie na gospodarkę lipidową i węglowodanową, a także oddziałuje korzystnie na śródbłonek naczyniowy.
Na korzyść bergamoty w walce z wysokim cholesterolem przemawia niejedna publikacja. Jednym z ważniejszych badań jest opublikowane w International Journal of Cardiology – porównywano w nim standaryzowaną kompozycję polifenoli z bergamoty (BPF) z lekiem z grupy statyn (stosowanym powszechnie w obniżaniu cholesterolu) oraz placebo, a także kombinacją statyny z BPF.
Wszystko z wyjątkiem placebo obniżyło cholesterol. A dodatkowo wśród osób, którym podawano kombinację leku i wyciągu z bergamoty, lekarze zmniejszyli dawkę leku o połowę bez uszczerbku na skuteczności leczenia.
Głóg
Także często wymieniany wśród roślinnych „zbijaczy” cholesterolu. Pozytywne działanie głogu to prawdopodobnie zasługa tego, że jego wyciąg zwalcza zmagazynowany tłuszcz w wątrobie i aorcie, zwiększa wydzielanie żółci, a nawet hamuje sam proces tworzenia złego cholesterolu. Ale uwaga, głóg może wchodzić w niebezpieczne interakcje z lekami, zwłaszcza przepisywanymi w chorobach serca (np. digoksyną).
Pamiętajmy – zawsze, gdy przyjmujemy dodatkowo zioła lub suplementy, powinniśmy mieć na uwadze możliwe interakcje. Zanim sięgniemy po naturalne wspomaganie, warto skonsultować się z lekarzem, bo każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.
Polecamy
Boski nektar, owoc biblijnego drzewa i fenicka sól
Oliwna herbata, czarne złoto i „Cvijet Soli”
Fitosterole roślinne – pomoc w walce z cholesterolem. Czym one są?
Najczęściej powtarzane mity o cholesterolu. Sprawdź, czy je znasz
się ten artykuł?