Przejdź do treści

10 mitów na temat cholesterolu, w które nie powinnaś wierzyć

Cholesterol w jajkach / istock
Cholesterol w jajkach / istock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Na temat cholesterolu od lat krążą mity. Jest sprawcą zawałów, jego poziom wzrasta od nadmiaru tłuszczu, to domena osób w podeszłym wieku. Te przesądy całkiem niedawno zweryfikowała nauka.

To prawda, że wysoki poziom cholesterolu jest sprawcą wielu chorób. Jednak jeśli myślimy, że na zamartwianie się nim jesteśmy zbyt młodzi albo że ratunkiem jest tylko przejście na weganizm, dowiedzmy się, jak to z tym cholesterolem jest naprawdę.

MIT 1: Cholesterol = samo zło

Cholesterol cholesterolowi nierówny! Należy rozróżniać dwie jego postacie: LDL (z ang. low density lipoprotein), czyli tak zwany „zły” cholesterol, oraz HDL (high density lipoprotein) określany jako „dobry” cholesterol.

To właśnie gęstsza odmiana cholesterolu, LDL, odpowiada za choroby serca. Za to ten drugi, HDL, transportuje nadmiar złego cholesterolu ze ścian tętnic do wątroby, by go… usunąć. Dlatego należy dbać, by poziom cholesterolu HDL we krwi był wysoki!

MIT 2: Im mniej cholesterolu, tym lepiej

Optymalny poziom cholesterolu to poniżej 200 mg/dl. Jednak nie jest dobrze, gdy jest go zbyt mało. Jak pokazują badania, niedobory cholesterolu szkodzą zdrowiu. Kobiety w ciąży o niskim (poniżej 160 mg/dl) poziomie cholesterolu mogą urodzić przedwcześnie. Eksperci wiążą także niski poziom cholesterolu ze stanami lękowymi i depresją.

MIT 3: Dzieci i młodzi ludzie nie mają problemu z cholesterolem

Badania wykazały, że na wysoki cholesterol i miażdżycę są narażone już ośmiolatki. Dlatego Amerykańska Akademia Pediatryczna (American Academy of Pediatrics) zaleca, by poziom cholesterolu badać już u dwulatków. Zalecenie to dotyczy tych dzieci, które cierpią na nadwagę, nadciśnienie oraz pochodzą z rodzin, których członkowie chorują na serce.

MIT 4: Wysoki poziom cholesterolu jest przyczyną miażdżycy

Źródłem miażdżycy są uszkodzenia wyściółki tętnic, w czym nie ma żadnej winy cholesterolu. Wysoki cholesterol jest tylko pośrednim winowajcą, do tego jednym z wielu.

Oto, co dzieje się w organizmie, gdy rozwija się miażdżyca: w wyniku braku niezbędnych minerałów, aminokwasów oraz witamin w wyściółce tętnic powstają drobne uszkodzenia (obwinia się za nie także bakterie Chlamydia). Wówczas do tych niewielkich ranek dostają się malutkie komórki złego cholesterolu LDL i lipidy.

Tak naprawdę wykonują one dobrą robotę: uzupełniają powstałe ubytki i odbudowują ścianki naczyń krwionośnych. Ale potem dochodzi do ich zwapnienia. I do miażdżycy. Jednak według amerykańskich naukowców dochodzi do niej dopiero, gdy w tych ubytkach tętnic powstaje stan zapalny. Uniewinniają także wysoki cholesterol: ich zdaniem za miażdżycę odpowiadają nie wszystkie cząsteczki LDL. Winne są tylko te uszkodzone w procesie oksydacyjnym.

MIT 5: Wysoki poziom cholesterolu zwiększa ryzyko zawału serca

Na zawał serca jesteśmy narażeni nie wtedy, gdy mamy wysoki cholesterol, lecz wtedy, gdy mamy jednocześnie niski poziom dobrego cholesterolu.

Zależność poziomu cholesterolu i ryzyka zawału serca okazuje się fikcją. Badania są jednoznaczne: ponad połowa osób przyjętych do szpitali z chorobami układu krążenia ma normalny poziom cholesterolu, a wiele osób z wysokim cholesterolem ma idealnie zdrowe serca. Tak naprawdę o wiele lepiej oceniać ryzyko zawału na podstawie innego obliczenia: stosunku trójglicerydów (czyli cholesterolu ogólnego) do HDL (za najlepszą uznawana jest proporcja 2 lub niższa).

Jedno z badań Uniwersytetu Harvarda, opublikowane w czasopiśmie „Circulation”, wykazało, że osoby z najwyższym stosunkiem trójglicerydów do HDL miały 16 razy wyższe ryzyko zawału serca niż osoby o najniższym wskaźniku. Jak twierdzą naukowcy z Harvardu, proporcja trójglicerydów i HDL okazuje się wręcz dokładniejszym miernikiem ryzyka zawału serca niż stosunek LDL do HDL („złego” do „dobrego” cholesterolu).

Truskawki - produkty bogate w błonnik

MIT 6: Tłusta dieta podwyższa poziom cholesterolu

Za wysoki cholesterol odpowiadają tłuszcze nasycone.

By obniżyć poziom cholesterolu, nie musimy przechodzić na dietę złożoną z surowych marchewek. Bo nie każdy tłuszcz jest zły. Co więcej, niektóre tłuszcze mogą podwyższyć poziom dobrego cholesterolu.

Z pewnością należy zrezygnować ze schabowych, tłustych serów, masła, smalcu i wędlin – to one są źródłem „złych” nasyconych kwasów tłuszczowych, które podwyższają poziom cholesterolu LDL. Natomiast jedząc zdrowe tłuszcze nienasycone (w rybach, olejach roślinnych, orzechach), możemy zwiększyć poziom dobrego cholesterolu. Nie rezygnujmy zwłaszcza z tłustych ryb morskich: makreli, tuńczyka i łososia – to w nich znajdziemy nieocenione dla serca kwasy tłuszczowe omega-3.

MIT 7: „Cholesterol – 0” i „Fat free” na etykiecie produktu spożywczego = bezpieczny

Jedzenie z oznaczeniem „bez cholesterolu” lub „bez tłuszczu” może podwyższać jego poziom.

Nie ufajmy etykietom. Nawet tym uczciwym! Na etykiecie niektórych produktów znajdziemy informację: „Cholesterol free”, „Cholesterol – 0” lub „Fat free”. Informacja ta dotyczy jednak tylko tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Jest to mylące, bo w wielu produktach żywnościowych (np. chipsach, ciastkach, wypiekach oraz pieczywie) używa się tzw. tłuszczów trans.

Wprawdzie są one pochodzenia roślinnego, ale zachowują się podobnie jak nasycone tłuszcze pochodzenia zwierzęcego: w takim samym stopniu zwiększają we krwi stężenie LDL i zmniejszają poziom „dobrego” cholesterolu HDL. Ale ponieważ są pochodzenia roślinnego, to przez producentów nie są już traktowane jako źródło cholesterolu, a na etykiecie widnieje dumne „Cholesterol free”!

MIT 8: Jajka to czysty cholesterol

Jedzenie 1 jajka dziennie jest OK.

To prawda, że jaja mają dużo cholesterolu – każde zawiera ponad 200 mg. A zalecana dzienna dawka to 300 mg cholesterolu. Jeśli zatem lubimy jajka, a nie chcemy przesadzić, po porannym sadzonym uważajmy na to, co jemy, i ograniczajmy jedzenie mięsa i jego przetworów przez resztę dnia. Ponadto jaja zawierają zdrowe, nienasycone kwasy tłuszczowe, które podwyższają poziom zdrowego HDL.

MIT 9: Im więcej cholesterolu, tym krótsze życie

Osoby z wysokim poziomem cholesterolu żyją najdłużej.

Po pierwsze, im wyższy poziom HDL, tym lepiej. Niektórzy szczęśliwcy mają we krwi więcej dobrego cholesterolu niż inni (ponad 70 mg/dl). Właśnie oni, jeśli ogólny poziom cholesterolu i jego „złej” odmiany jest u nich w normie, należą do ludzi długowiecznych. Czas życia mężczyzny wydłuża się średnio o pięć lat, a kobiety – o siedem.

Jedno z badań opublikowanych w czasopiśmie Amerykańskiego Towarzystwa Geriatrycznego stwierdza, że osoby z poziomem „złego” cholesterolu niższym niż 189mg/dl były znacznie bardziej narażone na śmierć niż te z najgorszymi „cholesterolowymi” wynikami.

MIT 10: Uprawianie sportu obniża poziom cholesterolu

Lekarze zalecają aktywność fizyczną jako sposób na szybkie „zbicie” cholesterolu. Jednak ostatnie badania opublikowane przez „Journal of Lipid Research” pokazały tę sprawę w nieco innym świetle. Okazało się, że sport pomaga, owszem, bo… podwyższa poziom cholesterolu „dobrego”, czyli HDL. Niestety, sport nie miał żadnego wpływu na poziom złego cholesterolu u mężczyzn – wskaźniki LDL spadły tylko u kobiet. Zaś poziom cholesterolu całkowitego zmniejszył się pod wpływem ćwiczeń tylko u badanych… Afroamerykanek!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.