Wyrzuciłaś z kuchni chleb, sól i syrop glukozowo-fruktozowy? Dietetyczka wyjaśnia, że te rzeczy wcale nie są takie niezdrowe
Sól wpływa na nadciśnienie i uszkadza nerki, więc lepiej całkowicie z niej zrezygnować. Gluten zawarty w chlebie powoduje otyłość. Spożywanie produktów z syropem glukozowo-fruktozowym wpływa na rozwój insulinooporności. Nie, te zdania nie są prawdziwe.
W internecie aż roi się od dietetycznych zasad, które – najlepiej od razu – powinnaś wdrożyć w życie. Na jednym blogu czytasz więc, że chleb nie jest zdrowy, na drugim, że jednak lepiej jeść wafle ryżowe, a na trzecim, że przecież w sumie to warzywa są najważniejsze, więc zrezygnuj z makaronu, ryżu i pieczywa. W efekcie naprawdę zastanawiamy się, co będzie dla nas dobre.
Ułatwimy wam to zadanie. Wraz z dietetyczką kliniczną Martyną Bednarczyk obaliłyśmy 5 dietetycznych mitów. Oto one:
Sól jest szkodliwa
Tylko, jeżeli jej nadużywamy. Nadmiar soli w pożywieniu wiąże się z nadciśnieniem, uszkodzeniem nerek i zwiększonym ryzykiem pogorszenia funkcji poznawczych. Często dochodzi także do zatrzymania wody w organizmie. Według Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego dzienna dawka sodu nie powinna przekraczać 1500 miligramów. To bardzo mało.
– Jednak sól jest niezbędna do życia, ponieważ reguluje wiele podstawowych procesów w organizmie. Istotny jest fakt, że zarówno nadmiar soli w diecie, jak i niedobór może być bardzo niebezpieczny!
Sód (główny składnik soli) odpowiada za równowagę osmotyczną, czyli przenikanie wody w obie strony w równym stopniu, w zewnątrzkomórkowych płynach ustrojowych. Reguluje objętość wszystkich płynów w organizmie. Odpowiada za całą gospodarkę wodną.
Utrzymuje również odpowiednią pobudliwość komórek nerwowych i mięśniowych. Razem z potasem odpowiada za utrzymanie prawidłowego ciśnienia osmotycznego krwi – tłumaczy Martyna Bednarczyk, dietetyczka kliniczna.
Przeprowadzone do tej pory badania nie wykazały jednoznacznie, że drastyczne obniżenie spożycia soli wpływa korzystnie na stan zdrowia. Ale nie powinno się wykluczać całkowicie.
Chleb prowadzi do otyłości
Przeszłaś na dietę, więc zrezygnowałaś z jedzenia chleba? To nie do końca dobry pomysł.
– Większość osób uważa, że gluten zawarty w chlebie powoduje otyłość. Otóż gluten jest białkiem występującym w zbożach, sam w sobie nie jest ani szkodliwy dla zdrowia, ani nie powoduje otyłości.
Jedynie osoby z celiakią lub nietolerancją glutenu odczuwają po jego spożyciu różne dolegliwości i muszą wykluczyć go z diety. Niestety, w obecnych czasach zapanowała moda na dietę bezglutenową, co jest kompletnie pozbawione sensu – wyjaśnia dietetyczka.
Jedzenie chleba nie prowadzi do otyłości. Większość ludzi jednak spożywa go 2-3 razy dziennie po kilka kanapek, co może prowadzić do przekroczenia dziennej zalecanej dawki węglowodanów. Dodatkowo, chleb często spożywa się z innymi wysokokalorycznymi dodatkami.
Jaki chleb będzie najzdrowszy?
– Biały chleb (zwykły pszenny) powstaje z wysoko oczyszczonej pszenicy, pozbawionej większości składników odżywczych. Ten chleb nie jest zalecany osobom chcącym się zdrowo odżywiać. Warto sięgać po chleb pełnoziarnisty, który ma mniejszy indeks glikemiczny i powoduje wolniejsze uwalnianie się insuliny.
Zawiera również więcej błonnika i mikroelementów. Ja osobiście polecam chleb żytni na zakwasie, w moim odczuciu najzdrowszy – dodaje Martyna Bednarczyk.
Syrop glukozowo-fruktozowy jest gorszy od cukru
Syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy, inaczej syrop glukozo-fruktozowy (HFCS) jest mieszanką glukozy i fruktozy – substancji powszechnie używanych do słodzenia potraw. Do jego produkcji wykorzystywana jest skrobia kukurydziana, z której pod wpływem hydrolizy otrzymuje się syrop wysokoglukozowy (zawiera 96–98% glukozy).
– Badania przeprowadzane w przeszłości sugerowały, że fruktoza może powodować stłuszczenie wątroby, insulinooporność oraz otyłość. W związku z tym, uważa się że HFCS jest niezdrowy ze względu na wysoką zawartość fruktozy. W rzeczywistości nie zawiera on więcej fruktozy niż cukier. Płynny HFCS zawiera 42-55% fruktozy.
Z kolei sacharoza, znana jako cukier stołowy, składa się w 50% z fruktozy. Różnica jest zbyt mała, aby mogła mieć znaczenie. Z punktu widzenia zdrowotności, syrop glukozowo-fruktozowy i cukier biały są bardzo podobne – dodaje specjalistka.
Świeże warzywa i owoce są zdrowsze od mrożonych
Też wolisz jeść świeże warzywa i owoce niż mrożone czy te z puszki? Nic dziwnego, świeże zawsze wydają się zdrowsze i bardziej wartościowe. Nie oznacza to jednak, że świeże produkty są bardziej pożywne.
– Produkty świeże definiuje się jako „wszystko, co jest dojrzałe po zbiorach”. Zbierane jest niedojrzałe i dojrzewa dopiero podczas transportu. Minusem jest to, że często produkty nie osiągają wszystkich składników odżywczych. Świeże warzywa i owoce mogą również zostać zerwane dojrzałe i takie są sprzedawane.
Mrożone produkty najczęściej zrywane są jako dojrzałe i poddawane są minimalnej obróbce przed zamrożeniem. Większość warzyw i owoców przed zamrożeniem poddaje się blanszowaniu w gorącej wodzie przez kilka minut, w celu inaktywacji enzymów mogących powodować niekorzystne zmiany koloru, zapachu, smaku i wartości odżywczej – dodaje ekspertka.
Pomimo, że pomiędzy produktami świeżymi, a mrożonymi mogą występować różnice w wartościach odżywczych, to te różnice są niewielkie. Warto wybrać więc ten produkt, który nam bardziej odpowiada.
Naturalne składniki odżywcze są lepsze od suplementów
Też słyszałaś, że naturalne produkty są lepsze i zdrowsze niż syntetyczne suplementy? Prawda jest inna. Niektóre związki są skuteczniejsze, jeśli są podawane w postaci suplementu.
– Jednym z przykładów jest kurkumina w kurkumie, której wadą jest niska wchłanialność. W związku z tym, warto wybierać suplementy, które w składzie mają ekstrakt z owoców czarnego pieprzu. Zawiera on piperynę zwiększającą biodostępność kurkuminy.
To samo dotyczy witamin. Np. Filochinon (K1) jest ściśle związany z błonami roślin, a zatem jest bardziej biodostępny w postaci suplementu. Podobnie kwas foliowy (suplement B9) – jest bardziej dostępny niż folian (B9 naturalnie występujący w żywności) – wymienia dietetyczka.
Pamiętaj – zażywanie suplementów pomaga uzupełnić niedobory, ale nie może zastąpić zdrowego i racjonalnego odżywiania.
Inne dietetyczne mity
Czytałaś gdzieś, że białko, węglowodany i tłuszcze są niezdrowe dla naszego organizmu? Albo, by lepiej nie jeść żółtka jajka i czerwonego mięsa? Odpowiedzi mogą cię zaskoczyć. Kolejny tekst z cyklu „Obalamy dietetyczne mity” już niebawem na Hello Zdrowie!
Zobacz także
„Odchudzanie powinnyśmy zacząć od ustabilizowania emocji, a dopiero później od jedzenia”. Nie stresuj się! To ma wpływ na naszą wagę, przekonuje dietetyczka
„Gluten w zdrowej diecie – może być czy lepiej sobie darować? – pyta (i odpowiada!) Monika Ciesielska, dietetyczka
„Dbajmy o siebie całościowo. To jest najważniejsze. Maseczka na twarz nie wystarczy.” Ciało i zdrowo – warsztaty dla dziewczyn, które chcą dobrze i zdrowo żyć!
Polecamy
Na skórkach cytrusów są toksyczne substancje. Chemiczka: ludzie nie powinni ich jeść
Wygląda jak brokuł, w smaku jest dziką krzyżówką trzech warzyw. Bimi dostępne już w polskich sklepach
Glukozowa Królowa o popularnym napoju: „Nie ma pozytywnych skutków picia tego soku”
Boski nektar, owoc biblijnego drzewa i fenicka sól
się ten artykuł?