Olej palmowy – szkodliwy czy nie? Paulina Górska zebrała najważniejsze fakty
Nie cieszy się dobrą sławą. Olej palmowy, choć dużo mówi się o tym, jak jego pozyskiwanie szkodzi środowisku, wciąż jest masowo spożywany przez naszych rodaków. Powód? Znajduje się w wielu popularnych produktach spożywczych, nie tylko w kojarzonym z olejem palmowym popularnym kremie czekoladowym do kanapek. Jak informuje ekoaktywistka Paulina Górska, Polak zjada średnio 9,8 kilograma oleju palmowego rocznie.
Paulina Górska – kim jest?
Zachęca do bycia less waste i życia w zgodzie z przyrodą. Paulina Górska, bo o niej mowa, to ekoaktywistka i edukatorka, której profil na Instagramie obserwuje obecnie prawie 30 tysięcy osób. Górska pisze o segregowaniu śmieci, oddawaniu niepotrzebnych ubrań dla potrzebujących czy o wprowadzaniu ekologicznych tricków do swojego codziennego życia.
Jej ostatni post dotyczy oleju palmowego – tłuszczu, który powszechnie występuje w produktach, kupowanych przez nas w sklepach. Największa kontrowersja dotyczy jego pozyskiwania – wiąże się to z wyniszczaniem lasów tropikalnych, w miejscu których powstają plantacje palm olejowych. Symbolem opłakanych skutków takiej polityki stały się orangutany, które wraz z wyrębem lasów tracą miejsce do życia.
Olej palmowy – najważniejsze fakty
„Czy olej palmowy to zło? Czy olej z upraw certyfikowanych jest ok?” – pyta w poście opublikowanym na swoim profilu na Instagramie Paulina Górska. Nie wszystkie wymienione przez nią fakty potwierdzają złą sławę tego tłuszczu:
„Jest on składnikiem 50 proc. pakowanych produktów dostępnych w supermarketach, od pizzy po szminki;
Polak zjada średnio 9.8 kg oleju palmowego rocznie;
Dzisiaj całkowity obszar prowadzonych na skalę przemysłową plantacji tego oleju zajmuje półtorej powierzchni Polski;
Mimo że świadomość o negatywnych stronach oleju palmowego jest coraz większa, FAO, czyli Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa, szacuje, że do 2050 r. globalny popyt na olej palmowy potroi się;
Pozyskiwanie tego produktu bezdyskusyjnie dewastuje środowisko – co roku produkcja oleju rośnie o kilka milionów ton, co oznacza, że potrzebne są kolejne połacie terenów do jego uprawy – np. na Borneo wycięto od 2000 roku ponad 6 mln hektarów pierwotnej dżungli, z czego ponad połowę pod przemysłową uprawę;
Certyfikacja RSPO ma gwarantować, że plantacja nie dewastuje środowiska, a ludzie pracują w godnych warunkach. Czy tak jest? W 2019 roku w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Science of the Total Environment” ukazała się publikacja, której autorzy dowodzą, że nie zawsze tak się dzieje, mimo certyfikacji postępuje degradacja środowiska. Również raport Amnesty International z 2016 roku mówił o łamaniu praw pracowniczych mimo certyfikatu RSPO
W żywności najczęściej pojawia się w postaci „utwardzonej” (olej rafinowany, często występuje pod nazwą „tłuszczu roślinnego”). Jest szkodliwy dla zdrowia. Ale jest też w postaci surowej – ta ma całkiem dobre właściwości zdrowotne – zawiera m.in. antyoksydanty, witaminę E i beta-karoten”
– wymienia Paulina Górska.
Olej palmowy – jeść czy nie jeść?
Nie jest łatwo całkowicie pozbyć się oleju palmowego z domu i ze swojej diety. Znajdziemy go nie tylko w często kojarzonym z tym produktem popularnym kremie czekoladowym, ale także w margarynach, słodyczach, chipsach, gotowych daniach.
„Ja kiedyś zdecydowałam, że nie kupuję produktów z olejem palmowym – można przecież wybrać inne. Temat jest jednak super złożony i nie ma tutaj zerojedynkowych rozwiązań” – pisze Paulina Górska i dodaje: „praktykuj świadomą konsumpcję”. Podpisujemy się pod tym obiema rękami!
RozwińPaulina Górska – kim jest?
Ekoaktywistka, edukatorka, autorka bloga o ekologii. Profil Pauliny Górskiej na Instagramie obserwuje obecnie ponad 121 tys. osób. Specjalistka od lat stara się zachęcać innych do bycia less waste. Pisze o segregowaniu śmieci, oddawaniu niepotrzebnych ubrań dla potrzebujących czy o wprowadzaniu ekologicznych tricków do swojego codziennego życia.
Więcej informacji na paulinagorska.com.
się ten artykuł?