Co i w jakiej ilości jeść, żeby nasz mózg lepiej funkcjonował? Psychodietetyk Michał Choroszyński wyjaśnia podstawy diety MIND

Ostatnimi czasy coraz więcej słyszy się w Polsce o tzw. diecie MIND, która ma na celu odżywiać mózg. Co konkretnie kryje się pod tym pojęciem? Jakie produkty należy jeść, by wspomóc pracę głowy i zapobiegać chorobom neurodegeneracyjnym? 

Dieta MIND – czym jest?

Dieta MIND, inaczej „dieta, która odżywia mózg”,  to sposób odżywiania, który ma na celu poprawę funkcjonowania mózgu i układu nerwowego.  Jej nazwa (skrót z angielskiego: Mediterranean–DASH Intervention for Neurodegenerative Delay) świetnie oddaje filozofię tego sposobu żywienia. Bazą jest bowiem połączenie dwóch diet: śródziemnomorskiej oraz DASH, mającej na celu leczenie i zapobieganie nadciśnieniu ( z ang. Dietary Approaches to Stop Hypertension). Obie od lat są uznawane za najzdrowsze protokoły żywieniowe na świecie.

Właśnie temu zagadnieniu – diety wspierającej pracę mózgu – poświęcił jeden ze swoich najnowszych wpisów na Instagramie psychodietetyk Michał Choroszyński.

Dieta dla mózgu

„Co jeść i w jakiej ilości, żeby nasz mózg lepiej funkcjonował?” – pyta na wstępie swojego wpisu Michał Choroszyński i nie pozostawia nas bez odpowiedzi, która – jak twierdzi – jest banalnie prosta: „Jedzmy więcej warzyw i produktów roślinnych o jak najniższym stopniu przetworzenia”.

Jak wyjaśnia specjalista, w diecie MIND w odróżnieniu od innych protokołów żywieniowych warzywa dzieli się na dwie grupy.

• Pierwsza grupa to warzywa zielonolistne o niesamowitych właściwościach ochronnych dla mózgu.
• Druga grupa – pozostałe warzywa innych kolorów. Zwracam uwagę, że kolory odgrywają tutaj największą rolę. Za kolor oraz pigment warzyw i owoców odpowiadają związki, które również znacząco wpływają na nasze zdrowie – tłumaczy Choroszyński.

W diecie, która odżywia mózg zielone warzywa, jak szpinak, sałata, brokuł, powinny zdominować jadłospis. Najlepiej jeść 3 porcje dziennie takich warzyw – radzą dietetycy. Pozostałe mogą być spożywane w nieco mniejszej ilości, ale również nie wolno o nich zapominać – najlepiej jeść co najmniej jedną porcję kolorowych warzyw dziennie.

„Warto pamiętać też o regularnej konsumpcji nasion, pestek i orzechów, a szczególnie siemienia lnianego, konopnego, nasion chia, orzechów włoskich (bogatych w kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3)” – przypomina psychodietetyk. I dodaje: „Tutaj prym zdecydowanie wiedzie siemię lniane, którego łyżeczkę lub dwie powinniśmy codziennie dodawać do potraw. Konsumpcja pestek i orzechów powinna być naszą codziennością”.

Jeśli chodzi o białko – wyjaśnia specjalista – najlepszym jego źródeł są nasiona roślin strączkowych, więc pamiętajmy, aby jeść takie produkty jak fasola, groch, cieciorka, soczewica czy soja przynajmniej 3 razy w tygodniu.

Michał Choroszyński zwraca również uwagę, że choć w diecie MIND zalecane jest jedzenie ryb (niesmażonych!), badania wykazały, że „konsumpcja więcej niż jednej porcji w tygodniu nie poprawiała dodatkowo funkcji mózgu”.

„Owoce nie mają specjalnych właściwości chroniących mózg… Chyba, że są to jagody. (…) Mają niesamowite właściwości. Wystarczy kilka garstek w tygodniu, aby zauważyć poprawę samopoczucia i koncentracji. Zimą mogą być mrożone lub liofilizowane” – podsumowuje ekspert.

Michał Choroszyński

Michał Choroszyński jest dietetykiem, psychodietetykiem, wykładowcą akademickim i autorem popularnych publikacji poświęconych odżywianiu. Inicjator badań z zakresu prewencji chorób neurodegeneracyjnych za pomocą diety (w tym choroby Alzheimera), członek Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia, zawodowo specjalizuje się w dietach przeznaczonych dla osób w różnym wieku z chorobami współistniejącymi, jak nadciśnienie tętnicze, insulinooporność, cukrzyca, otyłość, choroby tarczycy, choroby autoimmunologiczne oraz neurodegeneracyjne.