Co zawierają gumy do żucia? Jagna Niedzielska, która sprawdziła skład popularnych gum, nie ma dobrych wieści

Gumy do żucia to szybki i dość popularny sposób na odświeżenie oddechu. Ich skład pozostawia jednak wiele do życzenia, o czym przekonała się Jagna Niedzielska. Doradczyni kulinarna i propagatorka idei zero waste na swoim profilu na Instagramie wypunktowała, co konkretnie znajdziemy w tych produktach.

Żujemy, by odświeżyć sobie oddech, poprawić smak i zadbać o biały uśmiech. Z reklam dowiadujemy się również, że gumy do żucia likwidują osad nazębny, dbają o dziąsła i zapobiegają próchnicy. Taki wachlarz korzyści skutecznie zachęca nas do tego, by kilka razy dziennie sięgnąć po miętową gumę. Zanim zrobimy to kolejny raz, sprawdźmy jednak, co konkretnie w sobie zawiera.

Co znajdziemy w składzie gum do żucia?

Jagna Niedzielska w swoim poście na Instagramie w nieco prześmiewczy sposób pisze, że najlepszym podsumowaniem składu popularnych gum do żucia, byłoby słowo „fuuu”. Autorka książki o tematyce zero waste postanowiła jednak pokazać, co stanowi tzw. bazę gumową, czyli z jakich składników jest wytwarzana.

„W składzie większości gum jest BAZA GUMOWA, która może oznaczać, że składnikiem gumy do żucia jest:
– PIB: polimer wykorzystywany do produkcji farb, lakierów, uszczelek, wykładzin;
– PVA/PVAC: stosowany jako składnik folii, rur, rękawic ochronnych, klejów;
– Lanolina: zatem nie można rzec, że gumy do których wykorzystuje się lanolinę są vege/vegan. Ponieważ jest to wosk pochodzący z wełny!” – wymienia Niedzielska.

Oprócz substancji bazowej, dodaje się żywicę, wypełniacze, konserwanty, środki zmiękczające, substancje słodzące oraz aromaty. Dużo, jak na małą drażetkę, prawda? Jagna Niedzielska podkreśla, że często używaną substancją słodzącą w gumach jest Aspartam, który jest 200 razy słodszy od sacharozy!

Częste żucie gumy – jak działa na układ pokarmowy?

Jeśli żujemy codziennie bezcukrowe gumy i jednocześnie odczuwamy bóle brzucha, to przyczyn powinniśmy szukać w składzie tych produktów. Zawarty w gumach sorbitol stymuluje perystaltykę jelit i jedzony w dużych ilościach powoduje ból brzucha, a czasem biegunki, o czym przypomina dietetyczka, Paulina Jamrozik.

– Gumy nie do końca są zdrowe i wskazane do żucia bez ograniczeń ze względu na ich skład. Najczęstsze substancje słodzące, które są dodawane do gum i trawione przez organizm to sorbitol, syrop sorbitolowy, ksylitol, aspartam, acesulfam, acesulfam K, itd. Właściwości słodzików nie są do końca znane, jeśli chodzi o efekty zdrowotne – wyjaśnia dietetyczka. – Ponadto ich nadmiar może mieć efekty przeczyszczające, dlatego nie zaleca się ich nadużywania, czyli w tym przypadku częstego żucia, a tym bardziej połykania gumy – dodaje.

Zanim sięgniemy po kolejne opakowanie gumy do żucia, przeanalizujmy najpierw jej skład. Im krótszy, tym mniej przetworzony. Co ważne, gumę powinniśmy żuć nie dłużej niż 10 minut. To optymalny czas, by rozluźnić mięśnie szczęki i ułatwić usunięcie resztek jedzenia, jeśli nie mamy możliwości umycia zębów bądź wynitkowania przestrzeni międzyzębowych. Warto jednak pójść za radą Jagny Niedzielskiej i zamiast gumy do żucia sięgnąć po listki świeżej mięty. „To jest naturalne i naprawdę przyjemne” – zachęca doradczyni kulinarna.

Jagna Niedzielska – kim jest?