Przejdź do treści

Naleśniki ryżowe z kabaczkiem. Aromatyczne danie w sam raz na sierpień

Zdjęcie: Małgorzata Dzięgielewska | www.pieprzczywanilia.blogspot.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jest bliskim kuzynem zarówno dyni, patisona, jak i wszelkich odmian cukinii. I podobnie jak one – bynajmniej nie jest warzywem, a bardzo dorodnym, „wytrawnym” owocem. Kabaczek do ryżowych naleśników, w towarzystwie dorodnych pomidorów, sprawdzi się znakomicie!

Kabaczek – samo zdrowie!

Z botanicznego punktu widzenia kabaczek należy do rodziny Cucurbita pepo, a mówiąc po naszemu – po prostu do dyniowatych. Po kabaczka warto sięgać zarówno dla jego walorów smakowych (jest delikatny, ale nieco wyrazistszy w smaku niż cukinia), jak również dla jego prozdrowotnych właściwości. Z kronikarskiego obowiązku tylko dodam, że z powodzeniem możemy doszukiwać się w nim potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu minerałów (potas ok. 260 mg/100 g; fosfor ok. 38 mg/100 g; magnez ok. 18 mg/100 g i wapń ok. 16 mg/100 g), oraz trochę dawki witamin (wit. A ok. 10µg RAE/100g;  kwas foliowy ok. 24µg/100g; wit.C ok. 16mg/100g).

Z pewnością docenią go osoby dbające o linię. Można się nim zajadać niemal bez ograniczeń (chociaż oczywiście zachowanie zdrowego rozsądku zawsze jest wskazane), bowiem w 90% składa się z wody i zawiera… uwaga! tylko ok. 15-17 kcal/100 g! Kabaczek jest bardzo wdzięcznym owocem i tyle z nim stworzymy potraw, ile starczy nam wyobraźni. Gdy jest młodziutki, wspaniale smakuje na surowo, czy to w letniej sałatce, czy w postaci cieniutkich plasterków, zamarynowanych w oliwie. Zjadamy go w całości, wraz ze skórką (to nawet wskazane, wszak w niej zwykle ukrywa się najwięcej witamin). Nawet pesteczki, póki są malutkie – nie przeszkadzają w konsumpcji.

Te mocno dojrzałe okazy często wymagają usunięcia „zgąbczałego” gniazda nasiennego, oraz obrania twardej już skórki. Lepiej też smakują poddane obróbce cieplnej. Nie rozpadają się zbytnio pod wpływem wysokiej temperatury, możemy więc śmiało je zapiekać, smażyć, grillować, czy gotować. Dość przypomnieć postać faszerowanego kabaczka albo warzywne leczo – znamy je chyba wszyscy, to klasyki nad klasykami.

Zostawiam wam pomysł na rodzaj lekkiego, aromatycznego gulaszu z kabaczkiem w roli głównej. Oczywiście można go jeść z dowolnymi dodatkami albo skorzystać z mojej propozycji i podać go jako nadzienie do naleśników (u mnie ryżowo-kokosowe). Wbrew pozorom to bardzo sycące danie i po jednej porcji potrzebny będzie dłuuugi spacer!

Naleśniki ryżowe z aromatycznym kabaczkiem w pomidorach

Składniki na nadzienie (4 porcje):

– ok. 600-700 g kabaczka
– ok. 500 g dojrzałych pomidorów (najlepiej odmiany mięsiste)
– 3 małe szalotki
– 2 łyżki suszonej czerwonej soczewicy
– 2 łyżki oleju kokosowego
– 1 łyżeczka świeżo utartego kuminu
– ½ łyżeczki kurkumy
– 100 ml gorącej wody (albo wywaru warzywnego)
– sól, pieprz do smaku
– garść świeżej natki pietruszki lub kolendry

Przygotowanie:

Kabaczka umyj i osusz. Pokrój w kostkę ok. 1x1cm, usuwając pestki. Usuń z pomidorów skórki (zanurz na kilka sekund owoce we wrzącej wodzie, skórka po tym zabiegu będzie odchodziła z łatwością), następnie usuń gniazda nasienne, a miąższ pokrój w kosteczkę. Szalotki drobniutko posiekaj.

Rozgrzej w rondlu olej kokosowy, zmniejsz płomień i delikatnie zeszklij szalotkę (nie pozwól jej zbrązowieć). Wrzuć kabaczka – smaż, mieszając ok. 3 min. Dodaj kumin, kurkumę oraz soczewicę – całość podsmażaj jeszcze ok. 1 min. Wlej gorącą wodę (lub wywar warzywny) i gotuj na małym płomieniu. Gdy płyn niemal całkowicie się zredukuje, wrzuć pomidory, posól do smaku i gotuj jeszcze kilka minut, aż pomidory całkowicie się rozpadną, a sos lekko zgęstnieje. Na koniec dopraw do smaku pieprzem (i ew. solą, jeśli potrzeba) i wmieszaj posiekaną natkę.

Jakie zmiany na cukinii są jadalne, a jakie nie? Wyjaśnia Jagna Niedzielska

Składniki na naleśniki:

– 3 jaja od szczęśliwych kur
– 100 g mąki ryżowej
– 150 ml mleczka kokosowego (tylko płynna część)
– kawałek papryczki chili
– duża garść natki pietruszki
– ok. ¼ łyżeczki soli (lub do smaku)
– odrobina oleju kokosowego lub masła klarowanego do smażenia

Podsumowanie:

Papryczkę chili i natkę pietruszki posiekaj. Rozkłóć trzepaczką jajka, wsyp mąkę ryżową i dokładnie połącz składniki. Dodaj sól, natkę, papryczkę oraz mleczko kokosowe – wymieszaj.

Mocno rozgrzej patelnię z tłuszczem. Rozprowadź na patelni chochelkę ciasta (placek powinien być nieco grubszy, niż tradycyjne naleśniki, ale cieńszy niż omlet) i smaż z obu stron. Gorące naleśniki podawaj z pomidorowym kabaczkiem.


Małgorzata Dzięgielewska – zakochana w swoim mieście gdańszczanka, miłośniczka lodów, kaszubskiej truskawki, toskańskich wzgórz i pięknych książek. Gotuje sezonowo. Z zawodu architekt, z zamiłowania fotograf kulinarny. Współpracuje z magazynami kulinarnymi. Jej blog Pieprz czy Wanilia odzwierciedla pasję i drobne (słodkie i wytrawne) przyjemności życia.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: