Jak przetrwać święta i nie przytyć?

Sumiennie realizujecie założone cele treningowe aż do momentu, kiedy zaczynają się święta? Czas, w którym zasiadacie do stołu, rządzi się swoimi prawami. Rodzina czasem nie rozumie, że nie jadacie niektórych produktów i macie swoje zasady żywieniowe. Łamiecie się. Jak to wszystko zorganizować, żeby zjeść, ale nie przytyć?

Oto kilka zasad:

Bądźcie  świadomi tego, co jecie

Jeżeli odżywiacie się prawidłowo, macie pewną wiedzę na temat odżywiania. Wiecie, co wasz organizm dobrze toleruje, a po czym pojawiają się problemy. Serio – lepiej odmówić sobie przysłowiowego pieroga, niż cierpieć na dolegliwości jelitowe przez kilka kolejnych godzin. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest wykonanie tej samej potrawy na produkcie lepszej jakości. Zamiast z mąki pszennej, namówcie rodziców i bliskich, aby skorzystali z mąki gryczanej, ziemniaczanej lub ryżowej. Zamiast cukru można wykorzystać ksylitol, erytrytol lub swojski miód.

Uwaga na ciasta

Nawet je zrobione w stylu fit zawierają trochę kilokalorii. Wraz z całą gamą świątecznych potraw mogą dodać kilka kilogramów. Chcecie zjeść ciastko? Zróbcie to. Ale naprawdę nie ma powodu, by nakładać na talerz od razu 6 kawałków. Jedzcie mniejsze porcje w kilkugodzinnych odstępach czasowych.

Nie zmieniajcie nastawienia

Tłumaczenie, że są święta i możecie jeść do woli, jest dość prymitywne. To zgubne myślenie. Zjecie dużo (nawet jeśli ze smakiem), a potem pojawi się niestrawność, czucie ciężkości, a po paru dniach nagle tracicie motywację do działania. Trudno potem wracać na właściwe tory.

Regularne ćwiczenia

Pozwalacie sobie na pyszności? Wykonajcie w zamian trening! Nie namawiamy was na wychodzenie do klubu fitness, ale na szybki i intensywny set treningowy w domowych warunkach. Dzięki niemu poczujecie się lepiej fizycznie i psychicznie, a wasz metabolizm będzie cały czas na wysokich obrotach.

Przykładowe treningi:

1. Trening kardio

2. Trening na mięśnie brzucha

3. Trening interwałowy