Bulion, sałatka, a może stir-fry? Algożercy, szykujcie się na ucztę!
Algi, glony, wodorosty. Można z nich wyczarować mnóstwo pyszności, a wartością odżywczą biją na głowę większość warzyw. Łapcie trzy unikalne przepisy z ich wykorzystaniem. Bulion, sałatka, a może stir-fry? Algożercy, szykujcie się na ucztę!
Algi, glony, wodorosty. Wykorzystywane są przez człowieka na wiele różnych sposobów od wieków. Jednym z nich jest aspekt kulinarny, w którym traktuje się je podobnie jak warzywa czy zieleninę. Glony łączą w sobie cechy dzikiej roślinności oraz tzw. superfoods. Są niezmodyfikowanym przez człowieka pokarmem o bardzo wysokiej wartości odżywczej. Stanowią cenne źródło białka i składników mineralnych.
A wystarczy jedynie kilka gramów tych zielonych „warzyw” dziennie, aby wzbogacić naszą dietę o spore ilości żelaza, magnezu, wapnia, cynku, potasu, jodu, witaminy A, E oraz witamin z grupy B. Niektóre algi zawierają ich znacznie więcej niż krowie mleko, czerwone mięso albo ryby. Popularne gatunki glonów, najczęściej wykorzystywanych w kuchni to: agar, spirulina, chlorella, nori, wakame, kombu, kelp, hijiki, kelp oraz dulse.
Dostępne są na rynku najczęściej w formie suszonej, jako płatki albo proszek. Te pierwsze, wymagające najczęściej obróbki termicznej, przed gotowaniem zazwyczaj należy namoczyć, a niektóre formy sproszkowane gotowe są do spożycia bezpośrednio z opakowania. Glony można gotować, piec albo smażyć. Zazwyczaj dodaje się je do zup, potrawek albo sałatek. W smaku różnią się między sobą dość znacznie, niektóre są bardzo wyraziste i „morskie”, a niektóre bardzo neutralne. Podczas obróbki termicznej smak niektórych łagodnieje, a smażenie czy pieczenie niektórym z nich dodaje fajnej chrupkości.
Dziś pokażemy wam trzy propozycje, jak smacznie wykorzystać trzy z nich: kombu, wakame oraz nori. Grube plastry kombu zazwyczaj stosuje się do przygotowywania bulionu do zup, u nas, oprócz tej opcji, znajdziecie także sposób, jak je smacznie zjeść, gdy już ten bulion zrobicie. Drugą propozycją jest sałatka z glonami wakame, które traktować można podobnie jak szpinak.
A na koniec jedne z najbardziej znanych alg, popularnych na całym świecie dzięki sushi, wykorzystane zostały tym razem do zrobienia smacznych i pożywnych rolek.
- Bulion z glonów kombu i grzybów shitake oraz szybka sałatka z kombu i soczewicy
- Składniki na bulion (500 ml bulionu)
- Składniki na sałatkę z glonami kombu i grzybami shitake (2 porcje)
- Stir-fry z makaronem ryżowym i glonami wakame / podsmażany makaron ryżowy z glonami wakame
- Rolki z glonów nori z czarnym ryżem, szpinakiem i awokado
Bulion z glonów kombu i grzybów shitake oraz szybka sałatka z kombu i soczewicy
Zdjęcie: Agata Deja
Składniki na bulion (500 ml bulionu)
– 6 g glonów kombu
– 2 suszone grzyby shitake
– 500 ml wody
Przygotowanie bulionu:
Wrzucamy składniki do średniej wielkości słoika, dolewamy wodę, zakręcamy i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Po tym czasie dokładnie odcedzamy, zachowując płyn, a glony wraz z grzybami wykorzystujemy np. do przygotowania sałatki z przepisu poniżej.
Bulion przechowujemy w słoiku w lodówce do 5 dni, wykorzystujemy jako bazę do różnego rodzaju zup, np. miso, sosów, potrawek, dań typu ramen itd.
Składniki na sałatkę z glonami kombu i grzybami shitake (2 porcje)
– namoczone glony kombu z bulionu powyżej
– namoczone grzyby shitake z bulionu powyżej
– 1,5 szklanki ugotowanej zielonej soczewicy lub fasoli mung (1/2 szklanki suchej)
– 1 cebula
– 1 ząbek czosnku
– 1‒2 łyżeczki sosu sojowego
– czarny pieprz lub chili, do smaku
– 1 łyżka oleju, do smażenia
Przygotowanie sałatki:
Siekamy drobno cebulę, odcedzone glony kombu i grzyby shitake, a czosnek wyciskamy.
Grzejemy olej na patelni, dorzucamy cebulę z czosnkiem i smażymy 3 minuty; następnie dodajemy posiekane glony oraz grzyby i podsmażamy dokładnie, na średnim ogniu, przez mniej więcej 10 minut.
Po tym czasie dorzucamy ugotowaną soczewicę lub inne strączki. Gdy się dokładnie zagrzeją, dolewamy sos sojowy, doprawiamy pieprzem, mieszamy i zdejmujemy z ognia.
Spożywamy jako małą przekąskę, na ciepło lub na zimno, lub wykorzystujemy jako bazę do bogatszej sałatki z dodatkiem kaszy, ryżu lub makaronu. Można też całość zmiksować na gładko i używać jako pastę do chleba albo składnik bazy do roślinnych burgerów. Przechowujemy w słoiku w lodówce do 3 dni.
Stir-fry z makaronem ryżowym i glonami wakame / podsmażany makaron ryżowy z glonami wakame
Składniki (2 porcje):
– 3 g suchych wodorostów wakame
– 100 g makaronu ryżowego typu „wstążki” lub innego
– 1 marchew
– 1 mała cebula
– 2‒3 cm kawałek pora
– 1 ząbek czosnku
– 1 cm kostka korzenia świeżego imbiru
– 1 mała świeża papryczka chili (opcjonalnie)
– 2 łyżki oleju (zwykłego lub jeśli mamy, to ryżowego albo z fistaszków)
– 2 łyżki sosu sojowego
– 1 łyżeczka octu ryżowego lub jabłkowego albo soku z cytryny lub limonki
– 1 łyżeczka cukru lub ksylitolu albo syropu ryżowego
– ziarna sezamu i posiekany szczypiorek, do podania
Przygotowanie:
Suszone wodorosty wakame umieszczamy w słoiku, zalewamy do pełna i odstawiamy do namoczenia na mniej więcej 15 minut. Następnie dokładnie odcedzamy, przepłukujemy, ponownie odcedzamy i siekamy. W międzyczasie przygotowujemy makaron według instrukcji na opakowaniu, po czym dokładnie go odcedzamy.
Siekamy cebulę, pora oraz ostrą papryczkę. Wyciskamy czosnek, a obrany imbir ścieramy.
Marchewkę obieramy i kroimy na cienkie paski, najlepiej za pomocą obieraczki julienne lub mandoliny, ale nożem też wyjdzie. Przygotowujemy resztę składników.
Grzejemy olej w woku lub głębokiej patelni. Dodajemy cebulę, pora, papryczkę chili, czosnek oraz imbir i podsmażamy 5 minut. Następnie dorzucamy marchew oraz glony wakame. Mieszamy dokładnie i podsmażamy następne 5 minut.
Po tym czasie dodajemy przygotowany wcześniej makaron, sos sojowy oraz ocet. Mieszamy ponownie i po kilku minutach, gdy makaron się dokładnie zagrzeje, zdejmujemy z ognia i serwujemy. Przed podaniem posypujemy sezamem i szczypiorkiem.
Makaron dobrze smakuje także na zimno, można go też odgrzać jako zupę w bulionie przedstawionym w poprzednim przepisie. Jeśli nie macie pod ręką glonów wakame, a bardzo chcecie przyrządzić to danie, potnijcie 2 arkusze glonów nori i dodajcie je pod koniec smażenia całości, też wyjdzie smacznie.
Danie przechowujemy w lodówce do 2 dni.
Rolki z glonów nori z czarnym ryżem, szpinakiem i awokado
Składniki (6 sztuk):
– 3 arkusze glonów nori
– 3 szklanki ugotowanego czarnego ryżu (3/4 szklanki suchego), zamiennie można oczywiście użyć klasycznego ryżu do sushi lub brązowego
– 2 garście świeżego szpinaku
– 1 bardzo miękkie awokado
– 6 łyżeczek ziaren sezamu
– odrobina ulubionych kiełków
– odrobina marynowanego imbiru
– odrobina oleju sezamowego (opcjonalnie)
– sos sojowy
– odrobina wasabi, do podania (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Gotowanie czarnego ryżu: przepłukujemy go dokładnie i odcedzamy. Wrzucamy do garnka, dodajemy wodę w proporcji 2:1 (2 porcje wody na 1 porcję ryżu), stawiamy na ogniu, zakrywamy i doprowadzamy do wrzenia. Gdy zacznie bulgotać, zmniejszamy ogień i gotujemy przykryty ok. 35 minut, aż wchłonie całą wodę. Następnie na chwilę odstawiamy, aby lepiej napęczniał i ostygł.
W międzyczasie przygotowujemy resztę składników. Przepłukujemy i dokładnie osuszamy szpinak oraz kiełki. Obrane i wypestkowane awokado kroimy wzdłuż na 6 pasków.
Zawijanie rolek:
1. Arkusze nori tniemy nożyczkami na pół.
2. Układamy pasek poziomo na stole i na lewej połowie nakładamy ryż.
3. Ryż delikatnie skrapiamy odrobiną sosu sojowego i opcjonalnie oleju sezamowego, na to nakładamy kilka listków szpinaku, potem dokładamy pasek awokado, odrobinę kiełków, plasterek marynowanego imbiru, a na to sypiemy 1 łyżeczkę sezamu.
4. Następnie zawijamy całość po przekątnej, kierując się w prawą stronę arkusza nori.
5. Podajemy od razu, z sosem sojowym z dodatkiem wasabi albo też bez sosu.
Przechowujemy w lodówce kilka godzin. Rolki smakują i wyglądają najlepiej robione na świeżo, przed podaniem.
Agata Deja: fotografka, kulturoznawczyni, pasjonatka rękodzieła, kuchni roślinnej i filozofii DIY. Prowadzi bloga Food Porn, Vegan Style, na którym udowadnia, że kuchnia roślinna jest bardzo kreatywna, ciekawa, smaczna, kolorowa i zdrowa. Szczególnym uwielbieniem darzy kuchnię azjatycką i dania kuchni RAW.
Polecamy
Lidia Bawolska: „Gotowanie jest czynnością trochę intymną. Przygotowując jedzenie, chcę poświęcić moje serce”. Autorka Pieprzyć z fantazją o swojej „Kuchni pełnej warzyw”
Jajko w koszulce, czyli efektowny przysmak na talerzu. Jak je zrobić?
Michał Korkosz „Rozkoszny” o tym, po jakie dania sięgnąć, jeśli doskwiera nam jesienna chandra
Soki warzywne idealne na jesień! Korzyści zdrowotne i przepisy
się ten artykuł?