Efekt jo-jo czyli jak nie utyć na diecie

Brak silnej woli to niejedyny i być może nawet nie najczęstszy powód niepowodzeń w odchudzaniu. Osoby będące na diecie lubią umilać sobie życie wiarą w mity, bzdurne teorie, legendy, a przede wszystkim robią wszystko, by oszukać własny organizm. Oto dziesięć sprawdzonych sposobów na to, by nawet na diecie nie stracić ani kilograma.

1. Jedz mało

A staniesz się częścią jednej z największych tajemnic wszech świata, bowiem dołączysz do ludzi, którzy twierdzą, że nie wiedzą, dlaczego tyją, skoro tak mało jedzą. Ot, śniadanie rano, nierzadko w biegu do roboty, a wieczorem obiadokolacja.

2. Idź do sauny

Spotkasz tam wiele osób z nadwagą, które bardzo przekonująco wyjaśnią ci, jak doskonale wpływa ona na odchudzanie. Po każdej wizycie są pół kilograma chudsi. Wyjaśnianie im, że nie tyle spalili tłuszcz, ile pozbyli się wody z organizmu, to strata czasu.

3. Polegaj na Atkinsach, Dunkanach i innych Kopenhagach

Nie ma to jak skomplikować sobie życie i zamiast po prostu żreć mniej, dać się uwieść filozofii jednego z setek pseudoekspertów. A przy okazji samemu stać się ekspertem, bo kto jak kto, ale na tematy diety najlepiej potrafią wymądrzać się ci, którym – mimo wielu prób – nigdy nie udało się schudnąć.

4. W kawiarniach zamawiaj latte z mlekiem odtłuszczonym.

Bo ma kilka kalorii mniej. Tak na oko – tyle, ile spalisz, wchodząc po schodach. Ruchomych.

5. Nie unikaj fast foodów

Przecież do każdego burgera możesz zamówić colę light, a jeśli jesteś na ścisłej diecie, to weź sałatkę i polej ją sosem. Bo zdrowo.

6. Zamiast czekolady wsuwaj batoniki zbożowe

Tylko przypadkiem nie patrz, ile mają kalorii, bo jeszcze okaże się, że niewiele mniej od tych czekoladowych.

7. Chrup

Wszelkie suchary, dmuchane pieczywa i im podobne. Ciesz się, że ich kaloryczność jest o połowę mniejsza od tradycyjnych kajzerek, i nie trać czasu na zastanawianie się, dlaczego musisz zjeść ich więcej, aby zaspokoić głód.

8. Unikaj tłuszczu, nawet w jogurtach

Dawaj wiarę reklamom ze szczupłymi modelkami spożywającymi wszystko, co ma zero tłuszczu, jest fit, zdrowe i pożywne. To nic, że kalorii w nich jest niewiele mniej niż w tradycyjnych, a unikanie tłuszczu na diecie nie jest najlepszym pomysłem.

9. Zważ się po trzech dniach diety

Podskocz z radości, obdzwoń wszystkie koleżanki i napisz na Facebooku, że udało ci się zrzucić już 2 kg. Ignoruj tych, którzy powiedzą ci, że to prawdopodobnie woda lub treść jelitowa, a tłuszczu ile miałeś, tyle masz.

10. Ulegaj mitom

Czy znasz jakąkolwiek osobę, której udała się kuracja odchudzająca, bo piła litry zimnej wody rzekomo spalającej tłuszcz, jadła kilogramy grejpfrutów również rzekomo spalających tłuszcz, żyła na kapuście, jajkach i lodach? Nikt tak bardzo nie wierzy w mity jak ci, którzy pragną pozbyć się nadwagi, i nikt tak ich nie rozpowszechnia jak ci, na których one nie działają.

Tomek Tomczyk – autor bloga Kominek.es, nie jest profesorem, nie ma doktoratu, ma za to magistra, ale nie pamięta za jakie grzechy. Nigdy nie skończy trzydziestki. Marzy, by zostać kiedyś prezesem, dyrektorem, współzałożycielem czegokolwiek albo członkiem zarządu. Jakiegokolwiek. Znany z tego, że wszystko wie najlepiej i do wszystkiego ma jakiś stosunek. Na co dzień przed nikim nie odpowiada, nikomu się nie tłumaczy, nie wie, co to stres i brak wolnego czasu. Nie rozumie, po co żyje i dla kogo. Jest autorem czterech książek, w tym trzech swoich, oraz setek publikacji z zakresu szeroko pojętych relacji damsko-męskich oraz mediów. Kocha piłkę nożną, kobiety, boks, tenisa, Kubicę i saunę. Dużo czyta, głównie o sobie. Żyje w celibacie, nie pije, nie ćpa, pali tylko wtedy, kiedy pije. Nigdy nie udowodniono mu, że na czymkolwiek się zna.