Przejdź do treści

Jogurt jest super. Poznaj kilka korzyści płynących z jedzenia jogurtu

5 powodów, dla których warto jeść jogurt
Zdjęcie: iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Człowiek to organizm, który w 43 proc. składa się z komórek ludzkich. Pozostałe 57 proc. to komórki bakterii. Ich samopoczucie musi wpływać na nasze samopoczucie i warto o nie dbać.

Jedną z metod jest zadbanie o to, by w diecie nie brakowało sfermentowanych produktów mlecznych – kefirów, maślanek i jogurtów. To świetnie wpływa na stan naszego, jak mówią naukowcy, mikrobiomu. A zdrowa flora bakteryjna to zdrowszy człowiek.

Ludzie, którzy często jedzą jogurt, mają:

Mniej kilogramów

Badacze z hiszpańskiej Nawarry przez sześć lat przyglądali się grupie ponad 8 tys. osób i sprawdzali, jak ich zwyczaje żywieniowe wpływają na wagę. Okazało się, że jedzenie co najmniej jednego 125-gramowego kubka jogurtu dziennie zmniejszało ryzyko pojawienia się otyłości aż o 19 proc.

Warunek był jeden – nie był to jogurt light, ale normalny, tradycyjny produkt mleczny. Ci, którzy oprócz tego na talerzach miewali głównie dania diety śródziemnomorskiej, byli aż o 36 proc. rzadziej otyli niż ci, którzy nie jedli ani jogurtu, ani ryżu, makaronu, pomidorów i oliwy. Inne badania potwierdzają te wyniki, a ciekawostką jest między innymi to, że codzienne jedzenie jogurtu ma na wagę mniej więcej taki pozytywny wpływ, jak codzienne jedzenie frytek ma negatywny.

Lepszą odporność

Mikrobiom jest jednym z filarów systemu odpornościowego. Dlatego nie zaskakuje, że większa liczba dobrych bakterii pozytywnie przekłada się na to, jak radzimy sobie z chorobami. Gdy badacze ze szwedzkiego Lund podawali przez 80 dni robotnikom jednego z zakładów przemysłowych bakterię Lactobacillus reuteri, okazało się, że pracownicy brali chorobowe nawet o połowę rzadziej niż ich koledzy z grupy kontrolnej. Wiele wskazuje na to, że bogata flora bakteryjna skraca czas trwania przeziębień i nieznacznie, ale jednak, zmniejsza ryzyko ich złapania.

Niższe ciśnienie

Ciągle pojawiają się też badania, które wskazują, że regularne jedzenie jogurtu zmniejsza ryzyko pojawienia się nadciśnienia nawet o 20 do 30 proc. Ma to dużo sensu, bo wiemy z całą pewnością, że bakterie obecne w naszym organizmie mają bezpośredni wpływ na poziom cholesterolu, to, w jaki sposób trawimy, jak zachowują się nasze jelita, na działanie gruczołów i gospodarkę hormonalną organizmu, a wszystko to ma wpływ na ciśnienie.

Mniejsze ryzyko cukrzycy

Dr Frank Hu to specjalista w dziedzinie zdrowia publicznego, który pracuje na Harvardzie. W jednym z badań starał się określić, jak wygląda korelacja pomiędzy codziennym jedzeniem jogurtu i ryzykiem wystąpienia cukrzycy typu II. W tym celu przeanalizował dane medyczne niemal pół miliona osób. Ci, którzy codziennie sięgali po jogurt, chorowali o 18 proc. rzadziej. Nie do końca wiadomo, dlaczego tak się działo, ale podejrzenie pada na probiotyki, które poprawiają trawienie, korzystnie wpływają na produkcję potrzebnych hormonów, regulują apetyt i pomagają trawić cukry.

Lepszy nastrój

A na tym sprawa się nie kończy, bo zgodnie ze starą zasadą mówiącą, że w zdrowym ciele zdrowy duch, kolejne i kolejne badania wskazują na to, że mikrobiom wpływa na zdrowie psychiczne. Robi to na kilka sposobów. Najważniejsze, prawdopodobnie, bo niewiele tu rzeczy pewnych, jest oddziaływanie na poziom neuroprzekaźników – serotoniny, dopaminy itd. Dlatego właśnie dobra dieta poprawia samopoczucie i pomaga wprowadzić się w lepszy nastrój. Jej elementem jest jogurt.

To tylko najważniejsze z powodów, dla których do regularnej diety warto wprowadzić kefir, jogurt i maślankę. Przy czym trzeba pamiętać, że jeżeli chcemy osiągnąć pozytywne efekty, to trzeba dbać, żeby był to jogurt, a nie produkt jogurtopodobny. Najlepiej normalny, naturalny i niezawierający kilkudziesięciu gramów cukru na opakowanie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?