Tilapia – właściwości, cena, pochodzenie, jak przyrządzić
Jest niedroga, niskokaloryczna, a do tego naprawdę smaczna. Tilapia, bo o niej mowa, to ryba, która w ciągu kilku ostatnich dekad zdobyła sporą popularność. Nie jest ona szczególnie zdrowa, jednak nie oznacza to, że trzeba rezygnować z jej spożywania całkowicie. Kiedy warto się na nią zdecydować, a kiedy lepiej odpuścić? Odpowiedź znajdziesz poniżej.
Tilapia – jaka to ryba?
Tilapia to szeroka kategoria ryb, obejmująca wiele ich rodzajów, w tym tilapię nilową. W potocznym rozumieniu jest to chuda, niskokaloryczna ryba, której spożywanie zaleca się jako element diety lekkostrawnej. Gdzie żyje tilapia? W naturalnych warunkach występuje ona w Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Tilapie, które możemy znaleźć w sklepach, pochodzą jednak głównie z azjatyckich hodowli, np. w Indonezji, Wietnamie czy Chinach, choć hoduje się ją również w Europie, w tym także i w Polsce.
Tilapia – czy jest zdrowa?
Czy tilapia jest zdrowa? Nie jest to z pewnością najzdrowsza ryba na świecie – kluczowe jest to, aby odpowiednio ją wybierać, o czym piszemy więcej w podrozdziale „Tilapia – pochodzenie”. Stanowi ona bogate źródło białka – w 100 g tej ryby mieści się aż 20,8 g owego składnika. Można w niej znaleźć aminokwasy egzogenne, a więc takie, których nie produkuje organizm człowieka. Chodzi tu przede wszystkim o: izoleucynę, leucynę, lizynę, jak również walinę.
Mówiąc o wartościach odżywczych tilapii, nie można zapomnieć również o witaminach D i B12 – tej drugiej zawiera kilka razy więcej niż dorsz, który również zaliczany jest do chudych ryb. Tilapia wyróżnia się również dużą zawartością selenu – 100 g tej ryby w 76 proc. pokrywa dzienne zapotrzebowanie na selen u osoby dorosłej. Warto wspomnieć, że znajduje się w niej także fosfor i potas. Jeśli chodzi o kalorie, w 100 g mięsa tilapia zawiera 96 kcal.
Tilapia jest rybą niskokaloryczną, dlatego poleca się ją osobom, które chcą ograniczyć ilość tłuszczu w diecie – jest to konieczne, np. przy chorobach wątroby, trzustki oraz pęcherzyka żółciowego. Ze względu na dużą ilość białka chętnie spożywają ją także osoby aktywne, uprawiające sporty wytrzymałościowe.
Okazuje się jednak, że w filecie tilapii pochodzącej z hodowli azjatyckich stosunek kwasów omega-3 (których stężenie jest zbyt niskie) i omega-6 (których stężenie jest zbyt wysokie) jest zdecydowanie niekorzystny dla zdrowia. Dlatego też powinny zrezygnować z jej spożywania osoby z chorobami serca. Może ona wywoływać również choroby alergiczne i immunologiczne oraz astmę, a także przyczyniać się do zapalenia stawów. Jak twierdzą również dietetycy, ryby słodkowodne są – w porównaniu np. do ryb morskich czy tych występujących w warunkach naturalnych, a nie hodowlanych – ubogie w wartości odżywcze.
Ryba tilapia – pochodzenie
Kupując tilapię, koniecznie trzeba zwrócić uwagę na jej pochodzenie. Ryby pochodzące z hodowli azjatyckich nie są szczególnie mocno kontrolowane pod kątem zanieczyszczeń organicznych, rtęci, kadmu i ołowiu, dlatego lepiej ich unikać. Zdecydowanie bezpieczniej jest spożywać ryby z hodowli europejskich, w tym również i polskiej. Mówi się, że mięso z ryb hodowanych w nieodpowiednich może być zanieczyszczone dziesięć razy bardziej od mięsa ryb żyjących w warunkach naturalnych.
W jaki sposób sprawdzić, z którego łowiska pochodzi ryba? Jeżeli posiada ona certyfikat ASC (Aquaculture Stewardship Council), oznacza to, iż spełnia normy bezpieczeństwa. Dzięki niemu możesz mieć pewność, że ryby pochodzą z hodowli ekologicznej i zrównoważonej, a ryb nie karmi się w nich sztuczną karmą z hormonami wzrostu. Najlepiej też kupować tilapię świeżą w formie filetów bądź całych, patroszonych ryb, a nie w postaci ryb mrożonych.
Mintaj czy tilapia?
Mintaj i tilapia to ryby posiadające wiele cech wspólnych. Przede wszystkim są to gatunki o umiarkowanych wartościach odżywczych. Mają one delikatny smak i dobrze sprawdzają się jako element diet niskotłuszczowych. Stanowią bogate źródło białka, witaminy D oraz selenu. Mintaje, w przeciwieństwie do tilapii, posiadają również witaminę A, która jest cenna dla wzroku oraz układu immunologicznego.
Jak przyrządzić tilapię?
Tilapię można przyrządzić na wiele sposobów – jej mięso często porównuje się do mięsa pangi, choć jest ono od niego znacznie delikatniejsze. Co więcej, pozbawione jest ono trudnych do wyjęcia ości. Najłatwiej tilapię można znaleźć w formie filetów, które można piec (w tym również w folii), a także gotować oraz grillować. Z powodzeniem można ją podawać z dodatkiem sosów, a także jako składnik zup.
Poniżej podajemy przepis na wyśmienitą tilapię na parze.
Tilapia na parze
Składniki (na trzy porcje):
- trzy filety tilapii,
- dwa ząbki czosnku,
- dwie czerwone cebule,
- natka pietruszki,
- trzy zmielone liście czosnku niedźwiedziego,
- jeden litr wody,
- pięć łyżek soku z cytryny,
- jedna łyżeczka przyprawy do ryby,
- jedna łyżeczka soli himalajskiej,
- jedna łyżeczka pieprzu roślinnego,
- jedna łyżeczka pieprzu cytrynowego,
- jedna łyżeczka oregano.
Przygotowanie:
- Rozmroź filety, a następnie oczyść je w wodzie.
- Pokrój na niewielkie kawałki cebulę i czosnek. Obłóż pokrojonymi warzywami tilapię. Przypraw obie strony ryby podanymi przez nas przyprawami. Dodaj natkę pietruszki oraz kilka kropel soku z cytryny i włóż do lodówki całość na noc.
- Następnego dnia umieść w garnku 0,5 l wody i umieść na nim nakładkę do gotowania na parze. Ułóż na niej tilapię. Zanim rozpoczniesz gotowanie, pozbądź się czosnku i cebuli.
- Całość gotuj na parze przez około kwadrans. Po około siedmiu minutach sprawdź, czy woda nie wyparowała z garnka, a jeśli tak – dolej jej więcej.
- Na koniec sprawdź, czy tilapia jest wystarczająco miękka, a jeśli tak – zdejmij ją z nakładki. Całość możesz podawać z surówką i ziemniakami.
Tilapia – cena za kg
Ryba tilapia kosztuje około 17-25 zł za 1 kg. Czasem można ją zakupić w promocyjnej cenie, która – w niektórych supermarketach – bywa niższa nawet o połowę.
Źródła:
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3997882/
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6553691/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24809058/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30457388/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33096246/
Polecamy
Ten składnik jest stosowany od wieków! Na co pomaga tran?
Po czym poznasz, że ryba nie nadaje się do jedzenia?
Przerwa na lunch – nie przegap! Napełnisz nie tylko brzuch, ale i akumulatory
„To, co modne i nowoczesne, nie zawsze jest zdrowe i bezpieczne”. Dietetyczka ostrzega, jakich dań lepiej unikać na weselach
się ten artykuł?