Skomplikowana relacja z jedzeniem. Autorka bloga Szpilki na siłowni radzi, jak do tego nie dopuścić

Staramy się dbać o relacje z ludźmi wokół nas: współpracownikami, przyjaciółmi, partnerami. A czy wystarczająco dbamy o relację z jedzeniem? I jak rozpoznać niepokojące nawyki żywieniowe? Zobaczcie, co na ten temat mówi autorka bloga Szpilki na siłowni, Małgorzata Kędzierska.

Nawyki żywieniowe – to skomplikowane

Blog Szpilki na siłowni to miejsce, w którym znajdziemy mnóstwo porad dotyczących treningów i odchudzania. Profil na Instagramie obserwuje ponad 81 tys. osób. Prowadzi go Małgorzata Kędzierska, trener personalny, specjalistka treningu siłowego i fitness. Na jej ostatni post ciężko nie zwrócić uwagi. Jest bardzo ważny!

„Z jedzeniem, podobnie jak z ludźmi, można mieć relację, która bardzo często ma status „to skomplikowane” – czytamy w nim.

Gosia, autorka wpisu, tłumaczy, że relacja z jedzeniem kształtuje się przez całe życie i ma na nią wpływ wiele czynników. Zaczynając od wychowania w domu i przekazu rodziców, przez okres szkolny i rówieśników, po dorosłość. „Dodajmy do tego przekaz kulturowy oraz czynniki emocjonalne i mamy proste wyjaśnienie, dlaczego sama rozpiska z dietą u wielu osób się nie sprawdzi” – zaznacza.

Nawyki żywieniowe – co powinno nas zaniepokoić?

We wpisie na profilu bloga Szpilki na siłowni pojawiła się lista zachowań, które mogą wskazywać na „skomplikowaną relację z jedzeniem”:

• kiedy wszystko zaczyna kręcić się wokół jedzenia i kalorii
• kiedy ilość kalorii staje się ważniejsza niż jego wartość odżywcza
• kiedy obsesyjnie myślisz o wymarzonej figurze katując się kolejnymi dietami i ograniczeniami
• kiedy jednego dnia jesz tony słodyczy, a drugiego tony samej sałaty,
• kiedy na siłę przeżuwasz suche otręby z twarogiem, a marzysz w końcu o dniu wolnym od diety

Nawyki żywieniowe – jak je zmienić?

Trenerka prowadząca bloga Szpilki na siłowni, podkreśla, że jedzenie nie powinno stać się sensem życia. A tak dzieje się często, gdy ktoś chce zmienić swój sposób odżywiania. Niejednokrotnie wpadamy ze skrajności w skrajność.

Blogerka zaznacza, że kluczowe jest postawienie sobie powinnyśmy sobie postawić pytanie: „Czy mój obecny sposób odżywiania sprawia, że lepiej się czuję?”.

Według niej szczera odpowiedź na to pytanie pozwoli nam wkroczyć na najlepszą drogę do wyłapania zachowań, które nie sprzyjają zmianie nawyków żywieniowych. Jeśli szczerze sobie odpowiecie na to pytanie, będziecie na najlepszej drodze do tego, żeby wyłapać zachowania, które nie sprzyjają dobrym nawykom żywieniowym.