Przejdź do treści

Rosół – czy naprawdę pomaga na przeziębienie? Odpowiada dietetyczka kliniczna

talerz z rosołem
Rosół – czy naprawdę pomaga na przeziębienie? Odpowiada dietetyczka kliniczna/Istock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Rosół to jeden z najstarszych i najpopularniejszych sposobów na przeziębienie i inne infekcje. Nasze mamy i babcie do dziś karmią nim swoje dzieci i wnuki, zachwalając jego uzdrawiające właściwości. Ile prawdy jest w teoriach na temat rosołu? Czy specjaliści rzeczywiście go polecają? O opinię poprosiłam dietetyczkę kliniczną, Martynę Bednarczyk, autorkę bloga „Dietetyczne Fanaberie”.

Rosół na przeziębienie? Opinia dietetyczki klinicznej

Rosół to staropolskie danie, które mimo upływu setek lat wciąż nie traci na popularności. Uznanie zawdzięcza nie tylko unikalnemu smakowi, ale także przypisywanym mu prozdrowotnym właściwościom. Dietetyczkę kliniczną, Martynę Bednarczyk, zapytałam, czy rosół rzeczywiście zasługuje na miano najlepszej zupy na infekcje:

Tak, sama często polecam go moim podopiecznym. Terapia rosołem sprawdza się w większości przypadków osłabień i każdy chętnie ją stosuje. Zupa ta poprawia nam nastrój, rozgrzewa, dostarcza łatwo przyswajanych składników odżywczych, a jednocześnie jest lekkostrawna i ma mało kalorii. 

Ekspertka zwraca jednak uwagę, że nie każdy rosół można uznać za zdrowy i wzmacniający:

Unikajmy wszystkich rosołków w kubku oraz kostek rosołowych. To czysta chemia, która na pewno nie poprawi naszej kondycji. Zamiast gotowych rozwiązań – stawiajmy na samodzielnie przyrządzony wywar z chudym mięsem i dużą ilością warzyw. 

Rosół, o którym mówi dietetyczka, jest bogaty w potas, wapń, żelazo, magnez, beta-karoten oraz witaminy E i A. Niestety w procesie długiego gotowania rosół traci większość witaminy C, dlatego na koniec warto dodać bogatą w nią pietruszkę. Poza tym witaminę C znajdziemy w wielu superfoods, takich jak żurawina czy dzika róża, dlatego akurat jej mała ilość w rosole nie jest problemem.

kobieta

Rosół na przeziębienie – jak to działa?

Rosół szczególnie dobrze sprawdza się w przypadku infekcji górnych dróg oddechowych. O tym, że działa, wiemy nie tylko z doświadczeń chorych, ale także badań naukowych. W naszym artykule o najlepszym jedzeniu na przeziębienie lekarz rodzinny, Aleksander Biesiada, podkreślał:

Wywary z mięsa i warzyw oraz rosół – polecały je nasze babcie – i słusznie. Rosół poddano nawet badaniom naukowym, postuluje się, że składniki rosołu wpływają na migrację neutrofili. 

Neutrofile, czyli białe krwinki, są „wyrzucane” przez organizm w reakcji na wirusową infekcję górnych dróg oddechowych. Przez wzrost ich poziomu dochodzi do zwiększonej produkcji śluzu, co obserwujemy jako katar i kaszel. Naukowcy University of Nebraska Medical Center udowodnili, że pod wpływem spożywania rosołu aktywność neutrofili spada, dzięki czemu zmniejszają się objawy przeziębienia. Jedzenie rosołu ma więc bezpośredni wpływ na kondycję naszego gardła i nosa podczas choroby.

Termometr

Rosół – komu może zaszkodzić?

Trzeba jednak zaznaczyć, że rosół nie będzie dobrym wyborem w przypadku każdej choroby. Nie powinniśmy jeść go podczas grypy żołądkowej. Rosół posiada bowiem za dużą osmolarność, czyli za niską liczbę cząsteczek w roztworze (wodzie) oraz za dużo sodu. Takie właściwości powodują, że zupa ta może nasilać biegunkę oraz doprowadzić do jeszcze większego odwodnienie organizmu.

Lekarka Róża Hajkuś w swoim poście na Instagramie tłumaczyła:

Bo skoro w jelitach będzie płyn o wyższej osmolarności niż otoczenie (czyli rosół), będzie „ściągał” wodę w miejsce, gdzie się znajduje, czyli do jelit. Więcej wody w jelitach = biegunka bardziej.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?