Koniec z ciągłą walką z kilogramami. Poznaj energizującą dietę
Zjadłaś śniadanie, ale dodało ci sił na krótko? Zadbałaś o porządny lunch, lecz po południu znów zabrakło ci energii? Zanim sięgniesz po kolejną kawę, spróbuj energizującej diety. I nie bój się, że przytyjesz – wręcz odwrotnie, możesz nawet schudnąć!
Dlaczego choć jemy, szybko dopada nas osłabienie i głód? Powodem nie jest bynajmniej niedobór kalorii, ale to, że spożywamy tzw. szybką energię. Pochodzi ona z powszechnych produktów, gotowych do zjedzenia czy przygotowania. Zawierają rafinowane cukry, oczyszczoną mąkę i przetworzone tłuszcze, są rozdrabniane, podgrzewane, suszone…
Organizm nie musi więc wykonywać zbyt wielkiej pracy, by uzyskać z nich energię. Jest jej jednak za dużo naraz, a przez to nie wystarcza jej na długo. Efekt? Życie na niełasce napadów głodu i ciągła walka z kilogramami. Tak jednak być nie musi – wystarczy, że zmienisz wysokoenergetyczne menu na to energizujące.
Śniadanie
- do tej pory: kawa rozpuszczalna, drożdżówka
- od teraz: kawa z ekspresu, musli z owocami
Pierwszy posiłek to zastrzyk energii na cały dzień, dlatego błędem jest go omijać. Dla wielu osób niezbędnym jego punktem jest kawa – i nie trzeba z niej rezygnować. Najlepsza jest jednak ta naturalna, z ekspresu, bo zawiera cenne antyoksydanty, pobudzające jak sama kofeina. Kawa nie zapewni jednak dość energii na cały poranek – podobnie jak pojedynczy produkt zjedzony w biegu, np. bułka, banan czy jogurt.
Lepiej poświecić chwilę na prosty posiłek, bo kombinacja różnych składników trawi się wolniej i wystarcza na dłużej. Zamiast drożdżówki czy bułki z białej mąki warto wybrać produkt z naturalnych, pełnych ziaren, np. zalać garść płatków mlekiem czy jogurtem i dorzucić sezonowy owoc – albo posmarować razowiec lekkim twarożkiem i przykryć pomidorem.
Przekąska
- do tej pory: batonik, ciastko, owoc
- od teraz: koktajl mleczny z owocami
Około południa pojawia się zwykle pierwszy kryzys energetyczny – i ochota na słodką przekąskę. Cukier krzepi jednak najkrócej, po czym następuje spadek energii. Lepiej więc zjeść coś innego – choć wciąż może być na słodko. Idealny będzie koktajl na bazie mleka czy jogurtu – a nawet gotowego proszku, z którego przyrządza się dietetyczny shake białkowy, ze świeżymi owocami i np. łyżką otrąb owsianych.
Lunch
- do tej pory: bułka z wędliną
- od teraz: bułka pełnoziarnista z tuńczykiem i jajkiem
Najprostszy lunch bazuje na pieczywie – i nie trzeba tego zmieniać, byle tylko postawić na dobrą kanapkę. Zamiast pszennej bułki, nawet z ziarnami czy w ciemnym kolorze, bo farbowanej karmelem, lepiej już zjeść grahamkę.
Najzdrowsze jest jednak pieczywo na zakwasie – pełnoziarniste lub razowe z mąki żytniej – oraz to z mąk mieszanych, jak np. chleb staropolski. Jeśli na kanapkę trafi nie cienki plasterek wędliny, lecz produkty bogate w sycące białko, uzyskasz stały dopływ energii aż do następnego posiłku.
Obiad
- do tej pory: makaron z sosem bolońskim
- od teraz: warzywne chilli z makaronem al dente
Pasta to danie wysokokaloryczne, lecz mimo to nie zawsze dodaje energii. Jeśli jest to góra makaronu polana tłustym sosem, z dużą pewnością poczujesz się po niej senna i ociężała. Odwróć jednak proporcje dania: weź 3/4 szklanki makaronu – nie musi być pełnoziarnisty, byle ugotowany al dente, czyli na półtwardo – i połącz z 1-2 szklankami różnych sezonowych warzyw, uduszonych z soczewicą w pomidorach. Jeśli lubisz, dodaj pikantne, pobudzające przyprawy, jak chilli, imbir czy nawet pieprz. Całość możesz nawet posypać serem, a i tak uzyskasz lekki i stymulujący posiłek.
Kolacja
- do tej pory: schabowy z kapustą i ziemniakami/pizza
- od teraz: grillowana pierś kurczaka, surówka lub sałatka
Wieczorem nie potrzebujesz już wiele kalorii, a nadmiar odłoży się, gdzie nie trzeba. Nie musisz jednak rezygnować z kolacji – co więcej, możesz nawet się najeść do syta. Wybierz lekkie danie z warzyw, np. surówkę, sałatkę czy leczo, a do tego pierś kurczaka lub rybę z grilla lub piekarnika. Taki sposób przygotowania doda im smaku, ale nie przysporzy wielu dodatkowych kalorii.
Zobacz także
„Dzieci wegańskie czy wegetariańskie rodzą się z prawidłową masą ciała, zdrowe i rozwijają się prawidłowo. To, że brak mięsa w diecie ciężarnej szkodzi dziecku, to mit” – mówi dietetyczka Iwona Kibil
„Hormony działają na podstawie tego, co jemy. Jeśli nie jemy zgodnie ze swoim metabolicznym IQ, brak nam energii, koncentracji i mamy kłopoty z układem pokarmowym” – mówi health coach Agnieszka Pająk
Diety. Jak przejść na wegetarianizm?
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Chipsy z aromatem dymu wędzarniczego zostaną wycofane. Ale nie tylko one. Jakie jeszcze produkty trafiły na „czarną listę”?
Lidia Bawolska: „Gotowanie jest czynnością trochę intymną. Przygotowując jedzenie, chcę poświęcić moje serce”. Autorka Pieprzyć z fantazją o swojej „Kuchni pełnej warzyw”
„Nie” dla parówek i croissantów na śniadanie. Czego jeszcze nie warto jeść na czczo?
Jajko w koszulce, czyli efektowny przysmak na talerzu. Jak je zrobić?
się ten artykuł?