Przejdź do treści

9 sygnałów, że jesz za dużo soli

Pięć łyżeczek z róznymi rodzajami soli, sól rozsypana na blacie
9 sygnałów, że jesz za dużo soli/iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Na śniadanie kanapka z wędliną, po pracy obiad na mieście. Wieczorem zasłużony odpoczynek. Wybieramy serial na Netflixie i zamawiamy pizzę lub podjadamy słone paluszki, orzeszki czy chipsy. Jedząc w taki sposób, nie zdajemy sobie sprawy, że przesadzamy z ilością soli. Jak zatem rozpoznać ten moment?

Sól od wieków gości na naszych stołach i dostarcza nam niezbędnego do życia składnika, jakim jest sód. Większość z nas nie wyobraża sobie posiłku bez szczypty soli. Niestety ta przyprawa nazywana też jest „białą śmiercią” oraz „cichym zabójcą”. Nie są to mity. Nadmiar soli może spowodować spustoszenie w naszym ciele. Sam organizm wysyła niebezpieczne sygnały np. w postaci zachcianek smakowych, co skutkuje tym, że powielamy złe nawyki z wcześniejszego dnia. Problem narasta, a my  pozwalamy na rozwój nadciśnienia tętniczego, zatrzymania wody w organizmie a nawet zaburzeń pracy serca.

Sól: gdy jest jej za dużo

Jak rozpoznać sygnały, po których powinniśmy ograniczyć spożywanie soli? Oto kilka z nich:

  • Suchość śluzówek. Jednym z objawów jest suchość śluzówek. Jeśli zauważysz u siebie także podkrążone oczy, zastanów się, ile soli zjadasz w ciągu dnia.
  • Częste wizyty w toalecie. Jesteś częstym gościem w toalecie? Zbyt częste oddawanie moczu może być oznaką zbyt dużej ilości sodu w organizmie. Jeśli dodatkowo mocz ma ciemniejszy odcień niż zwykle, oznacza to utratę wapnia, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu kostnego.
  • Zbyt wiele zachcianek. Zwróć uwagę na rodzaj zachcianek. Jeśli codziennie masz ochotę na słone przekąski czy potrawy, a dania mniej słone mają dla ciebie słodki smak, oznacza to zmianę w twoich kubkach smakowych. Czas przyjrzeć się swojemu dziennemu menu. I może je zmienić.
  • Skurcze. Dopada cię uczucie „skamieniałych” nóg, a po treningu na siłowni regenerujesz się dłużej niż zwykle. Prawdopodobnie jest temu winna sól. Do prawidłowej pracy mięśni potrzebna jest równowaga w gospodarce sodowo-potasowej organizmu.
  • Chroniczne bóle głowy. Ból głowy może mieć wiele przyczyn, jednak to sód powoduje, że naczynia krwionośne w mózgu rozszerzają się. Prowadzi to do pulsującego bólu, który może utrzymywać się nawet kilka dni.
  • Nieustanne pragnienie. Jeśli niczym nie możesz ugasić pragnienia, prawdopodobnie w twoim organizmie znajduje się za dużo soli. Organizm zagrożony jest odwodnieniem, dlatego uporczywie wysyła do ciebie wiadomość: „pić, pić, pić”.
  • Obrzęki i wzdęcia. Jak to działa? Spożywasz sól, następnie pijesz dużo płynów. Organizm zaczyna gromadzić nadmiar wody, przez co dochodzi do częstych obrzęków. Zwłaszcza kobiety są na nie narażone. Jest to związane z wahaniami hormonalnymi, które towarzyszą cyklowi miesięcznemu.
  • Kamienie nerkowe. Nadmierna ilość soli w organizmie powoduje zwiększoną produkcję białka w moczu, co za tym idzie, powstawanie kamieni nerkowych.
  • „Mgła” mózgu. Nie możesz się skoncentrować, po mieszkaniu chodzisz w tę i z powrotem, nie wiedząc czego szukasz? Osoby z wysoką zawartością soli w organizmie częściej miewają problemy z koncentracją oraz zaburzeniem przestrzeni.

Sól jest potrzebna

Nie dajmy się jednak zwariować. Soli nie powinno się eliminować całkowicie.

– Dla osób, którym cały czas jest zimno, trochę soli nie zaszkodzi. Nie możemy generalizować, że sól jest bezwzględnie zła, bo można używać np. dobrej soli himalajskiej, która zawiera dużo mikroelementów. Często polecam sportowcom napoje izotoniczne, w składzie zawierające sól. Jednak będą zdarzały się osoby, którym ewidentnie sól będzie szkodziła. Przede wszystkim nadmiar soli w organizmie wynika ze spożywania dużej ilości żywności przetworzonej, która jest mocno słona. Dużo soli jest w wędlinach, pieczywie i żywności puszkowanej. Jeśli ktoś lubi gotować w domu i ma na to czas, to ma kontrolę nad ilością soli i zmieści się w dziennej dawce 5 mg. Zawsze są to kwestie indywidualne i zależne od tego co jemy – mówi w rozmowie z Hello Zdrowie dietetyk Monika Dziemidowicz.

Dzienna dawka soli

Naukowcy z Instytutu Żywności i Żywienia alarmują, że przeciętny Polak zjada 2-3 razy więcej soli niż powinien. Dzienna dawka odpowiada jednej płaskiej łyżeczce do herbaty. Śmiertelna, jednorazowa dawka to 200 g soli.

Najlepszym sposobem na kontrolę poziomu soli w naszym organizmie jest czytanie składu produktów przetworzonych. Pamiętajmy, że 1 g sodu  jest równy 2,5 g soli, zatem dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek to 2 g. Sól dostarczona w produktach spożywczych, takich jak: zupy i sosy w torebkach, kostki bulionowe, ketchup czy wędliny i sery paczkowane, przekracza często dzienne zapotrzebowanie na osobę.

Sól kuchenna: co w zamian?

Warto sięgać po produkty świeże lub mrożone. Rybę i warzywa gotować na parze. Jeśli kupujemy wodę w butelkach, wybierajmy niskosodową, czyli z zawartością do 100 mg sodu. Zamiast soli kuchennej zdrowiej jest używać sól morską, sos sojowy lub dodawać zioła, które zastąpią smak i aromat. Mogą to być bazylia, lubczyk, imbir, kurkuma, estragon lub przysmażona cebula do zup i sosów. Pamiętajmy jednak, że sód jest nam potrzebny w organizmie. Eliminując sól z naszego menu, pozbawimy się tego ważnego dla naszego zdrowia pierwiastka.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?