„Migdałowe matki” to coraz bardziej popularny trend w rodzicielstwie. „Zjawisko jest szczególnie niebezpieczne” – ostrzegają eksperci z Centrum Terapii Haak
Mówią o nich 'migdałowe matki”. To one mogą być odpowiedzialne za problemy z odżywianiem swoich dzieci. „Zjawisko jest szczególnie niebezpieczne, zwłaszcza patrząc na ogromną skale zaburzeń odżywiania wśród młodych osób” – podkreślają eksperci z Centrum Terapii Haak.
„Migdałowe matki” coraz bardziej popularne
Pojęcie „migdałowych matek” w ostatnim czasie zyskało na popularności w mediach społecznościowych. Trend ten jednak istniał już w latach 80. i 90. ubiegłego wieku. Znany jest w szczególności dzięki amerykańskiemu reality show „The Real Housewives of Beverly Hills” i fragmentom z życia modelki Yolandy Hadid. W jednym z nich krytykuje ona dietę swojej córki Gigi, która źle się czuje, ponieważ zjadła jedynie pół migdała. W odpowiedzi matka doradza jej, by zjadła dwa migdały i dobrze je przeżuła. W kolejnym nagraniu można zobaczyć także, jak nie pozwala zjeść córce kawałka tortu, by nie przytyła.
„Na szczęście wraz z popularnością zjawiska rośnie też jego krytyka i oburzenie zachowaniem zachęcającym do niezdrowej relacji z jedzeniem” – piszą eksperci z Centrum Terapii Haak na swoim profilu na Instagramie.
Specjaliści wyjaśniają, że sposób z jedzeniem migdałów był popularnym wśród modelek rodzajem głodówki. Dzięki żuciu kilku migdałów przez długi czas, uczucie głodu znikało i można było pominąć posiłek.
„Miał on pomóc utrzymać szczupłą sylwetkę i niekiedy nadal jest praktykowany, jednak jedyne co w rzeczywistości można nim uzyskać to groźne zaburzenia odżywiania, a także brak akceptacji własnego ciała” – tłumaczą.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
„Zjawisko jest szczególnie niebezpieczne”
Specjaliści zaznaczają, że szkodliwe porady wciąż są udzielanie przez osoby rodzicielskie w mediach społecznościowych. Trend znalazł szerokie grono zwolenników na platformie TikTok, gdzie wiele osób dzieli się swoimi sposobami na rygorystyczne diety i kontrolę wagi.
„Zjawisko jest szczególnie niebezpieczne, zwłaszcza patrząc na ogromną skale zaburzeń odżywiania wśród młodych osób” – podkreślają.
Nieprawidłowe zachowania żywieniowe należą do grupy zaburzeń psychicznych i najczęściej wymagają kompleksowego leczenia. Na rozwój zaburzeń odżywiania mają wpływ m.in. czynniki biologiczne, psychologiczne i środowiskowe. I to w nich należy szukać przyczyny. Eksperci z Centrum Terapii Haak radzą, by zwracać uwagę na to, w jaki sposób traktujemy zarówno kwestie zdrowego odżywiania oraz naszego wyglądu.
„Uczmy się akceptowania i lubienia siebie, a także dbania o zdrowie w zdrowy i bezpieczny sposób” – podsumowują.
Centrum Terapii Haak
Za instagramowym profilem „Centrum Terapii Haak” stoi Dominik Haak, psycholog i seksuolog w trakcie certyfikacji. W 2021 roku założył Centrum Terapii HAAK, które – jak sam pisze – jest miejscem na mapie Poznania dedykowanym osobom ze społeczności LGBTQ+. Posty na profilu w mediach społecznościowych piszą także psycholożki z CTH. Profil na Instagramie obserwuje ponad 12 tys. internautów.
Wyświetl ten post na Instagramie
Udostępnij artykuł!
Zobacz także
Joanna Osyda: sztukę pogrubiania siebie opanowałam do perfekcji
„Budzimy się w nocy z silnym uczuciem, że musimy coś zjeść” – Justyna Markowska mówi, czym jest syndrom nocnego jedzenia i dlaczego częściej dopada kobiety
„Ciałoneutralność to złoty środek, którego szukamy. Nie patrzmy na siebie skrajnie: muszę być chuda albo jestem gruba i okej, nic z tym nie robię” – mówi Oliwia Dąbrowska ze Szczerej Sfery
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Ciałoneutralność to złoty środek, którego szukamy. Nie patrzmy na siebie skrajnie: muszę być chuda albo jestem gruba i okej, nic z tym nie robię” – mówi Oliwia Dąbrowska ze Szczerej Sfery
„Działając zgodnie z wartościami, nie poniesiemy porażki. Tylko najpierw trzeba odróżnić je od celów”. O zastosowaniu terapii ACT w zmianie diety mówi Anna Paluch
„Rodzic nie może być przemytnikiem, dziecko powinno jeść świadomie” – mówi dietetyczka Marta Kostka, autorka książki „Rozgryzione”
