Masz wysoki cholesterol i zastanawiasz się, czy możesz jeść ser? Znamy odpowiedź

Badania wykazały, że masz wysoki poziom cholesterolu we krwi? Zapewne od razu przed oczami stanął ci ser, który tak kochasz i inne, podwyższające cholesterol przysmaki. Pocieszający jest jednak fakt, że nie musisz całkowicie rezygnować z ulubionego jedzenia. W końcu istnieje bardzo dużo odmian sera, nie każda negatywnie wpłynie na twoje zdrowie.

Związek pomiędzy cholesterolem a tłuszczem nasyconym

Często, gdy słyszymy słowo „cholesterol”, kojarzymy go z czymś złym. Natomiast nie do końca tak jest, ponieważ jest on potrzebny, aby budować w twoim organizmie nowe komórki. Aby zrozumieć, skąd się bierze zła opinia na temat cholesterolu, warto przybliżyć sobie jego frakcje. Pierwsza z nich to cholesterol LDL (lipoproteiny LDL, które posiadają małą gęstość) – to jest właśnie ten „zły” cholesterol, o którym tyle się słyszy, ponieważ jest on odpowiedzialny za przenoszenie cholesterolu do tkanek. Inaczej ma się sprawa z cholesterolem HDL – lipoproteinami HDL, które posiadają dużą gęstość i transportują cholesterol do wątroby, aby organizm mógł się go pozbyć z organizmu. Dlatego często mówi się o tym, aby trzymać umiar podczas jedzenia tłuszczów nasyconych, podnoszących poziom cholesterolu LDL, których nadmiar może prowadzić np. do miażdżycy.

Skąd wiemy, że mamy zbyt wysoki poziom cholesterolu w organizmie?

Nadmiar cholesterolu może prowadzić do wielu poważnych chorób. W końcu doprowadza on do zatykania się naszych tętnic, a to z kolei może być początek miażdżycy czy też może doprowadzić do zawału serca. Tak naprawdę, jeśli masz zbyt wysoki poziom cholesterolu, to na początku wcale możesz o tym nie widzieć. Aby to sprawdzić, powinnaś zrobić badanie krwi (tzw. profil lipidowy). Kobiety powinny robić badanie co pięć lat (idealnie: w corocznym profilaktycznym badaniu krwi), po ukończeniu 50 lat – co dwa lata (chyba że lekarz zaleci inaczej). Jeśli któryś z członków twojej rodziny ma problemy z wysokim poziomem cholesterolu, to warto, abyś trzymała rękę na pulsie, bo czasem wysoki poziom cholesterolu jest dziedziczony.

Chcesz jeść ser i jednocześnie zachować odpowiedni poziom cholesterolu?

Jeśli masz skłonności do podwyższonego poziomu złego cholesterolu we krwi, to wiadome jest, że będziesz musiała ograniczyć go w swojej diecie, ale nie musisz z niego całkowicie rezygnować. O czym więc powinnaś pamiętać, jeśli chcesz nadal delektować się smakiem sera?

1. Nie jedz sera na oko, tylko wyznaczaj sobie odpowiednie porcje. Dzięki temu nie będziesz ryzykowała, że zjesz go po prostu zbyt dużo.
2. Jeśli chcesz zjeść więcej sera, wybierz wówczas ten, który nie posiada wysokiej zawartości tłuszczów nasyconych. A jeśli masz ochotę na coś bardziej tłustego, wówczas zjedz go mniej. Po które sery sięgać? Cheddar i ser szwajcarski zawierają dużo tłuszczów nasyconych, mniej ma go na przykład mozarella.
3. Pamiętaj o twarożku! Po nim nie będziesz odczuwała zbyt dużego głodu, a „serowa miłość” zostanie zaspokojona.
4. Śledź, ile jesz w ciągu dnia tłuszczów nasyconych. Na rynku jest wiele aplikacji, które mogą ci w tym pomóc.

Pamiętaj, że 18 gramów tłuszczów nasyconych każdego dnia to maksimum! Chyba że twój lekarz uważa inaczej.

Cholesterol pod kontrolą

Aby utrzymać odpowiedni poziom cholesterolu we krwi, wystarczy dobrze zbilansować swoją dietę, utrzymywać aktywność fizyczną oraz kontrolować swoją wagę. Są to trzy kluczowe czynniki, które zostały nazwane „Terapeutyczną zmianą stylu życia”, zalecaną przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych.

W przypadku diety dobrze jest zastępować tłuszcze zwierzęce tłuszczami roślinnymi, które naturalnie obniżają zły cholesterol. Dobrze jest stosować dietę bogatą w błonnik, który ma świetne właściwości oczyszczające organizm. Coraz więcej ludzi rezygnuje z tłustego i ciężkiego jedzenia dla czegoś lekkiego i zdrowszego. O aktywności fizycznej i o kontroli wagi nie trzeba chyba specjalnie mówić. Jeśli regularnie się ruszamy, tracimy wagę, a co za tym idzie – zły cholesterol. Oprócz tego wzmacniamy cały nasz organizm.

Źródło: healthline