Przejdź do treści

Masz insulinooporność? Uważaj na suszone owoce. Jedzone samodzielnie mogą być zdradliwe

Tekst o wpływie suszonych owoców na insulinooporność. Na zdjęciu: Talerz suszonych owoców - HelloZdrowie
Masz insulinooporność? Uważaj na suszone owoce. Jedzone samodzielnie mogą być zdradliwe Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Zdiagnozowana insulinooporność może spowodować wiele zmian. Jedną z nich, oprócz codziennego stosowania leków i wprowadzenia aktywności fizycznej, jest zdrowa, zbilansowana dieta. Zrezygnowałaś ze słodyczy, a zamiast nich sięgasz po suszone owoce? Uważaj. Taka zamiana wcale ci nie pomoże. 

Insulinooporność – czyli co?

Insulinooporność to stan, w którym występuje zmniejszona podatność tkanek organizmu na działanie insuliny. Nieleczona, jest prostą drogą do stanu przedcukrzycowego a potem do cukrzycy. Skąd się bierze? Jej najczęstszą przyczyną jest otyłość, szczególnie brzuszna.

– Insulinooporność często wiązana jest ze spożyciem cukrów, w które szczególnie bogate są właśnie suszone owoce. Suszoną śliwkę możemy porównać z żelką – jest do niej nie tylko podobna wizualnie, ale również pod względem zawartości cukru. Tu jednak kończą się podobieństwa. Na żywność musimy patrzeć szeroko i zachowując kontekst.

Żelki są dla naszego organizmu bezwartościowe, nie zawierają błonnika, a często także żadnych witamin, natomiast suszone owoce mają w sobie dużo związków przeciwzapalnych, które naturalnie przeciwdziałają insulinooporności i poprawiają metabolizm.

Insulinooporność jest związana ze stanem zapalnym organizmu, dlatego wszystkie substancje, które będą mu przeciwdziałać, są wysoce pożądane – tłumaczy specjalnie dla Hello Zdrowie Mikołaj Choroszyński, psychodietetyk.

Jak powinna wyglądać dieta przy insulinooporności?

Insulinooporność a suszone owoce

Czy to jednak oznacza, że suszone owoce są idealną przekąską dla osób z insulinoopornością? Nie do końca.

– Suszone owoce są rewelacyjnym rozwiązaniem jako cenne źródła wielu związków biologicznie aktywnych. Należy jednak podkreślić, że są wysoce kaloryczne. Większość osób z insulinoopornością choruje na otyłość lub ma nadwagę, w takich wypadkach ograniczamy ilość wysokokalorycznych produktów, jak na przykład właśnie suszone owoce.

Poziom oporności tkanek na insulinę może wzrastać już po jednym dniu obfitego biesiadowania, kiedy organizm widzi większą dostępność energii, którą chce magazynować. Dlatego suszone owoce mogą być skuteczne wtedy, kiedy nie są jedzone samodzielnie.

Jeśli do owsianki wrzucimy kilka suszonych fig, na pewno podniesiemy jej wartość. Jeśli jednak dodamy bogaty w tłuszcze nasycone olej kokosowy, to zaburzymy mechanizm transportu i uwalniania energii w komórkach, skutecznie zatykając je od środka. Dlatego świetnym rozwiązaniem będzie garstka orzechów czy siemię lniane – wyjaśnia psychodietetyk.

Ekspert wyjaśnia, że dodatkowo warto zwrócić uwagę na białka. Jeśli do naszej owsianki dolejemy mleko krowie, które nierzadko bywa bardziej insulinogenne (czyli powodujące wyrzut insuliny) niż sam cukier, to wyrzut insuliny nie będzie winą kilku suszonych owoców, tylko protein zawartych w mleku.

– Z pewnością w przypadku insulinooporności zalecałbym mleka roślinne. W związku z czym, mówiąc o jedzeniu, zawsze zwracajmy uwagę na całokształt – dodaje Mikołaj Choroszyński.

Mikołaj Choroszyński

Nasze teksty zawsze konsultujemy z najlepszymi specjalistami

Mikołaj Choroszyński

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?