się ten artykuł?
Jak jeść mniej? Jak nie podjadać, siedząc w domu? Dietetyczka Patrycja Rublewska postanowiła podzielić się swoimi radami dietetycznymi. „Ogranicz spożywanie, które powodują, że się przejadasz, nie trzymaj takich produktów w domu” – pisze specjalistka. A to tylko jedna ze wskazówek. Jak zapanować nad swoim apetytem?
Apetyt – jak nad nim zapanować?
Kwarantanna domowa czy też przymus siedzenia w domu ma swoje minusy. Jednym z nich jest nieustanna chęć podjadania i bliska odległość do lodówki. Na efekty nie trzeba będzie długo czekać. Po kilku tygodniach z domów każda z nas może wyjść z nadprogramowymi kilogramami. Ale nie musi tak być. Dietetyczka Patrycja Rublewska ma dla każdej z nas kilka propozycji.
„Szczególnie w tym okresie, kiedy musimy siedzieć w domach, dostaję dużo wiadomości – jak jeść mniej, jak nie podjadać, siedząc w dom? Zebrałam dla was kilka porad, które warto rozważyć, zastosować i może znaleźć wśród nich przyczynę tego, że ciągle macie ochotę zaglądać do lodówki?” – pisze dietetyczka.
Jakie specjalistka ma dla nas propozycje?
- Zadbaj o podaż produktów o wysokim indeksie sytości, odpowiednią ilość białka, błonnika i wody.
- Jedz uważnie, samodzielnie przygotuj posiłek, nie kupuj gotowców, które są od razu do zjedzenia.
- Odróżnij głód od apetytu. Nie zabijaj emocji (smutek, stres, nuda) konsumpcją jedzenia.
- Ogranicz spożywanie produktów, które powodują, że się przejadasz. Nie trzymaj takich produktów w domu.
- Ogranicz stosowanie słodzików, soli i produktów zbyt wysoko smakowitych.
- Przed posiłkiem wypij szklankę wodę lub zacznij posiłek od zjedzenia warzyw.
Patrycja Rublewska
Kim jest Patrycja Rublewska? To dietetyczka prowadząca profil „Fit Patka” na Instagramie. Jak sama o sobie mówi, pokazuje jak zdrowo żyć. Obecnie jej profil obserwuje 115 tys. osób.
Zobacz także
„Istnieje takie przeświadczenie, że jak chorujemy na Hashimoto, to możemy zapomnieć o efektach odchudzania” – pisze Roksana Środa, dietetyczka
„Jeśli kiedyś zbierze Ci się na płacz, bo Twój tyłek na zdjęciu wygląda źle, włącz sobie moje trzecie zdjęcie” – pisze dietetyczka, dołączając do ciałopozytywnej akcji „Prawdziwa ja”
