Przejdź do treści

Dieta norweska, czyli monotonny jadłospis, efekt na chwilę i skutki uboczne

Szczupła kobieta
Dieta norweska. Foto: iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

W sieci krąży powielany od lat mit, według którego dieta norweska została opracowana przez lekarzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo. Jednak szpital całkowicie odcina się od tej plotki. Słusznie, bo dieta norweska to jedna z najbardziej niedoborowych, monotonnych i niskokalorycznych diet odchudzających. Jeśli wciąż zastanawiasz się, czy warto męczyć się przez 2 tygodnie, to przeczytaj ten artykuł.

Nasze teksty zawsze konsultujemy z najlepszymi specjalistami

Barbara Dąbrowska

Dietetyk

Jadłospis diety norweskiej

Jeżeli spodziewałaś się, że przytoczymy tu dzień po dniu co powinnaś jeść na diecie norweskiej, to spieszymy, by ci wyjaśnić, że tego nie zrobimy. Hellozdrowie.pl to przede wszystkim merytoryczne teksty i troska o zdrowie czytelniczek. Dlatego nie chcemy w żaden sposób zachęcać cię do rozwiązań, które mogłyby być dla ciebie niebezpieczne, a dieta norweska jest niebezpieczna.

Dieta norweska trwa 14 dni. Szacuje się, że jej jadłospis dostarcza około 700-800 kcal i bazuje w dużej mierze na jajkach, kawie, grejpfrutach, niewielkiej ilości warzyw i mięsa. 800 kcal to wartość kaloryczna odpowiednia dla dziecka około 1 roku życia, a ty jesteś przecież dorosłą kobietą, która potrzebuje energii i składników odżywczych by funkcjonować, pracować, żyć. Przeciętne zapotrzebowanie kaloryczne kobiety waha się, w zależności od poziomu aktywności fizycznej, między 1800 a 2500 kcal!

Nie zdziwi cię zapewne, że jadłospis diety norweskiej w żadnych stopni nie realizuje norm żywienia, ani na podstawowe składniki pokarmowe ani na witaminy i składniki mineralne. Może jednak warto przemęczyć się dla efektu? Nie warto!

Efekty diety norweskiej

Czy w ciągu tych 14 dni schudniesz? Tak i to sporo, bo nawet 5-7 kg, niektórzy twierdzą, że 10! Pytanie tylko, po co chcesz schudnąć, by po kolejnych 14 dniach przytyć i to często z nawiązką. Efekty diety norweskiej w dużej mierze związane są z odwodnieniem organizmu i utratą masy mięśniowej. Właśnie dlatego po 2 tygodniach tej diety tak mocno czujesz, że brakuje ci sił, ma to swoje uzasadnienie fizjologiczne.

Prawdopodobnie zgubisz także niewielką ilość tkanki tłuszczowej, ale tylko na chwilę. Dla organizmu dieta norweska to sytuacja głodu, a to oznacza, że ciało uruchomi wszelkie mechanizmy, które będą zachęcać cię do jedzenia i magazynować tkankę tłuszczową. Efekt jo-jo gwarantowany i to jest jedyny pewny efekt diety norweskiej.

8 rzeczy, za które pokocha cię twój żołądek. Zobacz, jak wspomóc jego funkcjonowanie!

Poza tym warto, żebyś wiedziała, że każda restrykcyjna dieta zmniejsza twoje szanse na powodzenie w odchudzaniu w przyszłości, bo twoje mądre ciało broni się przed takimi agresywnymi rozwiązaniami. Pora spojrzeć prawdzie w oczy!

Odchudzanie to praca nad zmianami nawyków, a to długotrwały proces i trening silnej woli, która nie jest cechą charakteru, a umiejętnością, którą możesz wytrenować. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim sposobie żywienia to…musisz coś zmienić, ale nie na chwilę, a na lata.

Skutki uboczne diety norweskiej

Poza efektem jo-jo możesz spodziewać się także innych „atrakcji”. Poczytaj opinie na forach internetowych, a unikniesz własnych, złych doświadczeń. Bóle i zawroty głowy, powalający brak siły fizycznej, zerowe skupienie i możliwości intelektualne to dopiero początek. Do tego dochodzi jeszcze:

  • odwodnienie,
  • kołatanie serce,
  • zaburzenia snu,
  • poirytowanie i obniżony nastrój,
  • zaparcia,
  • nieustający głód,
  • szara, zapadająca się skóra,
  • brak libido.

Wiele kobiet, które stosowały dietę norweską po prostu mdlało z powodu niskiego stężenia cukru we krwi i wycieńczenia. Organizm mówił w ten sposób „Stop! Już wystarczy!”. Mam nadzieję, że ty nie potrzebujesz takich argumentów, by porzucić pomysł o stosowaniu diety norweskiej. Czy warto narażać się na takie skutki uboczne dla obcisłej sukienki czy bikini?

Bibliografia:

„Normy żywienia dla populacji polskiej”, redakcja naukowa: Mirosław Jarosz, Instytut Żywności i Żywienia, 2017

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: