3 min.
Tłusta karkówka czy słodki batonik – co gorsze dla zdrowia?

Zdjęcie: shutterstock
01.07.2022
7 zasad grillowania dobrych dla wątroby
28.06.2022
Dlaczego tak lubimy jeść tosty z serem? Wyjaśnia biotechnolog Dawid Polak
27.06.2022
Mama Chemik: „Odkrajanie spleśniałego kawałka owocu czy zdejmowanie kożuszka z wierzchu dżemu, a później zjadanie reszty, jest wielkim błędem”
26.06.2022
3 przepisy na wrapy. Dla tych, którym znudziły się kanapki
26.06.2022
Napój arbuzowy – twoje ciało podziękuje ci za tę chwilę wytchnienia
Mówi się, że aby mieć zdrowe serce, trzeba ograniczyć przede wszystkim tłuszcz w diecie. Jednak ostatnio coraz więcej badań dowodzi, że to węglowodany, które przekształcają się w komórki tłuszczowe w organizmie, są bardziej szkodliwe dla zdrowia. Jak to więc jest?
Od dawna pokutuje pogląd, że gdy jemy tłusto, wzrasta cholesterol, tłuszcz odkłada się w organizmie, a przez to mamy większe ryzyko problemów kardiologicznych. Jak się okazuje, nie tędy droga. Osoby, które jedzą więcej tłuszczów (nawet tych nasyconych!), ale unikają węglowodanów, nie tylko chudną – mają też mniejsze ryzyko zachorowania na serce! Nie wzięto tu pod uwagę tłuszczów trans – z tych bezwzględnie powinniśmy zrezygnować (więcej o tym przeczytacie tutaj).
Skąd taki wniosek? Przeprowadzono eksperyment, w którym przez ponad rok 150 mężczyzn i kobiet trzymało się jadłospisu ograniczającego tłuszcze lub węglowodany. Jednocześnie niezmienne pozostały ilość spożywanych kalorii oraz aktywność fizyczna. W rezultacie osoby jedzące mniej węglowodanów schudły, miały lepsze wyniki cholesterolu, niższy wskaźnik stanów zapalnych oraz znacznie mniejsze ryzyko zawału serca w ciągu kolejnych 10 lat niż reszta badanych na diecie niskotłuszczowej.
Zatem co się dzieje w organizmie, skoro to węglowodany są dla nas groźniejsze? Cukry, niezależnie czy pochodzą ze słodyczy, owoców czy pieczywa, powodują większy skok glukozy we krwi niż tłuszcze. Zaraz po zjedzeniu wysokowęglowodanowego produktu nasza trzustka zaczyna produkować insulinę – hormon, który wyłapuje glukozę z krwiobiegu i przekształca ją w glikogen. Ten z kolei jest przechowywany w wątrobie i mięśniach, jednak organizm nie jest przystosowany do magazynowania go w nieograniczonej ilości. Gdy limit na glikogen zostanie wyczerpany, nadmiar glukozy gromadzi się w postaci tłuszczu pod skórą. I oto cała filozofia. W ten właśnie sposób jedząc więcej cukru, nakłaniamy nasz organizm do odkładania tłuszczu.
Czy to oznacza, że mamy w ogóle nie jeść węglowodanów? Absolutnie nie. Nie ma nawet takiej możliwości. Węglowodany są potrzebne do wytwarzania w naszym organizmie energii, jednak ich spożycie powinno być adekwatne do tego, jaki tryb życia prowadzimy. Nie trzeba przecież nikomu tłumaczyć, że osoba pracująca fizycznie lub uprawiająca sporty potrzebuje więcej energii niż np. pracownik biurowy. Według Instytutu Żywności i Żywienia zapotrzebowanie organizmu na węglowodany powinno stanowić 45–75 proc. całkowitego zapotrzebowania człowieka na energię. Minimalna ilość węglowodanów niezbędnych dla organizmu człowieka wynosi 130 g na dobę. U kobiet ciężarnych trochę więcej: 175 g, natomiast u kobiet karmiących piersią: minimum 210 g na dobę.
Dlatego, ku rozczarowaniu wszystkich słodkolubnych, niestety… lepsza karkóweczka niż słodkie ciasteczka.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

16.06.2022
Konrad Budzyk: „Kiedy ktoś mówi, że chce być wege, ale nie ma czasu na stanie przy garach, to wymówka”

18.05.2022
„To, co dzieje się wewnątrz nas, wyznacza jakość naszej pracy. Hormony sterują całym naszym organizmem” – mówi Milena Nosek, dietetyczka

29.04.2022
Maria Nowak-Szabat: „Darujmy sobie bycie na bieżąco z nowinkami dietetycznymi. Sięgnijmy do starej Ajurwedy, by schudnąć i trwać w zgodzie ze sobą”

12.04.2022