Marilyn Monroe nie przepadała za ćwiczeniami, choć miała słabość do ciężarków, a wieczorem szła na lody z dużą ilością bitej śmietany. Jak wyglądała jej dieta i trening?
Marilyn Monroe miała 165 cm wzrostu, ważyła około 60 kilogramów. Według dzisiejszych celebryckich standardów na pewno zostałaby uznana za grubą, w latach 50. była ideałem. Wzdychali do niej mężczyźni na całym świecie. Jak wyglądała dieta Marilyn i co ćwiczyła?
Za ćwiczeniami nie przepadała
Marilyn nie przepadała za ćwiczeniami, choć miała słabość do ciężarków. Ponoć poranek zaczynała od dziesięciominutowej serii z hantlami o wadze 2,5 kg. Taki trening świetnie działa na ramiona, ale wbrew pozorom również na mięśnie brzucha i pleców. Ale to wszystko do czego była zdolna. Żadnych ćwiczeń na talię czy uda – tę pierwszą miała wybitnie wąską, to drugie – raczej pulchne. I co z tego, skoro i tak najbardziej liczy się stosunek obwodu talii do obwodu bioder? Ten, który prezentowała Marilyn Monroe został uznany za idealny.
Zaraz po ćwiczeniach Marilyn siadała do śniadania. Najczęściej była to szklanka ciepłego mleka, do którego wbijała dwa surowe jajka, po czym wypijała tę miksturę duszkiem. Ohydne? Wtedy wierzono, że taki “drink” świetnie wpływa na budowę mięśni. I nikt nie słyszał jeszcze o salmonelli.
Marilyn i jej śniadanie. Zdjęcie: magazyn Pageant, 1952 rok
Surowe marchewki i befsztyk
Lunchu królowa nie jadła, dopiero obiad. Jej obiad spodobałby się mężczyznom – składał się z porządnego kawałka mięsa, przyrządzonego w jakiś prosty sposób – usmażonego, jeśli to był befsztyk albo ugotowanego – jeśli coś innego. Do tego kilka surowych marchewek i… już. Ale za to kolacja służyła do tego, żeby MM miała trochę przyjemności. Wieczorem szła na lody z porządną ilością bitej śmietany. Jakoś trzeba było wynagrodzić sobie tę jakże smutną dietę.
Marilyn przepadała niestety również za tabletkami. Jadła takie na sen i takie, żeby się obudzić. Żeby się uspokoić i żeby mieć siłę pojawić się na planie. Również tabletki stały się przyczyną jej śmierci. Gwiazda wpadała ze skrajności w skrajność, a to nigdy nie jest dobre. Ani w diecie, ani w treningu – ani w życiu.
Zobacz także
„Bez spiny jem rośliny” – kampania dla tych, którzy chcą jeść roślinnie
„Biedniejsi są grubsi, jedzą gorzej i więcej się ruszają…” Czy tak jest w rzeczywistości? Joanna Dronka-Skrzypczak napisała, co o tym myśli
„Brzuch tarczycowy? Nie ma takiego objawu. Mylimy pojęcia” – mówi endokrynolog Maciej Jędrzejowski
Polecamy
Jak odchudzić dziecko? Poradnik dla rodziców
Tiktokerzy oszaleli na punkcie odchudzającego napoju, a dietetycy biją na alarm. Czym jest oatzempic?
Jaki wpływ na mózg może mieć post przerywany?
Post przerywany może być szkodliwy. Naukowcy wykazali, że zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci
się ten artykuł?