Nie wyobrażasz sobie dnia bez “energetyka”? To może być już uzależnienie
Kiedy zaczynasz opadać z sił, sięgasz po napój energetyczny? W pracy dobijają cię zjazdy energii, więc sięgasz po puszkę z energetykiem przy drugim śniadaniu? Nie jesteś w stanie przeżyć dnia bez chociaż jednej puszki napoju? To może być poważniejsze, niż ci się wydaje.
Co znajdziemy w napojach energetycznych?
Energetyki można bez problemów znaleźć w marketach, sklepach czy na stacjach paliwowych. Są bardzo popularne, a wiele osób sięga po nie wtedy, kiedy zaczyna czuć spadek energii. Skład energetyków to głównie woda gazowana, barwniki, dodatki smakowe i cukier. Oprócz tego znajdują się w nich składniki, które mają za zadanie podnieść poziom skupienia i wpłynąć pozytywnie na pracę mózgu, czyli między innymi witaminy z grupy B, kofeina, wyciągi roślinne i pochodne aminokwasów, takie jak L-tauryna. Chociaż faktycznie potrafią dać nam niezłego „kopa”, to nie są najzdrowszym wyborem – pełno w nich cukru, sztucznych substancji i dużo kofeiny. Oprócz tego powstaje jeszcze ryzyko uzależnienia – tego zagrożenia nie każdy jest świadomy.
Jak energetyki uzależniają?
Uzależnić można się praktycznie od wszystkiego, nie tylko od alkoholu czy od papierosów. Energetyki są grupą napojów, która ma wysoki poziom ryzyka uzależnienia, ponieważ oddziałują one na organizm i nasz mózg. Uzależniać może zawarta w nich kofeina, ale też uzależniający może być po prostu efekt pobudzenia, który dają. Warto wiedzieć, jakie są objawy początków uzależnienia i jak sobie z nimi radzić.
Typowe objawy uzależnienia od energetyków
Uzależnienie od energetyków daje objawy, które mogą być jasną wskazówką na temat tego, że mamy już problem. Osoby, które uzależnione są od energetyków, mają takie symptomy jak:
- mocna chęć wypicia energy drinka,
- ciągłe myślenie o piciu energetyków,
- brak kontroli nad liczbą wypitych napojów;
- po odstawieniu mogą pojawiać się nerwowość, bóle głowy, zmęczenie, smutek.
Takie objawy świadczą o tym, że problem jest poważny i trzeba jak najszybciej pozbyć się energetyków ze swojego życia. W ich przypadku można mówić w dużym stopniu o uzależnieniu psychicznym – sięgamy po nie, ponieważ sprawiają, że pijąc je, dobrze się czujemy i mamy więcej energii.
Skutki uboczne picia energetyków
Energetyki są bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia nawet wtedy, kiedy uzależnienie się nie rozwinęło. Lista skutków ubocznych ich spożywania jest bardzo długa:
- Niszczenie zębów – energetyki mają w sobie kwas, który ma za zadanie poprawiać ich smak. Z czasem jednak zęby, które ciągle są poddawane kwaśnemu środowisku, zaczynają tracić swoją warstwę ochronną, czyli szkliwo. Powoduje to między innymi większą podatność na próchnicę, ale też nadwrażliwość. Dodatkowo cukier, który znajduje się w napojach energetycznych, jest pożywką dla próchnicy i rozwija się ona szybciej.
- Powodowanie tycia – bogate w cukier energy drinki sprawiają, że nasza dzienna dawka kalorii znacznie rośnie. Jedna puszka o pojemności około 250 ml ma około 110 kcal, a duża puszka – 275 kcal. Wydaje się to niewiele, ale pomnóż razy kilka puszek, a następnie przez liczbę dni i okazuje się, że liczba kalorii zaczyna robić wrażenie.
- Ryzyko chorób – badania pokazują, że spożywanie słodzonych cukrem napojów to większe ryzyko niektórych chorób. Schorzenia takie jak choroby serca, cukrzyca typu 2 czy choroby nerek mają związek ze spożyciem cukru.
- Nadmiar kofeiny – kofeina jest jednym z najważniejszych składników energetyków, dodaje bowiem energii i stymuluje organizm. Pijąc jednak kilka puszek napojów energetycznych dziennie po prostu przyjmujesz jej zbyt dużo, co odbije się na twoim zdrowiu.
Najlepszym wyborem jest unikanie napojów energetycznych. Wypicie ich od czasu do czasu nie jest niczym złym, ale już uzależnienie może szybko zrujnować nasze zdrowie.
Źródło: Healthline
Polecamy
Popularna marka whisky wykorzystuje wizerunek gwiazdy, którą picie alkoholu prawie zabiło. Marta Markiewicz ironicznie: „Taki mały śmieszek”
„Wszyscy moi dilerzy byli lekarzami”. Kelly Osbourne obnaża wstrząsającą prawdę o celebryckich odwykach
Ewa Skibińska o 10-letniej walce z chorobą alkoholową: „Byłam sama dla siebie zagrożeniem”
Biorą nawet po 50 tabletek na dobę. Kim są „benzobabcie”?
się ten artykuł?