Kto powinien jeść jasny, a kto ciemny chleb? Wyjaśniają ekspertki z Czytamy Etykiety
Jasne czy ciemne pieczywo? „Oba rodzaje pieczywa są w porządku – w zależności od osoby, celu czy stanu zdrowia” – piszą ekspertki z Czytamy Etykiety. Kto więc powinien sięgnąć po jasny, a kto po ciemny chleb?
„Jasny chleb nie taki straszny, jak go malują”
Coraz częściej rezygnujemy z pieczywa, traktując je jako kaloryczne lub z powodów diety bezglutenowej. W rankingach na najbardziej niezdrowy chleb króluje ten… jasny.
„Jasny chleb nie taki straszny, jak go malują! W wielu kręgach przyjęło się stwierdzenie, że ciemny chleb jest super, a jasny niezdrowy. Prawda jest jednak trochę inna” – rozpoczynają swój wpis eksperci z Czytamy Etykiety.
Eksperci zaznaczają, że choć ciemne pieczywo na zakwasie zawiera więcej witamin i błonnika, jasny chleb jest za to lekkostrawny. Dzięki temu mogą spożywać go osoby z niektórymi problemami zdrowotnymi.
Można więc powiedzieć, że oba rodzaje pieczywa są w porządku – w zależności od osoby, celu czy stanu zdrowia. Warto pamiętać, że zdrowotność kanapki zależy w dużej mierze od tego, co na nią położymy – dodają specjaliści.
Kto powinien jeść jasny, a kto ciemny chleb?
Kiedy i kto powinien włączyć do swojego menu jasne pieczywo? Eksperci wymieniają:
- osoby z chorobą wrzodową, schorzeniami woreczka żółciowego;
- sportowcy – aby uzupełnić wartość kaloryczną diety – u nich zarówno zbyt duża, jak i zbyt mała podaż energii może negatywnie odbić się na wynikach sportowych;
- osoby po zabiegach układu pokarmowego jako element rozszerzania diety;
- dzieci-niejadki, gdyż takie pieczywo ma delikatniejszy smak i jest łatwostrawne;
- osoby starsze, których układ trawienny jest już bardzo „leniwy”.
Komu poleca się ciemne pieczywo? Specjaliści wskazują:
- osobom na diecie redukcyjnej;
- cukrzykom (ma niższy indeks glikemiczny);
- osobom zdrowym, które nie mają problemów z układem pokarmowym.
Czytamy Etykiety
Za profilem na Instagramie i portalem Czytamy Etykiety stoi Agnieszka Pocztarska. Jej konto na Instagramie obserwuje 250 tys. osób.
Jak sama o sobie pisze: „Jestem takim samym konsumentem jak ty i na swoim przykładzie udowadniam, że można zmienić swoje nawyki żywieniowe, wybierać produkty z dobrym składem i dokonywać świadomych wyborów. Obserwuję i słucham czytelników serwisu i każdym działaniem staram się pomóc w codziennych decyzjach zakupowych naszych społeczności”.
„Wszyscy lubimy wiedzieć, co jemy i jak to jedzenie wpływa na nasz organizm. Niestety, nie każdy ma czas i wiedzę, aby móc dobrze wybrać. Dlatego my każdego dnia analizujemy etykiety i przyglądamy się z bliska składom produktów w polskich sklepach – dla WAS! Naszą wiedzą i doświadczeniem chcemy dzielić się z Wami, a jednocześnie ułatwiać codzienne wybory zakupowe” – czytamy na stronie Czytamy Etykiety.
Polecamy
Domagają się nowelizacji „rozporządzenia sklepikowego”. Aktywiści: ponad 17 proc. uczniów dyskryminowanych z uwagi na dietę
Wygląda jak brokuł, w smaku jest dziką krzyżówką trzech warzyw. Bimi dostępne już w polskich sklepach
Jakie napoje i jedzenie do szkoły warto przygotować dla dziecka?
Dieta na zdrowe stawy – co jeść i suplementować, by cieszyć się ich sprawnością
się ten artykuł?