Przejdź do treści

„Istnieje takie przeświadczenie, że jak chorujemy na Hashimoto, to możemy zapomnieć o efektach odchudzania” – pisze Roksana Środa, dietetyczka

Choroba Hashimoto - dieta / istock
Choroba Hashimoto - dieta / istock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Choroba Hashimoto dotyka co trzeciej kobiety na świecie. Nic dziwnego, że tak często o niej słyszymy. Diagnoza znacznie zmienia nasze dotychczasowe życie. Co robić, gdy dowiadujemy się, że potrzebujemy leczenia? Dietetyczka Roksana Środa wyjaśniła to na swoim profilu na Instagramie.  

Hashimoto – co to za choroba?

Hashimoto to autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Choroba, która w większości dotyka kobiet i bardzo często występuje razem z niedoczynnością tarczycy. Hashimoto pojawia się również w wyniku innych chorób lub prowadzi do rozwoju innych chorób, zwłaszcza insulinooporności, zaburzeń miesiączkowania, niedoczynności tarczycy, PCOS.

„Podstawą jest farmakoterapia. W 90 proc. przypadków konieczne jest przyjmowanie leków (Euthyrox, Letrox) i nie ma w tym niczego dziwnego. Nie wzbraniaj się przed tym, bo te leki mogą ci pomóc, a nie zaszkodzić! Oczywiście, im mniejsza dawka, tym lepiej i do tego trzeba dążyć…” – pisze mgr Roksana Środa, dietetyczka.

Kim jest mgr Środa? To specjalistka, która prowadzi na Instagramie profil „Roksana Środa”, gdzie w ciekawy sposób opisuje różne zagadnienia związane z żywieniem i medycyną. Tym razem podjęła się tematu choroby Hashimoto. Jak mówi dietetyczka, to jeden z najczęstszych tematów, które pojawiają się w jej wiadomościach prywatnych oraz jeden z najczęstszych problemów, z którym zgłaszają się do niej kobiety.

Hashimoto a dieta bezglutenowa

Hashimoto – dieta

Czym wspomagać leczenie? Odpowiednią dietą.

„Jaką? Chyba nikogo nie zaskoczę… Oczywiście, że antyzapalną. Ale w tej sytuacji sprawdza się wyjątkowo dobrze, bo jak sama nazwa wskazuje – Hashimoto to autoimmunologiczne zapalenie tarczycy…” – pisze mgr Środa.

I wymienia elementy, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę:

  • odpowiednia ilość ryb w diecie – zwłaszcza tłustych. Dietetyczka poleca zjeść co najmniej 100 g ryb 3 razy w tygodniu.
  • świeże warzywa – najlepiej zielone i czerwone,
  • owoce jagodowe – źródło antyoksydantów. Specjalistka dodaje, że mogą być mrożone – w ten sposób nie tracą swoich wartości odżywczych.
  • ograniczenie mięsa. Nie musisz rezygnować z niego całkowicie. Bazuj na rybach, jajkach, roślinach.
  • spożywanie wołowiny i podrobów, które są świetnym źródłem żelaza hemowego. Ekspertka zaleca jedzenie wołowiny raz na 2 tygodnie.
  • zboża są potrzebne! Węglowodany są niezbędne do prawidłowej pracy tarczycy. Bazuj na kaszy, ryżu, płatkach, ale świetny jest też makaron czy chleb.
  • pij dużo wody! Czarna kawa pita z umiarem też nie zaszkodzi.

„Bardzo ważnym elementem w takiej sytuacji jest również odpowiednia kaloryczność diety! Tutaj nie ma miejsca na „im mniej, tym lepiej”. Im bardziej ograniczasz (nieumiejętnie) kalorie, tym bardziej sobie szkodzisz… Tarczyca potrzebuje energii do prawidłowej pracy oraz regeneracji, dlatego zapomnij o dietach 1200 czy 1300 kcal. Chyba, że robisz to na własną odpowiedzialność, ale wtedy pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Efekty są bardzo realne do osiągnięcia! Da się schudnąć i wyrzeźbić sylwetkę, ale potrzeba na to czasu. Zdecydowanie lepiej redukować w tej sytuacji na wyższej kaloryczności – w zgodzie ze zdrowiem i zachować efekty na zawsze” – wyjaśnia dietetyczka Środa.

Hashimoto – czy trzeba eliminować gluten?

„Nie! Gluten eliminujemy tylko u osób, które chorują na celiakię lub wykazują alergię na któreś ze zbóż glutenowych. Badania wskazują na to, że Hashimoto bardzo często powiązane jest z celiakią – to jest fakt. Natomiast, jeśli nie masz problemu z glutenem, to nie eliminuj go z diety! W żadnym stopniu sobie nie pomożesz, a ograniczysz podaż niektórych witamin i minerałów” – pisze mgr Środa.

Hashimoto – czy trzeba eliminować nabiał?

„Nie warto na nim bazować, ale nie trzeba z niego również całkowicie rezygnować. Pod warunkiem, że dobrze tolerujesz laktozę oraz białka mleka krowiego. Badania wskazują, że całkowita eliminacja nabiału przynosi poprawę, ale tylko u osób z nietolerancją laktozy! Jeśli dobrze tolerujesz te produkty, możesz je śmiało jeść, tylko z umiarem” – dodaje dietetyczka.

Hashimoto – czy cokolwiek trzeba eliminować?

„Eliminować całkowicie nie, ale ograniczyć do minimum – tak. Hashimoto jest (chyba) jedyną chorobą, w której ograniczamy produkty zawierające goitrogeny – substancje wolotwórcze, które mogą wywierać negatywny wpływ. Do takich produktów zaliczamy m.in.: kapustę, brukselkę, orzechy ziemne, bakłażana, soję, szpinak, jarmuż (uwaga na koktajle warzywno-owocowe) – dodaje specjalistka.

Hashimoto – o czym warto pamiętać?

Roksana środa wskazuje także na kilka zasad, o których nie powinnyśmy zapominać:

  • hormony przyjmujemy 30-60 minut przed posiłkiem. Chyba, że lekarz zadecyduje inaczej.
  • ze śniadania (w II części dnia można jeść) eliminujemy nabiał, soję, grejpfruty i kofeinę, ponieważ mogą wchodzić w interakcję z lekiem – utrudniają jego działanie i wchłanianie.
  • pierwszą kawę możesz wypić co najmniej po 2 godzinach od przyjęcia leku i nigdy na czczo!

„Na koniec złota zasada, którą powtarzam wszystkim swoim pacjentkom – najpierw zdrowie, później sylwetka. W pierwszej kolejności dietę układamy tak, aby poprawić wyniki badań. Jeśli one będą idealne (albo zbliżone do ideału), to zmieniamy dietę pod kątem kształtowania sylwetki” – dodaje mgr Środa.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?