Przejdź do treści

Dieta dr Dąbrowskiej – wady i zalety

Zdjęcie: iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

O diecie dr Dąbrowskiej stało się głośno, gdy kolejne gwiazdy przyznawały się, że to właśnie dzięki niej schudły kilka, a nawet kilkanaście kilogramów. Tak było np. z Karoliną Szostak. Ale czy ten restrykcyjny detoks naprawdę jest zdrowy dla organizmu?

Autorką diety jest dr Ewa Dąbrowska. Jej celem było stworzenie takiego jadłospisu, który zmusi organizm do korzystania ze zmagazynowanej energii przy jednoczesnym wydaleniu nadmiaru wody. Taki częściowy post ma pozytywnie wpłynąć na funkcjonowanie organizmu. Osoba na detoksie lepiej śpi, ma więcej energii. Poprawia się też stan jej włosów, skóry i paznokci.

Dietetycy i lekarze od dawna spierają się, czy dieta dr Dąbrowskiej wykazuje pozytywny wpływ na organizm. Dlaczego?

Kaloryczność

Nadrzędną zasadą diety dr Dąbrowskiej jest spożywanie warzyw o niskiej zawartości skrobi i tylko niektórych owoców. Polecane jest jedzenie zup bez soli, cukru i tłuszczu, picie soków i sięganie po surowe, kiszone bądź gotowane warzywa. Dzienny bilans kaloryczny wynosi ok. 400-600 kcal. Według niektórych jest to zdecydowanie za mało, by wszystkie funkcje organizmu prawidłowo pracowały. Osoba silnie odczuwa brak kwasów tłuszczowych, które mają duży wpływ np. na układ nerwowy.

– Z drugiej strony obniżenie energetyczności dziennych posiłków to według wielu nowych doniesień metoda na wydłużenia życia czy też na zapobiegnięcie chorobom cywilizacyjnym – wyjaśnia Joanna Skałecka, dietetyk i autorka bloga „Trenerka Zdrowej Diety”.

Liczba posiłków

Dr Dąbrowska zaleca, by podczas detoksu spożywać tylko 3 posiłki – śniadanie o godz. 9:00 (najwcześniej 2 godziny po przebudzeniu!), obiad o godz. 14:00 i kolację o godz. 19:00. Specjaliści uważają, że tylko 3 posiłki w ciągu dnia to zdecydowanie za mało. Wadą diety dr Dąbrowskiej jest także brak śniadania przed wyjściem na uczelnię czy do pracy oraz brak możliwości jedzenia mniejszych porcji, ale częściej. W początkowej fazie detoksu doprowadza to często do zawrotów głowy, osłabienia, a u wrażliwszych osób – nawet do omdleń.

Problem z metabolizmem

Kolejna wada? Po kilku tygodniach detoksu dr Dąbrowskiej osoba, która wraca do poprzednich nawyków żywieniowych, często spotyka się z efektem jo-jo. To rezultat rozregulowania metabolizmu. Nierzadko zdarzają się też problemy z trawieniem – pojawiają się zaparcia i wzdęcia po produktach, które wcześniej nie były żadnym problemem. Dr Dąbrowska radzi też, by podczas diety ograniczyć aktywność fizyczną.

Szybki spadek wagi

Czas na zalety. Faktem jest, że na diecie dr Dąbrowskiej schudło już wiele osób. Możemy o tym przeczytać na forach internetowych. Nie jest to zwyczajna dieta odchudzająca, a oczyszczenie całego organizmu. Już w pierwszym tygodniu detoksu zauważalna jest różnica w centymetrach w talii czy na wadze. Osoby, które były na diecie dr Dąbrowskiej, mówią też, że ich cera poprawiła się, a wyniki badań jasno wykazały spadek poziomu cholesterolu czy zanik wrzodów na żołądku. To efekt tzw. zmiany na zastępcze odżywianie wewnątrz organizmu.
Diety dr Dąbrowskiej nie powinniśmy traktować jako szybkiego sposobu na schudnięcie. Należy pamiętać, że nie jest to typowa dieta redukcyjna – komentuje dietetyczka.

Leczy wiele dolegliwości

Obniżenie poziomu cholesterolu czy pozbycie się trądziku to nie jedyne pozytywne skutki diety dr Dąbrowskiej. Osoby, które podjęły się tej próby, mówią o wzmocnieniu odporności. Wszystko dlatego, ponieważ oczyszczenie organizmu z toksyn oraz powrót wewnętrznej harmonii hamuje rozwój alergii, astmy, migreny, nietolerancji pokarmowych czy chorób autoimmunologicznych, jak np. tak często występujące teraz Hashimoto. Kobiety wskazują także na inny pozytywny efekt diety, związany z miesiączkowaniem. Dieta sprawia, że ból miesiączkowy zanika, tak samo jak uciążliwe objawy wchodzenia w stan menopauzy.
– Podczas terapii może towarzyszyć nam prawdziwie złe samopoczucie. Jest to nazywany przez dr Dąbrowską „proces ozdrowieńczy”. Nie każdy potrafi przetrwać ten krytyczny moment. Jeśli więc decydujemy się na przejście postu, musimy wybrać odpowiedni moment w naszym życiu. Najlepiej taki, w którym towarzyszy nam jak najwięcej spokoju i relaksu – dodaje dietetyczka.

Łatwa w przygotowaniu

Za co jeszcze internauci chwalą dietę dr Dąbrowskiej? Za łatwość jej przygotowania. Obecnie niewiele osób ma czas na codzienne przyrządzanie dwudaniowych obiadów czy kolacji na ciepło. Jadamy na mieście – wszystko, by jak najszybciej zaspokoić głód. W diecie dr Dąbrowskiej nie trzeba spędzać wielu godzin w kuchni. Wystarczy tylko kilka minut na obranie i pokrojenie warzyw czy owoców. Zupy-krem, warzywne lecza czy bigosy przygotowuje się bardzo szybko.

Czy dieta dr Dąbrowskiej jest niebezpieczna? Wszystko zależy od stanu zdrowia osoby, która chce na nią przejść. Autorka diety zaleca, by przed detoksem zrobić szereg podstawowych badań (morfologia czy badanie moczu), a następnie zinterpretować je u swojego lekarza rodzinnego. Istnieje bowiem wiele przeciwwskazań, dla których detoks dr Dąbrowskiej nie jest wskazany. To np. cukrzyca insulinozależna, stan po walce z rakiem, ciąża i czas karmienia piersią, gruźlica i choroby psychiczne. Dieta nie jest także odpowiednia dla dzieci i nastolatków.

Post może trwać maksymalnie 42 dni. W celach leczniczych wystarczy 2 tygodnie – to tak, aby się oczyścić. Nie jest to zatem sposób na codzienny sposób odżywiania– komentuje Joanna Skałecka.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: