Przejdź do treści

Chłodnik miętowy z zielonego groszku. Ukojenie po upalnym dniu

Zdjęcie: Małgorzata Zabokrzycka | www.trawkacytrynowa.pl
Podoba Ci
się ten artykuł?

Groszek zielony – nie będziemy was oszukiwać – najlepiej smakuje teraz, w sezonie, prosto z krzaka, wyjęty z łupinki. Ot po prostu, bez dodatków! Jednak dla ochłody przygotujemy na jego bazie ekspresowy chłodnik z dodatkiem mięty i orzechów.

Jedzenie groszku jest nie tylko przyjemnością, ale również niesie za sobą wiele korzyści. Jest on bardzo dobrym źródłem błonnika, a do tego jest niskokaloryczny – jedna szklanka zielonego groszku ma niewiele ponad 100 kalorii. Śmiało mogą po niego sięgać osoby dbające na co dzień o linię. Jest też dobrym źródłem białka, co czyni go popularnym wśród wegan i wegetarian.

Ponadto groszek jest bardzo dobrym źródłem witaminy K, niezwykle ważnej  w procesie wchłaniania wapnia. Obie te substancje pomagają regulować poziom cholesterolu we krwi i obniżają zły cholesterol. Dzięki temu zmniejszają ryzyko chorób serca.  Groszek kryje w sobie moc witamin: A, E, C oraz witaminy z grupy B, a także cenne minerały, takie jak żelazo, magnez, fosfor, mangan i selen.

Z dodatkiem mięty w orzeźwiającym chłodniku smakuje idealnie!

Chłodnik groszkowy z miętą

przepis na chlodnik z zielonego groszku

Zdjęcie: Małgorzata Zabokrzycka | www.trawkacytrynowa.pl

Składniki (na 4 osoby):

– 500 g świeżego lub mrożonego groszku
– 500 ml wywaru warzywnego
– garść świeżej mięty (same liście)
– 1 łyżka masła klarowanego
– 2 łodygi selera naciowego
– 2 ząbki czosnku
– 1 cebula
– sól i pieprz do smaku
– do podania: jogurt, orzechy laskowe, olej

Przygotowanie:

Na rozgrzane masło w garnku dajemy czosnek i cebulę. Smażymy razem przez 3 minuty,  dodajemy selera, smażymy ok. 4 minuty, od czasu do czasu mieszając. Dodajemy groszek, miętę i zalewamy bulionem. Gotujemy przez 5 minut, zdejmujemy z ognia, doprawiamy solą i pieprzem i po ostygnięciu miksujemy. Chłodzimy przez 2-3 godziny. Podajemy z posiekanymi orzechami włoskimi i jogurtem, udekorowany listkami mięty. Możemy też skropić ulubionym olejem, np. migdałowym lub z awokado.


Małgorzata Zabokrzycka – socjolożka, zawodowo HRówka w korporacji, na co dzień mama, żona i smakoszka. Adeptka fotografii kulinarnej. Czas w kuchni spędza wraz z mężem, a wyniki ich zdrowej rywalizacji można odnaleźć na wspólnie prowadzonym blogu Trawka Cytrynowa.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?