Myślisz, że rozmrożonego jedzenia nie wolno ponownie zamrażać? Poznaj inne mity na temat przechowywania żywności
Polacy marnują prawie 5 mln ton żywności rocznie. Wyrzucamy, bo kupujemy za dużo, przegapiamy datę przydatności do spożycia i niewłaściwie przechowujemy jedzenie.
O mrożeniu słów kilka
Używamy mrożonek, a jednak o mrożeniu – a zwłaszcza rozmrażaniu – wiemy mało. I często marnujemy jedzenie tylko dlatego, że wierzymy w obiegowe opinie i mity, które z prawdą mają niewiele wspólnego.
Na przykład jeśli rozmrozimy filety rybne lub mięso, ale zmienimy plany, możemy te produkty spokojnie ponownie zamrozić, nawet jeśli minęły już dwa dni – zapewnia Departament Rolnictwa USA. Dwa dni to jednak maksymalny okres przetrzymywania rozmrożonych ryb i mięsa. Muszą one być także rozmrażane i przetrzymywane w lodówce. Proces mrożenia i rozmrażania pokarmów pogarsza ich strukturę i smak, dlatego takie mięso poleca się wykorzystać do przygotowania zupy czy gulaszu. Inne dozwolone sposoby rozmrażania to użycie mikrofalówki lub zimnej wody – w takim przypadku przed ewentualnym ponownym zamrożeniem mięso trzeba ugotować lub upiec.
Co i kiedy do lodówki
Zupełnie inaczej sprawa się ma, kiedy jedzenie pozostało poza lodówką. Niedojedzony obiad czy pizzę trzeba schować do lodówki najpóźniej w ciągu dwóch godzin. Po tym czasie w temperaturze pokojowej na ugotowanym jedzeniu może powstać wystarczająco dużo bakterii, aby wywołać zatrucie pokarmowe, nawet bardzo ciężkie. Te bakterie nie zmienią wyglądu czy zapachu jedzenia, dlatego decyzja o tym, żeby nad ranem zjeść coś z poimprezowego bufetu, to rosyjska ruletka.
Niektóre zmiany wyglądu produktów spożywczych są naturalne i nie oznaczają, że z jedzeniem stało się coś złego. Tak jest z krystalizowaniem miodu, mętnieniem oliwy czy ciemnieniem mięsa. Oliwa przechowywana w lodówce ma tendencję do mętnienia i tężenia, co nie wpływa na jej wartości odżywcze. Najczęściej wystarczy wyjąć ją z lodówki na parę dni, aby odzyskała pierwotne cechy. Po otwarciu butelki oliwa zachowa świeżość nawet przez dwa lata, jeśli będzie przetrzymywana w chłodnej szafce. Świeża wołowina może ciemnieć pod wpływem procesów oksydacyjnych – nie jest to oznaką zepsucia. Surowe mięso od rzeźnika można przetrzymywać w lodówce około trzech dni. Kiedy przestanie się nadawać do spożycia, zacznie wydawać nieprzyjemny zapach i stanie się oślizgłe.
Aby jedzenie wolniej się psuło, warto zainwestować w dobrą lodówkę. Te z systemem no frost usuwają z wnętrza lodówki nadmiar wilgoci, dzięki czemu na ściankach i przechowywanym jedzeniu nie powstaje szron ani lód, a więc lodówki nie trzeba rozmrażać, na dłuższy czas pozostawiając jedzenie w ciepłym pomieszczeniu. No frost powoduje wysychanie jedzenia, dlatego takie lodówki mają najczęściej także tzw. komorę świeżości, przeznaczoną do przechowywania owoców i warzyw, które potrzebują wilgoci. Niektórzy producenci lodówek pokrywają ich wnętrza antybakteryjnymi jonami srebra, co ułatwia walkę z niepożądanymi drobnoustrojami.
W lodówce nie warto przetrzymywać owoców egzotycznych, roślin strączkowych, ogórków, cukinii i pomidorów, które w warunkach chłodniczych tracą cenne enzymy. Pokrojone warzywa i owoce muszą jednak trafić do lodówki.
Produkty wiecznie świeże
Istnieją produkty żywnościowe, które nawet po otwarciu nadają się do jedzenia dekady później. Jednym z nich jest naturalny miód. Proces krystalizacji jest naturalny i nie wpływa na wartości odżywcze miodu. Niemal wiecznie dobry do spożycia jest też ryż. Nadadzą się wszystkie gatunki oprócz ryżu brązowego, który ze względu na większą zawartość tłuszczu szybciej się zepsuje. Ryż należy przechowywać w szczelnie zamkniętych opakowaniach, aby nie dostały się do niego zanieczyszczenia czy jaja owadów (wołki zbożowe odstraszy także zapach listka laurowego). Nie psuje się także cukier, choć może on stwardnieć na kamień. Przechowywane w suchych, chłodnych pomieszczeniach, z dala od zanieczyszczeń nie zepsują się także: czysty ekstrakt z wanilii, skrobia kukurydziana, sól i ocet.
Polecamy
Domagają się nowelizacji „rozporządzenia sklepikowego”. Aktywiści: ponad 17 proc. uczniów dyskryminowanych z uwagi na dietę
Żywność wysoko przetworzona zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci. Zagrożone są szczególnie kobiety
Naukowcy z Poznania stworzyli parówkę z ziemniaka. „Wygląda, pachnie i smakuje jak paróweczka”
Wygląda jak brokuł, w smaku jest dziką krzyżówką trzech warzyw. Bimi dostępne już w polskich sklepach
się ten artykuł?