Przejdź do treści

7 powszechnych wyborów żywieniowych, które rujnują naszą skórę

7 powszechnych wyborów żywieniowych, które rujnują naszą skórę /fot. Getty Images
7 powszechnych wyborów żywieniowych, które rujnują naszą skórę /fot. Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nie da się dobrze wyglądać, źle jedząc. Przetworzona żywność szkodzi całemu organizmowi, skórze również. Niewystarczające nawodnienie także od razu widać po cerze, podobnie jak nadmiar cukrów prostych. Możesz inwestować w ekskluzywne zabiegi u kosmetyczki i drogie kremy, ale dopóki nie zaczniesz zdrowo jeść, nie wydobędziesz piękna swojej skóry. Biorąc pod uwagę fakt, że naskórek odnawia się i regeneruje co trzy miesiące, tyle właśnie potrzebujesz czasu, żeby zauważyć pierwsze efekty diety. Co w codziennym jadłospisie szkodzi cerze?

 

Za mało NNKT

Najczęściej nazywane po prostu dobrymi tłuszczami – niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe – najlepiej jakby znalazły się w każdym głównym posiłku w ciągu dnia. Są potrzebne narządom do właściwego funkcjonowania, a skóra też jest wśród tych narządów. Źródłem NNKT są np. ryby morskie i owoce morza. Zawarte w nich kwasy omega-3 chronią skórę przed uszkodzeniami wywoływanymi promieniowaniem UV, zmniejszają skutki poparzeń słonecznych. Z badań opublikowanych na łamach „Journal of Lipid Research” wynika, że przyjmowanie dużych dawek kwasów omega-3 może zapobiec uszkodzeniom skóry spowodowanym przez słońce. Ekspozycja na promienie UV uwalnia pewne enzymy, które uszkadzają tkankę łączną i kolagen, prowadząc do zmarszczek. Omega-3 blokowały produkcję tych enzymów.

Żywność bogata w dobre tłuszcze redukuje też stany zapalne, zapobiega utracie wody z naskórka. Nienasycone kwasy tłuszczowe przyspieszają gojenie się ran i regenerację naskórka. Są potrzebne w diecie u osób z AZS, łuszczycą, z nadmiernie przesuszoną skórą. Dobre tłuszcze znajdziesz nie tylko w rybach, ale też w olejach tłoczonych na zimno (lnianym, rzepakowym, z wiesiołka), migdałach, orzechach. Z tych ostatnich warto sięgać na pewno po nerkowce i laskowe, gdyż zawierają dużo witaminy E. To silny przeciwutleniacz chroniący przed szkodliwym wpływem wolnych rodników na komórki. Jeśli masz alergię na orzechy, dobrym rozwiązaniem jest suplementacja, np. preparatem Naturell Beta-karoten+E, który wspomoże twoją skórę.

Za mało probiotyków

Kimchi, jogurt grecki, ogórki kiszone – co łączy te produkty? Zawierają probiotyki, czyli pożyteczne bakterie. O tym, że korzystnie wpływają na mikrobiotę jelit i odporność organizmu, wie większość z nas. Jednak rzadziej mówi się o ich pozytywnym wpływie również na skórę. Ona też zasiedlona jest przez mikroorganizmy, nawet miliony drobnoustrojów. Część z nich jest dla nas dobra, niektóre niestety wręcz przeciwnie. Dlatego ważne jest, aby zachować między nimi równowagę. Suche powietrze czy smog zaburzają skład mikrobiomu skóry. A wtedy najczęściej dochodzi do podrażnień, stanów zapalnych. Twoimi sprzymierzeńcami w walce o zdrową, odżywioną skórę są więc produkty mleczne fermentowane – kefiry, jogurt, maślanki, a także kiszonki – kapusta, ogórki. Producenci kosmetyków dobrze wiedzą o ochronnym działaniu bakterii probiotycznych na skórę i chętnie wzbogacają swoje kremy o popularne szczepy, jak Lactobacillus acidopilus, Lactoccocus lactis czy Bifidobacterium breve. Kosmetyki probiotyczne hamują namnażanie się drobnoustrojów powodujących trądzik, zmniejszają stres oksydacyjny, spowalniają starzenie się skóry.

Za dużo cukru

Ta kwestia dotyczy wielu aspektów zdrowotnych – kiedy mówimy o odporności, chorobach serca, otyłości, problemach z wątrobą. Ale nadmiar cukrów prostych w diecie przekłada się też na kondycję skóry. Kiedy jesz słodycze, białe pieczywo czy słodką bułkę, w twoim ciele dochodzi do procesu glikacji. Cząsteczki cukru łączą się z białkami, niszcząc włókna elastynowe oraz kolagenowe. Skóra osoby przesadzającej z cukrem będzie wyglądać na starszą, będzie cieńsza, blada i ziemista. Węglowodany proste w diecie często też zaostrzają trądzik i utrudniają jego leczenie. Z badań opublikowanych na łamach „The American Journal of Clinical Nutrition” wynika, że już 12 tygodni stosowania diety niskoglikemicznej, eliminującej takie produkty, jak słodkie napoje gazowane, białe pieczywo i słodkie przekąski, widać na twarzy – uczestnikom biorącym udział w badaniu poprawił się stan cery. Inaczej natomiast ma się sprawa z węglowodanami złożonymi, jak płatki owsiane czy grube kasze. Te przyczyniają się do szybszej regeneracji skóry.

Za mało białka

Jako podstawowy składnik budulcowy odpowiada za powstawanie i odnowę komórek organizmu. Bez pełnowartościowego białka w diecie, które dostarcza wachlarz niezbędnych aminokwasów, nie powstaną włókna kolagenowe, skóra nie będzie jędrna ani gładka, a naskórek nie będzie się dobrze regenerować.

Do wyboru masz źródła białka mięsne i roślinne. Jeśli jesz mięso, to wybieraj to chude, czyli drób, najlepiej ze sprawdzonej hodowli, a nie chowu masowego. 2-3 razy w miesiącu warto zjeść dobrej jakości wołowinę lub dziczyznę z pewnego źródła. W ten sposób zapewnisz organizmowi poza białkiem odpowiednią dawkę żelaza, które przekłada się na stan skóry, bo transportuje do niej składniki odżywcze. Białko znajduje się też w jajach, mleku i przetworach mlecznych. Te ostatnie jednak często uczulają i wzmagają trądzik. Wtedy lepiej skupić się na strączkach, które są bogatym źródłem białka wśród roślin. Z nimi też jednak trzeba uważać, bo mogą powodować problemy trawienne. Niektórzy nie mogą jeść np. zielonej soczewicy, ale za to ich organizm dobrze toleruje fasolę, a inni najlepiej przyswajają ciecierzycę i groch. Sprawdź, co u ciebie sprawdza się najlepiej. Jeśli dania z warzyw strączkowych smakują ci, ale masz po nich wzdęcia, dodawaj podczas gotowania kminek, majeranek, tymianek lub kumin – zniwelują nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego.

Za mało warzyw i owoców

Chcesz mieć piękną cerę – codziennie jedz porcję zielonych warzyw liściastych. Szpinak czy jarmuż chronią skórę przed zanieczyszczeniami środowiska, mają działanie przeciwzapalne, są też źródłem cynku, który pomaga w procesie odnowy kolagenu. Warto także wykorzystać moc pomarańczowych warzyw – dyni czy marchewki. Ich potęgą jest beta-karoten, czyli prowitamina A wspomagająca proces przemiany komórkowej (wymiana starego naskórka na nowy). Wspomaga leczenie trądziku i normalizuje pracę gruczołów łojowych. To nie wszystko! Pobudza produkcję kolagenu i chroni przed promieniowaniem UV oraz – jak wszystkie karotenoidy – zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Nie zapominaj również o papryce, zwłaszcza czerwona zawiera rekordową ilość witaminy C o właściwościach przeciwutleniających, likwidującej przebarwienia skóry oraz pomagającej odbudowywać pokłady kolagenu. Jedna średnia papryka pokrywa dzienne zapotrzebowanie na tę ważną witaminę.

Co do owoców, dzięki nim też możesz wspomóc swoją cerę. Jagody to bogate źródło witamin i przeciwzmarszczkowych antyoksydantów. Owoce cytrusowe dostarczają wspomnianej już witaminy C. Banany zawierają kombo witamin odmładzających: A, B i E. I na koniec oczywiście awokado, które słynie ze zdrowych tłuszczy, o których działaniu na skórę pisaliśmy powyżej.

witaminy i suplementy dodajace energii

Za mało wody

To najtańszy i najłatwiej dostępny kosmetyk na świecie. Nawet 30 procent całej wody, jaką mamy w ciele, stanowi ta zgromadzona w skórze. Odpowiednie nawodnienie spowoduje, że będzie ona elastyczna i jędrna. Nawilżając się od środka, chronimy też naskórek przed działaniem czynników zewnętrznych, jak mroźne powietrze czy wiatr. Odwodniony organizm to odwodniona skóra: sucha, szara, skłonna do podrażnień, z podkreślonymi zmarszczkami i niedoskonałościami, o niejednolitym kolorze. No dobrze, to ile właściwie trzeba pić? Jest kilka sposobów, żeby to ustalić. Możesz skorzystać ze wzoru na dobowe zapotrzebowanie na wodę: 30 ml na każdy kilogram masy ciała. Warto też czasem skontrolować to, jak często oddajesz mocz – jeśli pijesz wystarczająco dużo, łazienkę powinnaś odwiedzać co 2-3 godziny. Zerknij przy okazji na kolor moczu – ma być jasny, słomkowy. Po wodę warto sięgać nie tylko wtedy, gdy odczuwamy pragnienie, ale systematycznie, po trochu, przez cały dzień.

Za dużo alkoholu

Nadmiar procentów odczuwają nie tylko organy wewnętrzne, ale też skóra. Regularne picie drinków z przyjaciółmi czy wina do kolacji odwadnia ją, powoduje obrzęki, podpuchnięte oczy, cera wydaje się szara i sucha, pory bardziej widoczne. U osób ze skłonnością do „pajączków” po alkoholu twarz czerwienieje, jest skłonna do podrażnień. Jeśli przesadzasz z alkoholem, wypłukujesz z organizmu potrzebne skórze witaminy: A czy z grupy B oraz mikroelementy. Alkohol jest też znanym czynnikiem zaostrzającym dolegliwości związane z trądzikiem różowatym.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: