Przejdź do treści

Zbrodnie, które popełniamy na… serach. Z tych zachowań lepiej zrezygnować

Podoba Ci
się ten artykuł?

Z roku na rok zwiększa się liczba prawdziwych pasjonatów smaku i aromatów sera. Aktualnie mamy prawdziwy zawrót głowy, jeśli chodzi o wybór serów w sklepach. Sery na każdą okazję: do kanapek, do sałatek, do wina, wieczornego spotkania z przyjaciółmi. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ser to wyjątkowy produkt, prawdziwa kulinarna przygoda. Warunek: odpowiednie przechowywanie sera oraz jego podawanie. Jakie błędy najczęściej popełniamy?

Zapomnij o plastikowym opakowaniu

Ser potrzebuje stałego dopływu powietrza. Mówiąc kolokwialnie – musi oddychać. Plastikowa folia to uniemożliwia, dusząc ser i sprawiając, że czujemy nieprzyjemny, amoniakalny smak. Zatrzymuje również wilgoć – ser robi się śluzowaty i błyskawicznie może pojawić się na nim pleśń. Czego zatem używać do przechowywania sera? Możesz zawijać go w specjalny papier lub korzystać z takiego pokrytego woskiem. Wtedy ser nie zepsuje się i nie straci walorów smakowych.

Nie jedz sera prosto z lodówki

Niskie temperatury zabijają smak. Dotyczy to sera, ale też oczywiście i innych produktów. Jeśli masz ochotę na ser, wyciągnij go wcześniej z lodówki i pozwól, aby jego temperatura wzrosła. Ile musisz czekać? Miękkim serom wystarczy około 20 minut, twardsze sery potrzebują więcej czasu – minimum 40 minut. Serów nie powinniśmy także mrozić, szczególnie, jeśli zależy nam na tym, aby zachowały swój smak i formę (dotyczy to przede wszystkim serów takich jak mozarella).

Nie wyrzucaj skórki

Wiele osób robi podstawowy błąd i je sery wcześniej odcinając skórkę. A to w niej często tkwi prawdziwa siła smaku i aromatu. Dotyczy to szczególnie miękkich serów, np. kozich. Jeśli jesteś osobą, która pozbywa się skórki z sera, zrezygnuj z tej czynności, chociaż na próbę. Gwarantujemy, że odkryjesz smak ulubionego sera na nowo. Oczywiście nie zachęcamy, aby twarde sery jeść ze skórką, możemy wtedy połamać zęby.

ser

Zrezygnuj z dodatków

Przygotowując ser, często go doprawiamy. Łączymy z przyprawami, sosami, olejami. Warto jednak, zanim zaczniemy eksperymentować z dodatkami, spróbować sera w wersji pierwotnej. Wtedy możemy w pełni poczuć i docenić jego walory smakowe. Może też okazać się, że nasz ser nie będzie potrzebował żadnych dodatków, ewentualnie wystarczy jedynie delikatne „podkręcenie” smaku.

Nie rób zapasów

Ser to produkt, którego nie powinniśmy kupować w hurtowych ilościach – musi być świeży i aromatyczny. Ma to znaczenie szczególnie, jeśli jesteś pasjonatem jego smaku. Oszacuj, ile sera możesz zjeść w ciągu kilku dni, a ewentualne zapasy uzupełniaj na bieżąco. Ser spożywany krótko po zakupie, szczególnie taki kupiony u lokalnego dostawcy.

Nie dla rozdrobnionego sera

Warto ułatwiać sobie życie, ale są rzeczy, o które lepiej zadbać samemu. Jeśli potrzebujesz rozdrobnionego sera, na przykład do sałatki czy do posypania makaronu, kup go w całości, a następnie sama pokrój lub zetrzyj. Ser swoje najwyższe właściwości utrzymuje, gdy jest w całości, a każda ingerencja w jego strukturę ma znaczenie.

Ser i bajki o cholesterolu

Zwracaj uwagę na noże

Miły wieczór z przyjaciółmi? Degustacja serów? Wspaniale! Nie używaj jednak jednego noża do wszystkich serów. Nie poczujesz wtedy do końca pełnego smaku charakterystycznego dla danego gatunku. Mówiąc krótko – posługiwanie się jednym nożem podczas degustacji, to brak szacunku do wyjątkowości każdego sera.

Co z tą laktozą?

Na koniec warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. A dokładniej na mit, który w ostatnich latach jest coraz bardziej popularny. Osoby z nietolerancją laktozy jak najbardziej mogą jeść sery. Wszystko jest kwestią wyboru właściwego gatunku. Zasada jest taka – im starszy ser, tym mniejsza zawartość laktozy w nim. Po które gatunki sięgać? M.in. po twarde sery dojrzewające jak gouda czy parmezan. Mniejsza zawartość laktozy jest także w serach kremowych (np.brie).

 

Źródło: Thrillist

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?