Przejdź do treści

„Wypiłam za dużo wody. Zalałam swój system i utonęłam”. Brooke Shield o problemach zdrowotnych

Na zdjęciu aktorka Brooke Shields- HelloZdrowie
Brooke Shields opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych Fot. Taylor Hill GettyImage
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Brooke Shields znalazła się na oddziale intensywnej terapii po tym, jak wypiła… zbyt dużo wody. W najnowszym wywiadzie wróciła wspomnieniami do tych wydarzeń. „Wszystko zaczęło robić się czarne. Potem ręce opadły mi na boki i uderzyłam głową w ścianę” – opowiada. 

„Wypiłam mnóstwo wody”

Brooke Shields, 58-letnia amerykańska modelka i aktorka, bardzo wcześnie rozpoczęła swoją karierę. W wieku 12 lat zagrała tytułową „Ślicznotkę” , a dwa lata później Emmeline, dziewczynę ocalałą z pożaru żaglowca w słynnej „Błękitnej Lagunie”. Gwiazda ma żal do dorosłych, którzy pozwolili na to, żeby odgrywała role, na które była o wiele za młoda. Mimo tych doświadczeń, nigdy nie porzuciła show-biznesu. Swoją trudną drogę do sławy, relację z matką, wyzysk przytoczyła w autorskim występie „Previously Owned by Brooke Shields”. We wrześniu aktorka intensywnie przygotowywała się do tej roli. Pewnego dnia poczuła się bardzo źle, była wtedy w restauracji L’Artusi w West Village.

Wypiłam mnóstwo wody, a nie wiedziałam, że mam niedobory sodu – tłumaczyła. – Czekałam na Ubera. Schodziłam po schodach i najwyraźniej zaczęłam dziwnie wyglądać, bo ludzie wokół mnie zaczęli się dopytywać, czy wszystko ze mną dobrze – wróciła w wywiadzie dla „Glamour” do tych dramatycznych wspomnień.

Przeczuwała, że z coś z jej zdrowiem dzieje się niedobrego.

„Wszystko zaczęło robić się czarne. Potem ręce opadły mi na boki i uderzyłam głową w ścianę” – opowiadała.

Zemdlała na środku restauracji. 58-latka wyjaśniła, że „miała pianę na ustach, była całkowicie sina„, a nawet „próbowała przełknąć” język.

Ocknęła się w karetce. Obok niej był Bradley Cooper, amerykański aktor i reżyser.

„Pomyślałam sobie: 'Tak właśnie musi wyglądać śmierć’. Budzisz się, a Bradley Cooper mówi: 'Jadę z tobą do szpitala, Brooke’ i trzyma mnie za rękę. Patrzę na swoją rękę, patrzę na dłoń Bradleya Coopera w mojej dłoni i myślę: 'To dziwne i surrealistyczne'” – wspomina aktorka.

Jak na miejscu wydarzeń znalazł się Bradley Cooper? Sommelier z restauracji, w której była aktorka, próbował się skontaktować z jej mężem, ale bezskutecznie.  Jego asystent zadzwonił do asystenta Coopera, wiedząc, że aktor znajduje się w pobliżu. Ten zdecydował się wesprzeć koleżankę z branży.

Aktorka trafiła do szpitala, z którego chciała wydostać się jak najszybciej. Chciała wrócić do prób. Znalazła się jednak na OIOM-ie. Lekarze zdiagnozowali u niej niebezpieczny napad padaczkowy. Jego przyczyną była zbyt niski poziom sodu w organizmie.

Wypiłam za dużo wody. Zalałam swój system i utonęłam. A jeśli nie masz wystarczającej ilości sodu we krwi, moczu lub w organizmie, możesz mieć atak” – przestrzega aktorka w „Glamour”.

Aktorka przyznała, że kiedy lekarze zapytali ją, czy ogranicza sól, odpowiedziała przecząco.

„Kiedy mój organizm zatrzymuje wodę, ludzie myślą, że miałam botoks. Więc jako 58-letnia kobieta nie ograniczam soli” – miała odpowiedzieć medykom.

W wywiadzie wyjaśniła, że piła za dużo wody, bo czuła się odwodniona. Miała w tym czasie intensywny zawodowo czas: śpiewała więcej niż kiedykolwiek w życiu, występowała w programie i podcaście. Postawiła więc na nawadnianie.

Przedawkowanie wody: jak to możliwe?

Ile pić, żeby sobie nie zaszkodzić? Dorosłej osobie zaleca się picie od 1,5 do 2,5 l. wody dziennie. Najgroźniejszy dla nas jest jej nadmiar zafundowany w krótkim czasie.

Lekarze przestrzegają, aby nie pić więcej niż maksymalnie 3 szklanki na godzinę. Inaczej dojdzie do niebezpiecznego spadku poziomu sodu we krwi, co może prowadzić do hiponatremiiTo stan, w którym możesz czuć się zmęczona, splątana, wymiotować, mieć bóle głowy. Choć objawy te zwykle dotykają sportowców, którzy piją duże ilości napojów w trakcie wysiłku fizycznego i tuż po jego zakończeniu, „zwykłemu” człowiekowi też mogą się zdarzyć. Ma to nawet swoją nazwę – zatrucie wodne. 

Zdrowy człowiek, który nie wykonuje w danym momencie ćwiczeń fizycznych, ani nie funkcjonuje w upale, powinien sięgać po wodę wtedy, gdy pojawi się uczucie pragnienia. Ciało samo nas informuje, że tego potrzebuje. Wyjątkiem jest gorące lato i czas choroby – wtedy nie powinno się czekać na pragnienie, tylko regularnie pić wodę małymi łykami przez cały dzień.

źródło: glamour.com

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: