Przejdź do treści

Sól himalajska – hit czy kit? Wzięła ją pod lupę Paulina Górska

Sól himalajska - hit czy kit? Wzięła ją pod lupę Paulina Górska
Sól himalajska - hit czy kit? Wzięła ją pod lupę Paulina Górska/ iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Słyszałaś, że sól himalajska jest zdrowsza od tej polskiej, którą częściej możesz spotkać na sklepowych półkach? Często w przepisach widzisz rekomendację, żeby użyć właśnie jej? Z zastanawiałaś się kiedyś, ile jest prawdy w pochwałach soli himalajskiej, a ile strategii marketingowej? I czy rzeczywiście pochodzi z Himalajów? Wyjaśnia to ekoaktywistka Paulina Górska.

Sól himalajska – warto zapłacić więcej?

„500 gramów soli himalajskiej w fancy opakowaniu za 28 zł vs sól kłodawska jodowana (1kg) za 1,70 zł?” – pisze na swoim profilu na Instagramie Paulina Górska i pyta, czy sól himalajska przypadkiem nie jest po prostu produktem sprytnie wymyślonym marketingowo.

„Dużo mówi się (…) o jej cudownych właściwościach: oczyszcza i jonizuje powietrze, poprawia stan skóry i ogólne samopoczucie, dodaje energii, ułatwia zasypianie. A sól himalajska jednak nie jest solą o szczególnych właściwościach, która spowoduje, że pozbędziemy się różnych chorób” – podkreśla Górska. „Na dodatek – wcale nie jest 'himalajska’, bo jest wydobywana prawie wyłącznie w pakistańskim regionie Pendżab w kopalni soli Khewra – drugiej największej kopalni soli na świecie. Co roku wydobywa się w niej około 325 tysięcy ton soli” – dodaje.

Aktywistka pisze, że przeciw jej używaniu przemawia też fakt, że to kolejny produkt, który trafia do nas z dalekich stron świata. A przecież mamy świetną polską sól.

„I oczywiście nie jest tak, że jest pozbawiona całkowicie plusów, ale warto sobie podsumować wszystkie za i przeciw dla soli himalajskiej, na którą od kilku lat jest duża 'moda’” – zaznacza Górska.

Warto pamiętać też o tym, że nie powinno się spożywać soli w nadmiarze – niezależnie od tego, skąd jest pozyskiwana. Jak czytamy w informacji ze strony Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, cytowanej przez ekoaktywistkę:

„Sól jest głównym źródłem sodu, który jest niezbędnym składnikiem prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jego niedobór może doprowadzić nawet do zgonu. Jednakże nadmiar soli jest szkodliwy dla zdrowia. Zgodnie z rekomendacjami WHO i towarzystw naukowych oraz Norm Żywienia IŻŻ spożycie soli (chlorku sodu) nie powinno przekraczać 5-6 g/dobę (1 płaska łyżeczka od herbaty). W Polsce spożycie soli przekracza 2-krotnie zalecane normy„.

Sól emska

Paulina Górska

Ekoaktywistka, edukatorka, autorka bloga o ekologii. Mowa o Paulinie Górskiej, której profil na Instagramie obserwuje obecnie ponad 108 tys. osób. Specjalistka od lat stara się zachęcać innych do bycia less waste. Pisze o segregowaniu śmieci, oddawaniu niepotrzebnych ubrań dla potrzebujących czy o wprowadzaniu ekologicznych tricków do swojego codziennego życia.

Więcej informacji na paulinagorska.com.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Paulina Górska (@eko.paulinagorska)

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: