Przejdź do treści

Odchudzanie to nie wszystko. Dietetyczka Anna Reguła tłumaczy, dlaczego w traceniu kilogramów ważny jest umysł

Tekst o znaczeniu samoakceptacji w procesie odchudzania. Na zdjęciu: Talerz jedzenia na stole - HelloZdrowie
Odchudzanie to nie wszystko. Dietetyczka Anna Reguła tłumaczy, dlaczego w traceniu kilogramów ważny jest umysł / Rawpixel
Podoba Ci
się ten artykuł?

Tracąc kilogramy, często szukamy akceptacji. Dietetyczka Anna Reguła uważa, że to powinno działać zupełnie na odwrót. „Jeśli nie zmienisz sposobu postrzegania samej siebie, nigdy nie będziesz zadowolona z tego, jak wyglądasz” – podkreśla.

Anna Reguła

Anna Reguła to dyplomowana dietetyczka prowadząca w mediach społecznościowych profil pod nazwą „niekoniecznie_dietetycznie”. Zajmuje się układaniem planów dietetycznych oraz prowadzeniem szkoleń z zakresu odżywiania. Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 140 tys. osób. Można znaleźć tam różne ciekawostki oraz porady dla osób, które chcą się zatroszczyć o to, co kładą na talerzu. Tym razem dietetyczka zajęła się tematem, który jest bliski wielu z nas – samoakceptacji i jej roli w odchudzaniu.

odchudzanie

Umysł a odchudzanie

Jeśli nie zmienisz sposobu postrzegania samej siebie, niezależnie od swojej masy ciała czy obwodów, nigdy nie będziesz zadowolona z tego, jak wyglądasz” – podkreśla Agnieszka Reguła. Tłumaczy, że często to obserwuje u osób, które się odchudzają.

„Kilogramy ciągle mogą być niższe, podobnie obwód talii, zawartość tkanki tłuszczowej czy mięśniowej. Bycie szczuplejszym nie sprawi, że będziesz szczęśliwsza. Zdrowie to także dobrostan psychiczny” – dodaje.

Post dietetyczki poruszył wiele kobiet, który postanowiły podzielić się w komentarzach swoimi doświadczeniami.

kobieta pijąca koktajl

Umysł a odchudzanie – historie internautek

Jedna z obserwatorek dietetyczki zmagała się z zaburzeniami odżywiania. Przyznaje, że potrzebowała dziesięciu lat, żeby udać się po pomoc do psychodietetyka.

„Dopiero teraz mogę zmienić swoje ciało, bo je kocham. Dopiero po 10 latach je kocham. Teraz, gdy ma dużo więcej kilogramów, gdy ma rozstępy, cellulit. Kocham siebie. Bo moje ciało nie określa mnie. Nie określa tego, kim jestem. Chciałabym, żeby każda z nas mogła tak powiedzieć!” – zaznacza.

Inna internautka wyznaje, że kiedyś ćwiczyła z myślą „Czy już jestem chuda?”. Teraz jej podejście diametralnie się zmieniło.

„Ćwiczę i jem zdrowo z myślą, żeby być sprawnym człowiekiem, żeby dbać o swoje ciało, które jest darem. Myślę, że niektórzy chcieliby mieć tylko taki problem w życiu, jak chudy brzuch” – pisze.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?