Przejdź do treści

Do tej pory traciłaś na wadze, a teraz stoisz w miejscu? Dietetyczka Emilia Cesarek wyjaśnia, jakie mogą być tego powody

Efekt Whoosh / istock
Efekt Whoosh / istock
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Utrata kilogramów, tkanki tłuszczowej to proces znacznie bardziej złożony niż jedynie cyfry i sztywne trzymanie się planu…” – pisze na swoim profilu na Instagramie Emilia Cesarek, dietetyczka. I dodaje, że szczególnie dotyczy to osób, które mają już za sobą mniej lub bardziej udane próby odchudzania. Nie wiesz, dlaczego do tej pory twoja masa ciała spadała, a teraz ani drgnie? Tłumaczymy. 

Emilia Cesarek – kim jest?

Emilia Cesarek, jak sama o sobie mówi, jest dietetyczką z pasją. Ekspertka zajmuje się przede wszystkim chorobami jelit, hormonami i pracą tarczycy. Jej profile w mediach społecznościowych (zarówno na Instagramie, jak i na Facebooku) pełne są merytorycznych postów, które w zrozumiały sposób wyjaśniają zagadnienia związane z żywieniem. Tym razem dietetyczka zajęła się tematem tzw. efektu „Whoosh”.

„Po około 1,5-3 miesiącach redukcji zaczyna pojawiać się często zastój w utracie kilogramów, związany z kilkoma możliwymi powodami, lub wahania wagi. Towarzyszy temu niepokój i frustracja. Wpływ na to może mieć regeneracja, sen, moment w cyklu menstruacyjnym, pora, w której się ważyliśmy, nawodnienie” – pisze Emilia Cesarek.

Monika Prześlakowska

Efekt „Whoosh”

Czym jest efekt „Whoosh”? Dietetyczka wyjaśnia, że pojawia się on, gdy pomimo stosowania diety z deficytem energii, przez jakiś czas nie notujesz dużych zmian masy ciała. A później nagle pojawia się przyspieszenie, czyli właśnie „Whoosh”. Co robić, kiedy trzymamy się diety, a waga ani drgnie? Przede wszystkim się nie zniechęcać.

„Nagle pojawia się dzień, kiedy odpoczniesz od parcia na cel i odnotowujesz, że z dnia na dzień widzisz efekt twojej ciężkiej pracy. Waga spada, sylwetka smukleje. Jest to spowodowane tym, że z komórek tłuszczowych uwolniona zostaje skumulowana w miejscu zredukowanego tłuszczu woda. W trakcie redukcji może dojść do momentu, kiedy czasowo komórki tłuszczowe zmniejszają ilość BF, ale w to miejsce wypełniają się wodą” – dodaje Emilia Cesarek.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Efekt „Whoosh” – jak go wywołać?

  1. Trzymaj dietę i nie poddawaj się. Cierpliwość to podstawa!
  2. Pij duże ilości wody i innych napojów – może to być też czarna kawa czy niesłodzona herbata.
  3. Daj sobie czas i pozwól na relaks. Jeśli czujesz taką potrzebę – zrezygnuj z treningu albo zjedz pizzę. Często to właśnie po cheat day pojawia się efekt „Whoosh”.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?