Dlaczego warto jeść tłuste ryby? Specjaliści z „Czytamy etykiety” wyjaśniają
„O rybach (w kontekście zdrowia) mówi się zazwyczaj jesienią i zimą – wtedy, kiedy nie dociera do nas wystarczająco dużo słońca, aby organizm mógł wytworzyć sobie witaminę D” – piszą autorzy konta „Czytamy etykiety”. W ostatnim ze swoich postów odpowiedzieli więc na pytanie, dlaczego warto jeść tłuste ryby?
Czytamy Etykiety jest serwisem, którego właścicielką jest Agnieszka Pocztarska.
„Wszyscy lubimy wiedzieć, co jemy i jak to jedzenie wpływa na nasz organizm. Niestety, nie każdy ma czas i wiedzę, aby móc dobrze wybrać. Dlatego my każdego dnia analizujemy etykiety i przyglądamy się z bliska składom produktów w polskich sklepach – dla WAS! Naszą wiedzą i doświadczeniem chcemy dzielić się z Wami, a jednocześnie ułatwiać codzienne wybory zakupowe” – czytamy na stronie Czytamy Etykiety.
Ostatnio na swoim koncie na Instagramie specjaliści zajęli się tematem jedzenia tłustych ryb.
Rozwiń
Dlaczego warto jeść tłuste ryby?
Według Czytamy Etykiety, tłuste ryby:
- są bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów Omega-3.
Spożywane regularnie zmniejszają więc występowanie raka piersi. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Guelph. Kwasy omega-3 zmniejszają bowiem ryzyko rozwoju i przerzutów w przypadku tego rodzaju nowotworu.
Kwasy tłuszczowe Omega-3 wpływają także na obniżenie poziomu ciśnienia krwi, rozszerzają naczynia krwionośne oraz zapobiegają zakrzepom. -
są źródłem jodu, który jest niezbędny do syntezy hormonów tarczycy. Ten składnik mineralny przyspiesza też przemianę materii.
-
zawierają witaminę A, która pozytywnie wpływa na kondycję skóry, witaminę D działającą na układ kostny oraz witaminę E, która działa antyoksydacyjnie. Neutralizuje wolne rodniki i przeciwdziała starzeniu się komórek.
-
zawierają łatwo przyswajalne białko i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.
Jakie gatunki ryb są najzdrowsze?
- Makrela
Dlaczego akurat makrela? Ryba ta zawiera bowiem w swoim składzie m.in. witaminy A, D, E oraz te z grupy B. To też bogactwo składników mineralnych – wapnia, fosforu, cynku, miedzi, jodu czy selenu. Do tego ma wiele kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6. Nic, tylko jeść! Uważaj jednak, by nie przesadzić z ilością. Niektórzy naukowcy uważają, że wędzenie makreli powoduje powstawanie toksycznych, rakotwórczych związków. - Łosoś
Łosoś to jedna z najtłustszych (i najzdrowszych!) ryb, jakie możemy spotkać w sklepach. A co w jej składzie? Podobnie jak u makreli – witaminy, składniki mineralne i duże ilości kwasów omega-3 i omega-6. Masz ochotę na łososia? Spożywaj tego kupionego u znajomego sprzedawcy. Dzięki temu uchronisz się przed antybiotykami i innymi toksynami. - Tuńczyk
Tuńczyk to jedna z najczęściej kupowanych przez nas ryb. I dobrze, bo jest źródłem białka. Z drugiej jednak strony, w rybach kumuluje się rtęć. Spokojnie. Jedna puszka tygodniowo nie wpłynie na twoje zdrowie. Zalet z jedzenia tuńczyka jest więcej – mowa tutaj o dużych ilościach potasu, niacyny, witaminy D, wapnia, fosforu oraz żelaza.
Polecamy
Oliwna herbata, czarne złoto i „Cvijet Soli”
Ten składnik jest stosowany od wieków! Na co pomaga tran?
Fitosterole roślinne – pomoc w walce z cholesterolem. Czym one są?
Po czym poznasz, że ryba nie nadaje się do jedzenia?
się ten artykuł?