Dietetyczka kliniczna o wynikach badań hormonalnych. Na co zwraca uwagę?

 Za tobą badania hormonów? „Przy interpretacji musisz wiedzieć, w którym dniu cyklu były robione badania” – wyjaśnia dietetyczka kliniczna Paulina Ihnatowicz. Co można odczytać z ich wyników?

Badania hormonalne – interpretacja wyników

Niedawno wykonałaś badania hormonalne? Nie wiesz, w jaki sposób je zinterpretować? Dietetyczka kliniczna Paulina Ihnatowicz wyjaśnia. 

„Przy interpretacji musicie wiedzieć, w którym dniu cyklu były robione badania. Tu przyjmujemy, że to kobieta w wieku 25 lat, która miesiączkuje regularnie co 28-30 dni i robiła badania w 22. dniu cyklu, czyli w fazie drugiej, tzw. lutealnej.

Normy dla tej fazy w tym laboratorium wynoszą:

• estradiol 22,3 – 341 pg/dl,

• progesteron 1,83 – 23,9 ng/ml,

• testosteron 0,084 – 0,481 ng/ml,

• DHEA-SO4 98,8 – 340,0 µ/ml” – tłumaczy dietetyczka.

I dodaje, że pacjentka zrobiła te badania, ponieważ kiedyś miała diagnozę PCOS i problemy z trądzikiem.

„W tym momencie nic się nie dzieje, ale chciała zobaczyć, czy wszystko się wyrównało, bo nie ma już żadnych niepokojących objawów i dobrze się czuje. Jej wyniki to:

• estradiol 244,0 pg/dl,
• progesteron 21,90 ng/ml,
• testosteron 0,303 ng/ml,
• DHEA-SO4 271,0 µ/ml” – wyjaśnia ekspertka.

Wyniki badań hormonów

„Interpretując wyniki funkcjonalnie, patrzymy na wiek, czyli można założyć (choć nie zawsze się to sprawdza), że im młodsza kobieta, tym jej jajniki i przysadka powinny sprawniej działać, więc raczej idziemy wtedy w te 70/80/90 proc. normy laboratoryjnej pod warunkiem, że jest zachowana równowaga między estrogenem i progesteronem.

I tu widzimy, że faktycznie jak na 25 lat estrogen jest w dobrej funkcjonalnej normie. Co prawda estrogen powinno się badać w pierwszej fazie cyklu, jednak widać tutaj idealny stosunek estrogenu do progesteronu, który powinien wynosić 10:1.

DHEA-SO4, jak na 25 lat, również jest prawidłowy i nie widać tutaj androgenizacji. Testosteron także jest na prawidłowym poziomie, w środku normy” – wymienia dietetyczka kliniczna.

Paulina Ihnatowicz na koniec wyjaśnia, że podane wyniki wyglądają na osobę dobrze odżywioną, która dobrze śpi i się regeneruje, prawdopodobnie ma dobre libido i nie ma problemów związanych z hormonami płciowymi.

„Oczywiście objawy są zawsze najważniejsze i na nie także trzeba zwracać uwagę. Przy interpretacji zawsze objawy są najważniejsze. Ale należy też zwrócić uwagę na leki, suplementy, choroby, higienę badań, masę ciała, wiek, płeć, itd. Więc traktujcie to bardziej jako ciekawostkę! Pamiętaj też, że diagnozę stawia lekarz” – kończy dietetyczka.

Paulina Ihnatowicz

Kim jest Paulina Ihnatowicz? To dietetyczka kliniczna, autorka książek i mówczyni. Ekspertka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Jej konto na Instagramie obserwuje obecnie ponad 73 tys. osób.