Czy alkohol ścina białka mięśniowe i hamuje odchudzanie? Najpopularniejsze mity obala dietetyk Radosław Smolik
Pić czy nie pić – oto jest pytanie. Jedni odpowiedzą, że lampka wina dziennie nie zaszkodzi. Drudzy, że negatywnie wpłynie na nasze zdrowie. Jak jest naprawdę? I czy naprawdę wyskokowe trunki są tak kaloryczne, że ewentualny tygodniowy trening nie przyniesie efektów? Na temat alkoholu powstało wiele mitów. Najpopularniejsze z nich wziął pod lupę dietetyk Radosław Smolik.
Alkohol nie ma kalorii?
Mamy złe wieści dla tych, którzy liczyli, że z alkoholem nie jest aż tak źle. Alkohol to puste kalorie. Po wypiciu drinka nasz organizm w pierwszej kolejności zacznie rozkładać zawarty w nim etanol.
„Nie ma kalorii” – mit
Etanol również jest składnikiem odżywczym i ma swoją wartość energetyczną (~7 kcal/g). W stosunku do pozostałych makroskładników jest jednak utleniany preferencyjnie (pisząc kolokwialnie – organizm po alkohol jako „źródło energii” sięgnie w pierwszej kolejności).
Niestety, pomimo takiej ilości energii, alkohol nie syci, a nawet wzmaga apetyt – wyjaśnia dietetyk Radosław Smolik.
Dla porównania: 1 g węglowodanów to 4 kcal, 1 g tłuszczu – 9 kcal, a 1 g białka – 4 kcal. Przestańmy się więc oszukiwać. Alkohol jest kaloryczny.
Alkohol ścina białka mięśniowe
Czy alkohol ścina białko i niszczy nasze mięśnie? Można spotkać się z teorią, że alkohol dostaje się do mięśni i dosłownie „ścina” tworzące je białka. Jak zaznacza ekspert, to jednak mit.
„Ścina białka mięśniowe” – mit
Choć etanol faktycznie wykazuje zdolność do wywoływania denaturacji białek, to proces ten nie ma prawa zajść we wnętrzu naszego organizmu, ze względu na zbyt niskie stężenie etanolu. Alkohol we krwi liczy się w promilach, a nie procentach – wyjaśnia specjalista.
Czy alkohol jest zdrowy?
W czasach pandemii koronawirusa z pewnością zetknęliście się z teorią, że trzeba „odkazić się od wewnątrz”. Popularny jest także test na COVID-19 przeprowadzony z pomocą jednego drinka dziennie. Jeśli czuć węch i smak, to jesteśmy zdrowi. To oczywiście nie jest prawdą. Zostawmy więc zatem żarty na chwilę i pamiętajmy, że alkohol należy pić z umiarem, jeśli chcemy być zdrowi.
„Jest zdrowy”- mit
Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. Alkohol jest substancją toksyczną i psychoaktywną o właściwościach uzależniających. Każda jego ilość zwiększa ryzyko m.in. chorób nowotworowych. Stanowi jeden z głównych czynników ryzyka przedwczesnej śmierci.
Picie alkoholu „dla zdrowia” nie jest rozsądnym pomysłem. Chodzi o umiar i świadomość – tłumaczy Smolik.
Idealnym argumentem nie jest także powtarzanie, że czerwone wino zawiera przeciwutleniacze i dlatego warto je pić regularnie. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia, nadużywanie alkoholu jest przyczyną 200 różnych chorób (nowotwory, nadciśnienie tętnicze, stany zapalne błony śluzowej jamy ustnej, przełyku, żołądka i dwunastnicy, niewydolności nerek, zaburzenia pracy układu nerwowego i hormonalnego, itp.) i obrażeń (utonięć, wypadków drogowych, śmierci w wyniku pożaru, itp.).
Alkohol a odchudzanie i trening
Spotkaliście się z twierdzeniem, że alkohol całkowicie zablokuje odchudzanie, jeśli jesteście na diecie? Nie ma w tym twierdzeniu prawdy.
„Blokuje odchudzanie” – mit
To nieprawda. Choć raczej nie sprzyja odchudzaniu, to jednak go nie „blokuje”. Jeżeli pomimo jego obecności zapewnimy deficyt energetyczny – schudniemy. Należy jednak pamiętać, że kieliszek wódki to często ponad 100 kcal, a 4-pak piwa 1000 kcal. Przeważnie do napojów wyskokowych dochodzą również różnorodne, kaloryczne przekąski. Warto uważać – zaleca dietetyk.
W szczególności spożywanie alkoholu przed posiłkiem zwiększa apetyt i skłania nas do przejadania się. Nie martwcie się jednak, że jedno wyjście na drinka przyćmi tygodniowy trening.
„Niweluje 7 dni treningów” – mit
Nie wiem, jak ktoś dokonał takiego pomiaru i jakim urządzeniem, ale pisząc wprost, jest to ściema. Rzeczywiście istnieją dowody, że konsumpcja alkoholu może obniżyć procesy syntezy białek mięśniowych i pogorszyć regenerację, ale nie „niweluje efektów treningów na konkretną liczbę dni”.
Dietetyka oparta na faktach
Dietetyka oparta na faktach to profil stworzony przez Radosława Smolika, dietetyka. Ekspert swoimi postami stara się rozwiązywać problemy z odżywianiem. Obala mity i wyjaśnia niezrozumiałe terminy. Konto śledzi obecnie 36 tys. osób!
RozwińPolecamy
Jak odchudzić dziecko? Poradnik dla rodziców
Robert Kudelski: „Oczekuje się od nas, osób z otyłością, większej dyscypliny. Jakby ta dyscyplina miała załatwić sprawę”
Ozempic i Wegovy pomocne w walce z uzależnieniami? Zaskakujący efekt uboczny leków na odchudzanie
Skąd bierze się efekt jo-jo? Co zrobić, by go uniknąć?
się ten artykuł?