Chcesz wiedzieć, skąd są twoje truskawki? Zwróć uwagę na ich szypułki
Na targowiskach i w supermarketach pojawiają się już pierwsze truskawki. Jak poznać, że owoce podpisane jako „produkt polski” rzeczywiście pochodzą z naszego kraju? I kiedy nie ufać sprzedawcom, że tak jest? Wyjaśnia to ekoaktywistka Sylwia Majcher na swoim profilu na Instagramie.
Skąd są twoje truskawki?
Z góry zakładasz, że truskawki, które są obecnie w sprzedaży, pochodzą z Polski? Niesłusznie. Jak wyjaśnia Sylwia Majcher, najwięcej truskawek na hurtowe giełdy w Polsce trafia z Grecji.
„W tym roku ze względu na zamknięte wschodnie rynki greccy plantatorzy nawet obniżyli ceny, żeby tylko sprzedać nadmiar owoców. W efekcie są przynajmniej dwa razy tańsze od krajowych truskawek” – pisze ekoaktywistka.
Majcher zauważa, że na targach można kupić „polskie” truskawki w dość atrakcyjnych cenach, porównywalnych do obowiązujących w hurcie. Z czego to wynika? Sprzedawcy nadużywają konsumenckiej naiwności i niewiedzy. Wielu z nich oszukuje nas bez żadnych skrupułów.
„Greckie truskawki kupione za kilka złotych sprzedają jako polskie ze sporą przebitką. Chęć zysku jest ok, ale nie wciskanie kitu. Nie każdy musi wiedzieć, jak odróżnić polską truskawkę od tej, która przejechała do nas kilka lub kilkanaście tysięcy kilometrów” – podkreśla Majcher, która razem z autorką profilu na Intagramie @domszczerymwpolu, Kamilą Sułek, tłumaczy, jak odróżnić krajowe truskawki od zagranicznych.
Zwróć uwagę na kilka szczegółów
Wybierając truskawki, warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów, które odróżniają polskie truskawki od tych, które takie tylko udają. Jak wyjaśnia w swoim poście Sylwia Majcher, polskie truskawki:
- mają świeże szypułki o intensywnym, zielonym kolorze,
- są nierówne i jędrne,
- mają różną wielkość,
- mają jaśniejszy kolor od tych zagranicznych i słodki zapach.
Natomiast truskawki, które są sprowadzane z innych krajów:
- są zaskakująco duże i często bardzo dojrzałe,
- są miękkie i bardzo kształtne,
- nie mają intensywnego zapachu,
- wszystkie wyglądają podobnie i mają jednakowy rozmiar.
Jeśli więc zobaczysz „polskie” truskawki na targu, zastanów się dwa razy, czy aby na pewno to nasze krajowe owoce. Nie daj się nabić w butelkę!
Sylwia Majcher – kim jest?
„Codziennie piszę, jak nie marnować” – mówi o sobie Sylwia Majcher, blogerka i autorka dwóch książek: „Gotuję, nie marnuję” oraz „Wykorzystuję, nie marnuję”. Blogerka tworzy też patenty i przepisy, dzięki którym zastanowisz się dwa razy, zanim coś wyrzucisz do kosza.
Konto Sylwii Majcher na Instagramie obserwuje ponad 37 tys. osób. Popularność przyniosła blogerce nie tylko duża wiedza, ale i umiejętność przekazywania jej innym w łatwy sposób.
RozwińPolecamy
Na skórkach cytrusów są toksyczne substancje. Chemiczka: ludzie nie powinni ich jeść
Glukozowa Królowa o popularnym napoju: „Nie ma pozytywnych skutków picia tego soku”
Dieta dla dziecka. Co powinno znaleźć się w diecie maluchów?
Aronia – poznaj polskie superfood. „To jeden z najzdrowszych owoców świata”
się ten artykuł?