To koniec kultowego lunchu? Kanapka z szynką i serem zakazana na szkolnych stołówkach
Sprzedaży kanapek z szynką i serem w szkołach zakazano w całej Australii Zachodniej. Zmiany zostały wprowadzone ze względu na zaktualizowaną politykę zdrowotną. „To nie znaczy, że nie można zjeść tostu z szynką i serem, ale po prostu traktujmy to jak smakołyk” – tłumaczy premier Australii Zachodniej Roger Cook.
Zakaz kanapek z szynką i serem na szkolnych stołówkach
Kanapka z szynką i serem, kultowy lunch większości uczniów w szkole, została zakazana na stołówkach w Australii Zachodniej. To efekt zmiany polityki zdrowego odżywiania w tej części kraju. Problemem jest szynka. Zgodnie z nowymi zaleceniami wędlina została sklasyfikowana jako „czerwona” w systemie, który informuje szkoły o tym, co mogą sprzedawać uczniom. Od 2007 r. żywność na australijskich stołówkach jest klasyfikowana jako zielona – pożywna, żółta – okazjonalna, i czerwona – taka jak chipsy i lizaki, których sprzedaż jest zakazana.
„To nie znaczy, że nie można zjeść tostu z szynką i serem, ale po prostu traktujmy to jak smakołyk” – tłumaczył decyzję premier Australii Zachodniej Roger Cook.
Zdaniem dietetyczki dziecięcej dr Kyli Smith, zmiany posunęły się jednak za daleko.
„Nie musimy demonizować poszczególnych pokarmów” – powiedziała i dodała: „Nie podajemy szynki samej, lecz z innymi produktami, takimi jak ser, na pełnoziarnistym chlebie. W tej chwili nie zazdroszczę menadżerom stołówek. Myślę, że znalezienie równowagi obecnie jest naprawdę trudne”
Sceptycznie do decyzji o wycofaniu ze sprzedaży na stołówkach kanapek z szynką podchodzi także szefowa stowarzyszenia stołówek szkolnych w Australii Zachodniej, Megan Sauzier. Jak stwierdziła, rozumie, że podobne zmiany są potrzebne, jednak mogą one zniechęcić uczniów do zakupów na stołówkach.
„Zaliczenie zapiekanych kanapek z szynką i serem w tej grupie nie jest tym, co zalecamy. Jest z tym dużo zamieszania” – stwierdziła.
Dodała także, że zmiany wprowadziły zaniepokojenie wśród pracowników stołówek, z których większość to wolontariusze i sami rodzice.
„Są trochę zdezorientowani. Potrzebują rzeczy łatwych do przygotowania” – powiedziała.
„Nowe zasady nie regulują tego, co dzieci przynoszą do szkoły”
Mimo kontrowersji nowa polityka żywieniowa na stołówkach w Australii Zachodniej już weszła w życie, a szkoły kolejno wycofują popularną przekąskę ze swojego menu. W ulotce informacyjnej wydanej przez departament zdrowia stwierdza się, że zmiana klasyfikacji niektórych produktów spożywczych miała na celu ujednolicenie australijskich wytycznych żywieniowych dla szkół w celu ograniczenia narażenia dzieci na niezdrową żywność i napoje.
„Nowe zasady nie regulują tego, co dzieci przynoszą do szkoły w pudełku na drugie śniadanie, a jedynie to, co jest sprzedawane w szkole” – podano w arkuszu informacyjnym.
Jak wymieniono, do „zielonych” artykułów spożywczych zalicza się produkty mleczne, warzywa, rośliny strączkowe, spody do pizzy, konserwy rybne, falafele, sery i krakersy czy zwykły popcorn. Natomiast „żółte” produkty, które zostały przeklasyfikowane na „czerwone” to: chipsy, szynka, kiełbaski, frankfurterki, bułki z kiełbasą, frytki, pikantne ciastka oraz inne desery i słodkie wypieki.
W rozporządzeniu wyszczególniono także artykuły spożywcze, które należy podawać z co najmniej połową porcji sałatki lub warzyw. Do tej grupy należą: skrzydełka i nuggetsy z kurczaka, hamburgery, paszteciki mięsne, klopsiki, ciastka rybne czy roślinne alternatywy mięsne, takie jak kiełbaski wegetariańskie.
Zobacz także
Polecamy
Domagają się nowelizacji „rozporządzenia sklepikowego”. Aktywiści: ponad 17 proc. uczniów dyskryminowanych z uwagi na dietę
Jak catering dietetyczny może ułatwić życie osobom z wykluczeniami pokarmowymi i alergiami? Sprawdźmy!
Żywność wysoko przetworzona zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci. Zagrożone są szczególnie kobiety
Naukowcy z Poznania stworzyli parówkę z ziemniaka. „Wygląda, pachnie i smakuje jak paróweczka”
się ten artykuł?