To będą bardzo drogie święta. Sylwia Majcher podpowiada, na jakich produktach nie warto oszczędzać, a jakie można kupić taniej
Zbliżają się święta, na które według szacunków możemy wydać nawet dwa razy więcej niż w zeszłym roku. Dlatego wielu z nas szuka oszczędności, gdzie tylko się da. Ale w przypadku niektórych produktów nie opłaca się… oszczędzać. Bo naszemu zdrowiu nie wyjdzie to na dobre! Kiedy lepiej zapłacić więcej, a na co, mimo wysokich cen, możemy wydać mniej? Wyjaśnia eko-aktywistka i blogerka Sylwia Majcher.
„Jedzenie drożeje w zawrotnym tempie”
„2/3 Polaków przyznaje, że musi ograniczyć świąteczne zakupy – to wynik grudniowego badania pracowni Kantar. (…) Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane o inflacji. Zbliża się ona do 8 proc. To najwyższy wzrost od 20 lat!” – pisze na swoim profilu na Instagramie Sylwia Majcher.
Dodaje, że jedzenie drożeje w zawrotnym tempie – co na pewno zauważyło wielu z nas, robiąc codzienne zakupy. Ek0-aktywitka podkreśla, że już w grudniu ceny wielu produktów wzrosły, a to przecież dopiero połowa miesiąca.
„Okres wzmożonych zakupów wciąż przed nami. Podrożały tłuszcze, nabiał, dodatki do potraw czy kawa” – pisze Majcher.
A to przecież te rzeczy, których używamy w kuchni bardzo często. Nie są to produkty luksusowe, bez których możemy się obejść. Tymczasem, jak zaznacza blogerka, to właśnie cena dla prawie 80 proc. Polaków jest kluczowa przy robieniu świątecznych zakupów. Jak wynika z badania GUS, na jakość produktów zwraca jedynie uwagę co drugi kupujący. Jednak czasami warto postawić jakość ponad cenę i kupić mniej, ale zdrowo.
5 produktów, na których nie warto oszczędzać
Sylwia Majcher w swoim ostatnim wpisie wymienia produkty, których nie opłaca się kupować taniej. Z jednej ważnej przyczyny: zazwyczaj niższa cena wiąże się z gorszą jakością. Czasem takie jedzenie może się też szybciej psuć, co sprawi, że w konsekwencji i tak będziemy musieli wydać więcej.
- Pieczywo – jak podkreśla Majcher, dobry chleb powinien był sprężysty, z chrupiącą złocistą skórką. Nie powinien szybko twardnieć, nadaje się do jedzenia nawet 5-7 dni.
- Oliwa, olej, masło – blogerka zaznacza, że tłuszcz jest „nośnikiem smaku” w potrawach, dlatego powinien być najlepszej jakości. „Jeśli oliwa extra virgin, z pierwszego tłoczenia na zimno, bez konserwantów. Trzeba uważać na skład oliwy, bywa mieszana z innymi, tańszymi olejami” – pisze.
- Jajka – Sylwia Majcher radzi, żeby wybierać jedynie te z oznaczeniem „0”, ponieważ znajduje się z nich najwięcej witamin.
- Mięso, wędliny – „Jeśli jecie mięso, sięgajcie po to, które nie jest z przemysłowych hodowli. (…) Jest lepszej jakości, bez antybiotyków, hormonów czy GMO” – pisze blogerka.
- Miód – najlepiej, by miód był wyprodukowany w Polsce albo przynajmniej w UE. Majcher wskazuje, że na rynku jest coraz więcej chińskich mieszanek miodów pochodzących z UE i spoza niej. Niestety ich skład może być „wątpliwy”.
Jak możesz zaoszczędzić?
Jest kilka trików, które sprawią, że uda wydać ci mniej przed świętami – albo chociaż przy szalejących cenach wyjdziesz na zero w porównaniu z zeszłym rokiem. Wymienia je Sylwia Majcher:
- Warzywa i owoce do barszczu albo sałatki wybieraj te nieidealne, o dziwnych kształtach albo pomarszczone (często takie produkty są tańsze, bo klienci często mają obawy, że są zepsute i rzadziej po nie sięgają).
- Wybieraj produkty z kończącym się terminem ważności, często są przecenione – zazwyczaj można je znaleźć w specjalnie przeznaczonych do tego miejscach, np. na osobnej półce.
- Zrezygnuj z przetworzonych produktów. Jak zauważa Majcher, np. fasola w puszce jest 2-3 razy droższa od suchej do ugotowania.
- Porównuj ceny do ilości i wielkości produktów. Może się okazać, że większe opakowanie wcale nie wiążą się z większą ilością, a cena jest wysoka!
- Kupuj tyle, ile potrzebujesz. Nie warto wkładać do koszyka wielu rzeczy, które szybko się psują – nawet jeśli są w promocji. To zaprzeczenie oszczędności!
Sylwia Majcher – kim jest?
„Codziennie piszę, jak nie marnować” – mówi o sobie Sylwia Majcher, blogerka i autorka dwóch książek: „Gotuję, nie marnuję” oraz „Wykorzystuję, nie marnuję”. Blogerka tworzy też patenty i przepisy, dzięki którym zastanowisz się dwa razy, zanim coś wyrzucisz do kosza.
Konto Sylwii Majcher na Instagramie obserwuje niemal 32 tys. osób. Popularność przyniosła blogerce nie tylko duża wiedza, ale i umiejętność przekazywania jej innym w łatwy sposób.
RozwińPolecamy
„Zjawiska klimatyczne coraz częściej odbierają życie i środki do życia”. Naukowcy wyliczają, na ile sposobów może nas zabić globalne ocieplenie
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Wyjątkowy duet międzypokoleniowy. Oliwia i jej dziadek Marian stworzyli urządzenie ratujące pszczoły
Wodę w butelkach zostawmy na czas kryzysu. W innych wypadkach to tylko chwyt marketingowy
się ten artykuł?